Odsuwanie napletka - tak czy nie?

Ważne ,aby krew nie leciała i nie na siłę dziewczyny jeśli już.
Tez od kekarzy słyszałam zeby nie ruszać

Każdy lekarz mówi inaczej

U nas lekarz w szitalu zalecil delikatnie przy kapieli, polozna to samo i polozne w szitalu tez pokazywaly zeby krzywdy nie zrobic… wiec nie przy kazdej kapirli ale.starm sie delikatnie to robic. Ze starszakiem dlugo sie meczylismy na szczesie obylo sie bez wizyty w szpitalu wyarczyla masc przepisan przez lekarza.

Też teraz staram się delikatnie odsuwać, ale za bardzo mi to nie idzie. Chyba tatusia poproszę żeby popróbował, on może będzie miał lepsze wyczucie w tym temacie :stuck_out_tongue:

Pytałam na oddziale neonatologii to i lekarka i pielęgniarka mówiły żeby nie odciągać i nic nie ruszać. Jak byłam w szpitalu po porodzie też o to pytałam i dostałam identyczna odp, więc ja nie zaczepiam.

Też mam dwóch chłopców i zawsze mnie to zastanawiało ,ale kogokolwiek bym nie zapytała to każdy mówi żeby nie ruszać i nie odciągać na siłę

Na siłę nie ale delikatnie? Nie wiem kiedyś się to robiło też już nie i nie wiadomo do końca

Oki, ale jak dziecko ma 1,5 roku to dalej nic nie ruszać? Czy już można coś delikatnie?

Przy kąpieli jak myjesz synka to mimochodem przesuwasz tą skórę jakby było coś nie tak z napletkiem to od razu zauważysz .zaufaj intuicji

Koleżanka mojej siostry na siłę ciągle odciągała skórę „ bo trzeba dokładnie umyć „ chłopiec niestety musiał mieć jakiś zabieg bo coś poszło nie tak

Ja delikatnie odciagam. Ale naprawdę tą skórkę tak tylko troszeczkę żeby ją ruszyć nawet dlatego żeby ją umyć.

Oki, to tak robię. Tak mi się przynajmniej wydaje :sweat_smile: