Okres przy kp

To dobrze że wszystko ok ! O kurcze ale może w końcu wszystko wejdzie na właściwe tory :slight_smile:

No oby, oby. Powiedziała, że widać na usg, że okres się zbliża, że była owulacja, że spore ciałko żółte, że płodność wróciła ci żeby uważać :wink: ile to można wyczytać z usg hehe

No to super że wszystko ok

Uspokoiłam się.
Co do blizny to powiedziała, że to tylko defekt estetyczny ten bliznowiec, więc się bardzo nie przejmuję. Po prostu jeszcze różowa kreska nisko na brzuchu.

Mam dobrze że wszystko ok. A jeżeli chodzi o blizne to dobrze że się nie przejmujesz bo to w sumie nawet w stroju kapielowym dwuczesciowym nie widać…

A tam taka blizna to jakby nie patrzeć taka pamiatka po dzidziusiu :slight_smile:
To super to może jednak 3 dzidzi będzie ?

Aisa po dzisiejszej nocy absolutnie. Arek jest chory, całą noc spał między nami, chociaż spaniem tego nazwać nie można, ciągle się budził kasłał strasznie, nosek zawalony, płakał, to jego pierwszy kaszel w życiu, gardło boli, nosek zatkany. Wybudzał się co chwilę, a ja przecież nie zasnę jak dziecko nie śpi. A jak już zasnął to musiałam wstać do Martynki :frowning: jestem padnięta

Blizna to tak jak mówicie, pod bielizną nie widać, a boleć nie boli.

MAM współczuję
Moje dzieciaki w miarę spały ale ja dziś chodzę obolała bo byłam u dentysty i zaczęła mi robić tą szparę między zębami i okazało się że nic nie było widać a w zębie w środku dziura jak byk dobrze że trochę zeszlifowała bo kolor zęba ją zaniepokoił
Tak mi nawierciła że mimo znieczulenia była masakra a teraz chodzę, boli jak cholera, wziełam paracetamol, ale ile mogę, jak kp? nie chce za duzo, włożyła mi lekarstwo i mam tak poł roku mieć
Ale ząb nieskończony tylko został z tym lekarstwem taki w połowie, wkurza mnie t bo mnie to drażni
Mąż jak mnie zobaczył jak wróciłam to chciał brać wolne, ale powiedziałam że dam radę szkoda urlopu na mnie,niech go dla dieci zostawi

Oj dziewczyny to wam się porobiło…Aleks współczuję bo zęby to najgorsza rzecz da mnie -aj sama musze się wybrać bo coś jeden ząb zrobił mi się wrażliwy…MAM tobie tez współczuję - sama ostatnio mam noce nei przespane od niedzieli - starsza złąpała jakiegoś wirusa chyba, w niedzielę w nocy gorączkowałą i wdał się okropny kaszel…w poniedziałek byłam na kontroli i osłuchowo czysto, gardło czyste, więc bądź tu mądry skąd i co to jest…dała jakiś słaby antybiotyk na kaszel, sama jeszcze podaję czarny bez na wzmocnienie i póki co jest bez zmian, no ale nie idzie w gorszą stronę. gorączki ni ema już wcale, a kaszel wiadomo jak już wejdzie to tak szybko się go nie idzie pozbyć…;((( przekichane powiem Wam, bo jedna drugą budzi w nocy…ostatnie noce to się spało po 4 godziny chyba tylko i za dnia bądź tu w pełni sił…;((((( dzisiejsza już była lepsza wiec mam nadzieję ze już będzie coraz lepiej…i odpukać tfu tfu malutka mi nic nie łapie - ani teraz ani wtedy co dwa tygodnie temu wszyscy w domu po kolei byli chorzy…

Dzięki dziewczyny, Aleks współczuję zęba i Tobie Ewcia.
Był dziś dr u nas w domu. Arek czysty na płucach i oskrzelach. Zalecił tylko syrop na kaszel, otrivin do noska, tantum verde do buziala.
Ewcia zdrowka i dla Was.

Mam współczuję wiem jak to jest bo moj zabkuje więc też ostatnio nie miałam spania .współczuję zęba Aleks i Tobie też ewcia.
To super że lepiej już mam :slight_smile:

U nas nocka lepsza, ale tylko do 5:05 i dzieci się pobudziły. no, ale spały od 19:40, więc nic dziwnego, że taka wczesna pobudka. Ja nieprzytomna, chociaż położyłam się o 22:00

Dawno tu nie zaglądałam zdrówka dla Maluszków! jakos aura ostatnio sprzyja chorowaniu :confused:
Faktycznie przy ak wczesnej porze spania to i pobudka zwykle jest bladym świtem :wink: Pamiętam jak moj mały tak zasypiał własnie 19/20 i wstawał 5/6 z jednej strony masakra bo w zimie ciemno było, ale z drugiej teraz jak niekiedy szaleje do 23 to już mam dośc, mimo ze spi do tej 8 bo śpi zwykle w nocy 8-9g więc sie smiejemy jak dorosły człowiek, to czasami chciałabym zby tak wczesnie spac poległ, żeby z meżem chwile posiedziec na spokojnie a nie latać za szogunem :wink: no coś za coś :slight_smile:
Z blizną nie przejmuj się, jesli nie dokucza to super, mi dokucza cały czas co “chwila” dlatego przed obecną ciążą i robiłam usg i mobilizowałam ją ponownie, tak samo jak podczas gojenia ale okazuje się ze na obrazie usg ok, poza ogniskiem endometriozy który to własnie mogl powodowac efekty bolowe, zrostów niby nie ma, jest dalej fioletowosina i często swedzi a niekiedy ciągnie, no ale niby też prawie wszystko z nia ok… dlatego już sama nie wiem z czego to wynika.
Przed następną ciążą w razie czego (wiem wiem… poki co nie i takie tam :stuck_out_tongue: ale zycie bywa przewrotne) zrób usg blizny, by podejrzeć grubość i co tam się dzieje pod nią i będzie ok :slight_smile:

To super MAM że noc lepszą
U mnie spali fajnie ale w dzień radcy pobudzenie że idzie paść przy nich
Mi ząb dalej doskwiera,nerwy mam jak cholera,wczoraj wysprzatskam mieszkanie a dziś mąż rano mi kawę wylał na meble,podłogę wszystko w latte
Jak te mazy zobaczyłam to mnie prawie rozniosła
Wrrr

Super że noc lepsza u nas była znów tragiczna niby pospal zmęczony do 2 ale od 2 to było kilkanaście pobudek aż w końcu o 6.40 na dobre wstał :confused:

O kurczę Aisa to współczuję…pewnie jesteś denat

Lepsza noc, ale pobudka już o 5:05 ech dzidziuchy.

Agn czasami swędzi rana, dlatego staram się używać golarki, żeby włoski nie drazniły, bo rana nisko. Nie planuję trzeciego dziecka ale będę pamiętać.

Aleks mi mała też raz kawę wylała ech ale tylko na ławę. Filiżanka cała na szczęście.

Aleks jak zombie i jeszcze ta pogoda straszna… od rana lało i lało wcisnelam dziecko meżowi i poszłam spać rano :smiley:

Aisa mój mąż już przed 12 poszedlf do pracy
Więc ja cały dzień z nimi sama a daja dziś popalić,zamiast być jacyś sennik to oni mają taki Power…teraz dopiero zasneli

Biedna Aleks. Ja mam jeszcze jutro męża w domu. A od poniedziałku wraca do pracy i nie wiem kiedy weźmie wolne.