Otarcia po stosunku

Nie znalazłam podobnego wątku a jestem ciekawa czy któraś z mam miała lub ma podobny problem i może coś poradzi. Otóż mam okropny problem z otarciamg a wręcz peknieciami i ramkami po stosunku. Problem był zawsze tzn zawsze były otarcia ale po porodzie jest jakby gorzej kompletny brak śluzu. Dodam że od porodu minęło dużo czasu 20miesięcy i nie karmie piersią. Czy któraś z mam miała podobny problem /może coś poradzić???

lepiej udać się do lekarza po poradę, a do tego czasu można stosować różne żele nawilżające, wybór jest duży , na pewno będzie bardziej komfortowo.

Kenfuszka ma rację poradź się lekarza oraz stosuj żele nawilżające. Myślę że samo myślenie już że pewnie znów pojawią się otarcia , rany powoduje że nie jesteś się w stanie podniecić na tyle żeby tej wydzieliny było dość dużo więc postaraj się bardziej zrelaksować przed i w trakcie stosunku.

Ale byłam u lekarza dawaj globulki problem w tym że nie pomaga

Ja tez tak kiedys czesto mialam i w koncu okazalo sie ze to nawracająca infekcja, która powodowala taki dyskomfort. Dlatego najlepiej udac sie do ginekologa on wlaczy leczenie i powinno byc ok. Oczywiscie mozna tez skorzystac z zelu, jest ich tyle rodzaji ze cos na pewno dobierzesz dla siebie (ale odradzam rozgrzewajacy) :smiley: No ale moim zdaniem 1 co to ginekolog.

Jak pisałam byłam i to kilka razy biorę tabletki więc wizyty regularne i na każdej informuje o tym ginekolog. Infekcje miałam jakiś czas temu została wyleczona. Globulki już chyba 3rodzaje próbowałam. Teraz poleciła mi żel ale raz ze jest dla par starających się o dziecko dwa koszmarnie drogi

A może to kwestia jakiegoś kosmetyku którego używa Twój partner, Może jest na bazie np. alkoholu, albo działa właśnie podrażniająco.

Też miałam taki problem i ginekolog poleciła kupić w aptece żel nawilżający i czuję sporą różnicę.

Zamarancza jakiś konkretny??? I stosujesz przed czy w trakcie?

Justynka jeśli nie próbowałaś żelu to koniecznie spróbuj może wtedy problem zniknie. Żeli jest faktycznie na rynku sporo i myślę, że coś dla siebie wybierzesz.

Justyna, miałam i mM cały czas ten problem . I mnie przyczyna była nadżerka ( nawracające infekcje,a po wyleczeniu suchość ) . Mi niestety globulki na to nie pomagały, a wręcz przeciwnie. Miałam wrażenie, ze infekcje to i moze zamęczymy, ale po stosunku miałam większe otarcia i strasznie puchłam. Teraz jedynie pomaga mi żel nawilżający, mam taki niebieski z durex, cena ok 19 zł ale starcza na dużych długo. Smaruje przed stosunkiem, a po myje sie w żelu do higieny intymnej .

Nie pamiętam tej nazwy, bo stosowałam dawno, teraz kupuję zwykłe nawilżające durex i też są spoko ;]
W aptece na pewno coś polecą :slight_smile:

A bierzesz tabletki antykoncepcyjne lub np pierścień? Bo u mnie to miało wpływ na brak śluzu i otarcia, nawet gdy byłam odpowiednio podniecona, była suchość. Odkąd zrezygnowalam z nich, poprawiło się.

Justynka ja polece Ci zel Baifem, poczytaj sobie o nim. Ja na gemini placilam ok 9zl. Co prawda nie używałam go podczas stosunku bo nie mam takich problemów, ale w opisie jest napisane ze można go używać w przypadku zmniejszonej ilości śluzu. Mojej mamie polecila go ginekolog przy menopauzie, na nawracajace infekcje i bardzo sobie chwali. Ja tez ostatnio mialam powracające infekcje intymne i za namową mamy kupiłam, uzywam zamiast Clotrimazolum i jest ok. Zamowilam tez siostrze, bo tez ma problem z otarciami podczas stosunku, ale u niej wynika to z uczulenia na lateks w prezerwatywie, ktory ja bardzo podraznia. Nie pytalam jej czy jej pomaga, ale nie slyszalam tez zeby narzekala wiec moze akurat jej podpasowal. Z tego co wyczytalam to podczas stosunku powinni używać go oboje partnerzy. Zalaczam Ci zdjecia choc w necie pewnie bez problemu go znajdziesz:)

1

Dziękuję Wam bardzo za pomoc.
Gimper tak biorę tabletki antykoncepcyjne ale akurat z nich nie zrezygnuje za bardzo boję się kolejnej ciąży a prezerwatywa nie wchodzi w grę wtedy to mam wręcz rany

Justyna powiem Ci jeszcze, ze u mnie wszystko bylo wywoływane papierem toaletowym zapachowym i wkladkami zapachowymi. Zobacz czy przypadkiem takich nie uzywasz moze to akurat to?

W ogóle nie powinno sie uzywac wkladek bo bardzo szkodza. Mi ginekolog zakazal podczas ciąży używać bo przez nie dostalam stan zapalny. W ogole stwierdzil ze takie wkladki i bielizna ze sztucznych materiałów powodują takie stany i powinno sie ich unikac. Dlatego zrezygnowalam z wkładek i bieliznę tez staram aie zakladac jak najczesciej z czystej bawelny. Tym bardziej ze zdarza mi sie miec stany zapalne:/

Co do wkładek i bielizny pełna zgoda, u mnie też zawsze pojawiają się wtedy problemy i infekcje :frowning:

Ja nie umiem żyć bez wkładek hig i bieliznę też raczej mam koronkowa i satynowa tyle tylko że ja ostatnio miałam pierwszy raz infekcje intymna. Myślałam że się wściekme i biegiem do lekarza bo nie wiedziałam co się dzieje a ginekolog do mnie ze zwykła klasyczna infekcja i zdziwiony że nigdy nie miałam:-P co rok robię cytologid i co rok grupa pierwsza. Gin w szoku że kobieta która ma dziecko współżyjd ma aż tak dobra cytologid:-)

To super Justynka, tylko pozazdrościć. Szok, ze ciagle na wkladkach i sztuczna bielizna i zero infekcji. Ja ostatnio mialam problem, nie moglam sie wyleczyc porządnie i ciągle coś wracalo. Na szczescie leki od lekarza, potem profilaktycznie Baifem i mam spokój…narazie.