Okres przy kp

Problem okresowy.
Przed urodzeniem i po urodzeniu Arka było wszystko jak w zegarku okres co 32 dni, po porodzie co 30 dni. Teraz po cc okres dostałam po pół roku i mam co dwa tygodnie raz porządny obfity okres, a raz plamienie. Jedno i drugie trwa około tygodnia.
Najpierw mówiłam sobie, że to wszystko musi wrócić do normy, że przy kp tak może być, ale kurde co 2 tygodnie?!
Okres dostałam 6 sierpnia, a teraz od 21 sierpnia plamienia. Czy to kp tak mnie rozregulowało? Mamy kp też macie taki okresowy bałgan. Jutro dzwonię do swojej ginekolog, ale znając życie przyjmie mnie za półtora miesiąca :frowning:

Miałam, ale raczej w stronę, że te przerwy były dłuższe, nie zdarzyło mi się tak mieć często okresu. Plamienia miałam tylko przez miesiąc kiedy brałam tabletki antykoncepcyjne jednoskładnikowe, dlatego je odstawiłam. Te okresy w cały świat nie trwały długo ale jednak trochę tak. A od dobrych 4 miesięcy okres mam jak w zegarku.

Mam ja po Franiu szybko okres dostałam jakoś 2miediace po porodzie,akurat skończyłam plamic bo przez te ustawowe 6tyg i za chwilę po okres no ale to też łączyło się z tym że przestałam karmić przez ten zastój pokarmu
Teraz jeszcze nie dostałam,może dlatego że karmię
Niby położna mi mówiła że do roku powinno się unormować
Ale ja bym zadzwonila zapytać w razie czego czy tak może być,może ci przez tel powie?

Tak zrobię, jutro zadzwonię może mi cos powie przez tel, chociaż czy się martwić czy spokojnie czekać na unormowanie.

Mama przez telefon raczej niczego się nie dowiesz, ja jak miałam podobną sytuację ale nie karmiłam już piersią i pojechałam na wizytę to dowiedziałam się że ogólne badanie było ok czyli niby stres, praca, wysiłek sprawiło że miałam okres co dwa tygodnie, zrobiła mi cytologie rozszerzoną, która wyszła B. Dobrze więc to przez hormony i ten stres.

Mam ale nie każde plamienie musi oznaczać że masz okres. Czasem zdarzają się plamienia sródcykliczne. Czasem nawet podczas dni płodnych…

Trochę mnie nastraszyłaś tym artykułem. Choć i bez niego mam w planach zadzwonić jutro do mojej ginekolog

Mam tak nie powinno to wyglądać owszem nieregularny tak ale nie aż tak. Ja jeszvze nie dostałam okresu po porodzie wgl . Już ponad pół roku po porodzie a okresu ani widu ani słychu.

Ja dostałam pierwszy okres pół roku po porodzie przy kp, a po pierwszym porodzie jak skończyłam kp czyli po trzech miesiącach.
Dziś dzwoniłam do swojej ginekolog i mówi, że to plamienia okołoowulacyjne, zapisałam mnie dopiero na 2 października, bo ja kp o chciała na początku wizyt czyli na 15:00. Mam jeszcze czas się poobserwować. Nic mnie nie boli, więc poczekam.

Mam nie chciałam Cię nastraszyć, z resztą te najgorsze rzeczy są bardzo sporadyczne. Chodziło mi o te częstsze przypadki typu przy tabletkach i przy owulacji… A nie chciało mi się tego wszystkiego tak dokładnie wypisywać…

Magnolijam ja jak miałam okres co dwa tygodnie to po zbadaniu od razu ginekolog poinformowała mnie że cytologie trzeba zrobić bo tak to wszystko jest ok a może to być właśnie jakiś nowotwór na szczęście okazało się że nie więc wniosek u mnie że zaburzenia hormonalne wynikające ze stresu i ciężkiej pracy, wszystko trzeba sprawdzić nie ma co gdybać.

Magnolijam wiem kochana, dzięki za artykuł obstawiam u siebie karmienie piersi jako powód. Moja przyjaciółka bez porodu, bez kp, bez ciąży tak ma. Plami przy owulacji. Nie chcialabym żeby mi tak zostało. :frowning:

Gabi mam nadzieję, że u mnie nic z tych rzeczy. Miałam cc 1.12. więc byłam i w ciąży pod kontrolą no i po połogu w marcu miałam wizytę i było ok

A mi rośnie brzuch… czekam też cierpliwie na wizytę.
Mam trzymam kciuki aby wszystko było ok a plamienia przejściowe

Tez slyszalam ze plamienia sa w dni plodne i zgadza sie bo ja mialam 3razy w dni plodne…a moze takie masz poczatki…chociasz moja siostra zawsze miala.okres co prawie 2tyg. A starala się o dziecko a ja jak bylam w ciazy lekarz przepisal mi na podtrzymanie dobrostan mimo ze mi nic nie bylo ale wracajac do tematu to tam w ulotce wyczytalam ze reguluje miesiaczki tak jak rez luteina i powiedzialam to mojej siostrze zeby poszla do ginekologa i on jej moze to przepisze a bardzo chciała byc w ciazy tym bardziej ze ja bylam.wiec poszla i wlasnie przepisal jej luteine i jakos brała 2tug jakas tam przerwa i znow i jak przyszla po miesiacu do kontroli wyregulowala sie jej miesiaczka i zaszla w ciążę;-) wiec może skonsultuj sie z ginekologiem chyba ze z czasem Ci sie ureguluje.

Mama ja wykluczam u ciebie jakąś chorobę, raczej to sprawka hormonów lub jak dziewczyny piszą czyli mogą to być dni płodne itp. Tak to jest po porodzie że wszystko musi mieć czas na unormowanie się. Zdarza się coś takiego często, kiedyś ze szwagierką rozmawiałam o tym bo miała też taką sytuację i po badaniach okazało się że jest z nią wszystko ok. To chyba dość częsta przypadłość kobiet.

Dzięki dziewczyny. No nie chciałabym co 2 tygodnie mieć okresu czy plamień :frowning: zawsze mialam fajne długie cykle wszystko jak w zegarku przed dziećmi co 32 dni, po pierwszym porodzie od razu regularnie co 30 dni. Mam nadzieję, że nie skróci mi się teraz o kolejne 2 dni :wink:

MAM dobrze, że za dzwoniłaś do ginekologa. Długo musisz czekać na wizytę. Ja tak jak dziewczyny obstawiam plamienie owulacyjne.

To się skończy, czy już tak będzie za każdym razem? Nie chcę się tak ciągle pilnować

Ja myślę że się skończy… że to tak po porodzie organizm szaleje, ale na pewno wszystko się unormuje. Nie zamartwiaj się…