Klimatyzacja pomaga przetrwać upalne dni. Gdy na dworze panuje skwar, to właśnie ona potrafi przynieść prawdziwą ulgę. Dowiedz się, czy niemowlę może przebywać w klimatyzowanym wnętrzu oraz jak należy stosować klimatyzację, aby mu nie zaszkodziła.
Bardzo chętnie się dowiem, gdyż planuję kupno klimatyzacji do domu.
Pozdrawiam
Również chętnie się dowiem :) często latem jeździmy na wycieczki
Może być ciekawy artykuł ale nie otwiera mi się :(, my mamy klimatyzator od urodzenia malucha. Włączam go tylko w bardzo upalne dni i to na parę chwil.
U mnie również się nie otwiera artykuł. Nie wyobrażam sobie jeździć samochodem bez klimatyzacji, a z maleństwem to już wgl..
ja schladzam ale staram sie nie jezdzic z klimatyzacja wlaczona bo u nas zawsze konc\y sie katarem
Mnie także artykuł sie nie otwiera...
Mamy w domu miesięczniaka . Obecnie używamy klimatyzacji do ogrzewania domu jako dodatek do kominka. Latem zapewne posłuży do chłodzenia salonu.
Myślę, że spokojnie niemowlak może być w klimatyzowanych pomieszczeniach. Tylko z głową. Mam na myśli, żeby np nie przebywac z maluchem bezpośrednio pod wywiewem klimy, z której leci chłodne powietrze. Teraz klimatyzacje mają funkcje osuszania i oczyszczania powietrza, wiec wydaje mi się, ze sa jak najbardziej bezpieczne nawet dla tych najmłodszych :)
mamka_dwojki w samo sedno uważam dokładnie tak samo jak ty wszystko jest dla ludzi i nie ma co ograniczać się w korzystaniu różnych sprzętów i udogodnien z tego powodu ze mamy małe dziecko ale należy to zawsze 2 razy przemyśleć i robic to z glowa tak aby czerpać z tego korzyści a nie doprowadzić do takiej sytuacji ze maluch będzie ciagle chory i będą z tego kłopoty
U nas też tylko włączę klimę w aucie Odrazu katar i ból zatok. Dziadki w domu mają klimę, ale my wchodzimy po 15 minutach od wyłączenia żeby dzieci się nam nie przeziębiły.
Ja nie wyobrażam sobie przy temp powyżej 25st jeździć bez klimatyzacji. Prędzej zawieje od otwartego okna i się dziecko od upału odwodni niż jak klimatyzację ustawię na 21st w aucie. Przecież nikt nie oziębia pomieszczenia do 17stopni ;)
Ten temat dopiero przede mną bo dopiero pierwsze wspolne lato przed nami. Myske ze mozna ochlodzic samochod i pozbiej wylaczyc klime. Tak moze bedzie bezpieczniej
Klimatyzację można używać bezpiecznie. Ja mam problemy z zatokami także od zawsze uważałam. Zawsze starałam stawać w cieniu żeby samochód się nie nagrzał ia klimatyzacje ustawiałam minimalnie i odwracałam od siebie nawiewy. Także przy dziecku będę robić tak samo, zwłaszcza że mój maluszek nie lubi gorąca
Mi też artykuł jakoś dziwnie się otwiera więc nie da się przeczytać.
U nas dopiero pierwsze lato przed nami ale mamy klimatyzator w mieszkaniu i przy dużych upałach w ciąży dosłownie mnie ratował. Ja jestem strasznym zmarźluchem więc czasem wystarczy mi temperatura 2-3 stopnie niższa niż na zewnątrz i trzeba klimatyzację stosować z głową żeby samemu się nie przeziębić
Ja jestem zmarźluchem, jednak odzwyczaił mnie mąż od ciepłoty w domu. Teraz muszę mieć przewietrzone, jak jest za ciepło to po prostu się duszę.
Nam się zdarzył problem z klimatyzacja powiem Wam.
Po chrzcie naszej córeczki. Pojechaliśmy na imprezkę gdzie była klimatyzacja. Tak się załatwiła ze była chora chociaż dawaliśmy ją z dala od niej.
Ale wiadome jest to że różnica temperatur jednak robi swoje. Bo chrzest mieliśmy na początku sierpnia gdzie jest ciepło chociaż też deszcz padał a potem zabieramy córkę do lokalu klimatyzowanego.
I była chora przez prawie 2 tygodnie.
A tu lekarz mówi że nic nie może oprócz pkastow aromactiv i inhalacje ewentualnie pryskac woda morka i odciągać.
My podobnie, ale po weselu. Niby dziecko nie było bezpośrednio pod klimatyzatorem, ale jak to bywa na tego typu imprezach - gościom przy tańcach gorąco i chłodzili salę. Na szczęście nie było jakiej poważnej infekcji.
Aile miało dzieciatko? Jak poszliście na taką imprezę ?
nie mogliście poprosić o wyłączenie klimatyzacji na chrzcie? było aż tak gorąco na zewnątrz?
No niestety oprócz nas były tam jeszcze 2 imprezy i tak się złożyło, że zachorowala. Był sierpień także było gorąco a mała miala ponad 4 miesiące
monia to faktycznie nieciekawie. my chrzciliśmy we wrześniu i pogoda już była fajna, bez klimy się obeszło.