Ostra reakcja alergiczna

Dziewczyny, jestem przerażona. Dałam dziecku dziś jajecznicę na parze na śniadanie. Po zjedzeniu odrobiny zrobił się czerwony na twarzy i zaczął marudzić. Myślałam, że się napina bo boli go brzuch, ale nie zdążyłam go wypiąć z krzesełka, a dostał na całym ciele takiej wysypki jakby wpadł w pokrzywy, wyglądało to strasznie, pęcherze wokół oczu. Mąż zaczął go myć z tej jajecznicy, a ja dzwoniłam na pogotowie. Na szczęście nie dusił się. Po około pół godziny samo zniknęło, została mu lekka wysypka, dostał tylko fenistil w kroplach.
Obiadu już mu nie dałam. Jutro chyba też nic nie dam. Ugotowałam bulion, żeby zrobić na nim zupę brokułową, ale jest z selerem i boję się, że sytuacja się powtórzy. Najchętniej wróciłbym do samego karmienia piersią. Całe popołudnie sprawdzam, czy mu alergia nie wróciła. Nie mogę się uspokoić.
Ładnie już je kilka warzyw i owoców, ale Teraz chyba dostanę zawału, jak będę miała mu coś podać.
Czy któraś z was przeżyła coś takiego?

Czy bialko jajka bylo dokladnie sciete - to bardzo wazne dla tak malego brzuszka (gotuj ok. 10 min. do pelnego sciecia). Dodawalas cos poza jajkiem, t.j. maslo, szczypiorek? Teraz weszly nowe normy, ze jajo kurze w calosci mozna podawac po 6 msc. zycia malucha, ale moze Twoje malenstwo jeszcze nie jest w stanie tolerowac bialka? Moze warto sprobowac najpierw zrobic jajecznice z samego zoltka.
Warto tez skonsultowac sie z pediatra, zbadac czy dziecko ma alergie na bialko, zlotko czy cale jajo.

Nurete, strasznie Ci współczuję takiej sytuacji. Cale szczęście , ze wszystko dobrze sie skonczylo. Na pewno musicie się wystrzegać jajek, Ty również jeśli karmisz piersią. Przynajmniej kilka dni nie podawaj zadnych nowosci, dopoki organizm sie nie oczysci z alergenow. A wcześniej maluch nie miał żadnych reakcji alergicznych jak Ty jadłaś jajka? A w jakim wieku jest dziecko? Trzymam kciuki, żeby wszytko było już dobrze!

Białko było dobrze ścięte - sprawdzałam w internecie jak zrobić taką jajecznicę i tam też zwracali na to uwagę. Synek ma 6.5 miesiąca. Karmię piersią, nie zauważyłam żadnych problemów, ale nie jem dużo jajek.
Kiedyś dostał wysypki, myślałam, że to od wody, bo jakoś mi przez parę dni śmierdziała chlorem, ale może to też jakaś reakcja alergiczna była, tylko nie pamiętam, czy jadłam wtedy jajka.

nurete może synek jest uczulony ba białko lub żółtko, mój synek po wypraniu jego ciuszkow w plynie do płukania tak mial raczki, nóżki, buzka i tak jak u Ciebie jakby wpadł w pokrzywe i stało sie to w nocy , cala noc budzil sie synek i drapal odrazu rano poszlam do pediatry i okazalo sie ze to jest uczulenie i dostal wapno oraz zeby smarować fenistilem i podawać fenistil w kroplach i rowniez przeszło na drugi dzien.a kiedys synek jadl ryz preperowany kolorowy bo nic innego nue jadł pierwszy raz i dostal takij samej wysypki, wiec juz wiedzialam co podac i rowniez po 2dniach przeszło i wiem czego nie podawac a przynajmjej na chwile a jak podawac po troszkę a on zjadal cale opanowanie tak mu to smakowało;-)

nurete najlepiej jak póki co wykluczysz z diety jajka, a po konsultacji z pediatrą i alergologiem wykonacie testy. Może być tak, że maluszek jest uczulony tylko na część jajka, niekoniecznie na całe.

Nie wiem ile to może miec wspolnego z taką reakcją alergiczną, ale moze chodzi tez o jakosc jajek? Wiecie jak to teraz jest z jajkami i kurkami, ktore są futrowane jakimis specyfikami, a na pewno nie jest to bez znaczenia dla ludzkiego organizmu, tym bardziej dla dziecka.

Mama gratki na wykonanie testów alergicznych jest zdecydowanie za wczesnie. Narazie trzeba wykluczyć jajko z diety. Szkoda, że nie było podane osobno białko i żółtko, bo może maluch nie jest uczulony na całe jajko, przewaznie to bialko uczula.

Planowałam najpierw dać samo żółtki, ale tyle się naczytałam, że nie warto, że w końcu zrezygnowałam. Jaja były ekologiczne że sprawdzonej firmy, więc to nie tego wina. Niestety nic z tym nie zrobię już :frowning:
Dziś została tylko drobna pokrzywka i zaczerwienienie i niestety bóle brzuszka. Dziś cały dzień na piersi, bo nie chciał kleiku ryżowego i jutro też, bo pewnie to jajko podrażniło też jelita :frowning:

Jak nie chce jeść narazie stałych posiłków to niech będzie kilka dni tylko na mleku. Przynajmniej brzuszek się zregeneruje przez ten czas :). No niestety musicie teraz bardzo uważać. Może wybrać się do jakiegoś dobrego pediatry lub alergologa i ustalić jak dalej rozszerzać dietę?

Za tydzień mamy szczepienie na meningokoki, porozmawiam wtedy z naszym pediatrą. Niestety teraz jest na urlopie, a inni pediatrzy z tej przychodni nie bardzo mi się podobają. Zobaczymy czy zaleci jakieś dodatkowe wizyty.

Nurete, jaką szczepionką będziecie szczepić?
A co do jajek, karmiąc piersią też tak córę raz uczuliło, gdy zjadłam jajko kupne. Tylko jajka od mojego dziadka córa tolerowała.

Magros, teraz Bexsero, a później chcę jeszcze Nimenrix

A jak cenowo wygląda u Was Bexsero?

Pytałam przy pierwszej wizycie ponad pół roku temu to było to 360 zł za dawkę. W ogóle u mnie w przychodni są dość drogie szczepionki. Za Rotarix zapłaciłam 350 zł za dawkę, a moja koleżanka miała u siebie po 300.

dziewczyny przy okazji alergii u dziecka co mi się przypomniało- jeśli kobieta w ciąży jest alergikiem i ojciec dziecka cierpi na tą samą alergię, to prawdopodobieństwo że dzidziuś też będzie alergikiem wzrasta o ok 70%. Można przyjmować w ciąży probiotyk i po urodzeniu przez około 6 miesięcy podawać dziecku, wtedy ryzyko o wiele spada. Oczywiście należy to skonsultować z lekarzem, ale przynajmniej dla mnie to jakieś światełko i możliwość.

Nurete to i tak nieźle, u nas była dawka 400, a rotarix też 400. co więcej Bexsero było na zamówienie, dlatego myślałam, że to drożej, ale widzę, że nie o to chodzi.

Magros, a ja myślałam, że u mnie w przychodni zdzierają kasę na szczepionkach. Meningokoki strasznie drogo wychodzą jak się szczepi na B i C, ale chyba żadnej innej infekcji tak się nie boję.
Mama Gratki, ani w mojej rodzinie, ani męża nie ma żadnych alergii. Mój synek jest pierwszy.

nurete może jak ochłoniecie, sytuacja się ustabilizuje to za pewien czas spróbujesz jedna część jajka, ale jak możliwość to “swojskiego”?

nurete objawy wskazują na typową reakcję alergiczna, teraz nie zaleca się rozdzielania na żółtko i białko i ja zrobiłam 1 jajecznicę dokładnie tak samo tyle że na suchej patelni wszystko na raz.
Najprawdopodobniej u Was to alergia na któryś składnik jaja. I nie musowo białko, równie dobrze może być to żółtko. Za jakiś czas (raczej dłuższy) możecie zrobić prowokację i wtedy podać osobno np do zupki jakis kawalątek ugotowanego na twardo żółtka, później po kilku dniach białka i obserwować, niestety prowokazcja to jedyny sposób by dowiedzieć się czy to był alergen. Ale ja bym się jeszcze z tym wstrzymała i czekała aż maluszek popróbuje trochę warzyw, owoców, nie ma pośpiechu.
Co do obciążeń alergiami niestety jak rodzice maja to wzrasta to ryzyko u dziecka ale obecnie tyle jest alergii nabywanych z wiekiem, że to już w zasadzie cięzko ocenić tak do końca. I nigdy nie mamy pewności że nigdy mieć jej nie będziemy niestety.
Tak jak dziewczyny sugerują jak już bedziecie orbic taką prowokację to dobrze z jajami ze sprawdzonego żródła. To by bylo najlepsze i najbezpieczniejsze.

I później jeśli okaże się że jest alergia na białka pamiętaj, by przed szczepieniem na mmr skonsultowac się z kilkoma pediatrami, niektórzy nie chcą szczepić tą szczepionka dziecka z alergią, niektórzy to wiadomo wszystko dadzą każdemu, ale jednak tutaj nalęży być ostroznym i dobrze przemysleć sprawę, bo jednak jak organizm reaguje na coś z żólądka w taki sposób to wstrzyknięcie nawet śladowych ilości do krwioobiegu może nie być bezpieczne. A peności nikt nie da z lekarzy. Tak więc jeszcze tylko takie wtrącenie, wiem że do tego szczepienia macie duuzo czasu ale warto wiedzieć i się zorientowac ewentualnie w temacie :slight_smile: