Tak! Ja mimo , że chodziłam do szkoły rodzenia, to kilku rzeczy nie wiedziałam, ale to przez to, że zaczęłam szkołę z opóźnieniem i też niestety nie byłam na 100% zajęć
W ktorym tygodniu zaczęłaś chodzić?
Ok 32 jeśli dobrze pamiętam, ale teraz już dokładnie ci nie powiem ![]()
Można chyba od 21 tygodnia zacząć nawet bezpłatne ale to nie wszystkie przychodnie oferują, musiałabyś poszukać i poczytać ![]()
Ja zaczęłam jakoś w 31, ale na szkole była dziewczyna w 30 tyg i na ostatnie kilka zajęć nie przyszła bo jak się okazało urodziła ![]()
Ja właśnie żeby dobrze się jeszcze czuć poszłam do szkoły rodzenia na początku III trymestru
A chodziliście sami czy ze swoimi mężczyznami?
Ja zapisałam nas na taką weekendową szkołę rodzenia, w 34 tygodniu i byliśmy razem z mężem ![]()
Z mężem ![]()
No i super, bo znam takich mężów co by za nic nie poszli ze swoją żoną gdyby nawet bardzo chciała albo myślę że po pierwszym spotkaniu by już zrezygnowali
Nigdy nie wiadomo , nie zawsze też każdy ma czas , nieraz praca na to nie pozwala . Ale jak ma kobieta ma możliwość iść z mężem to super ![]()
Jak się chce, to zawsze znajdzie się czas , bo on akurat znalazł by ten czas , a dla niego jest to bez sensu przecież ma do tego żonę. Jednak to oboje rodziców powinno się znać co trzeba robić , u nas to nie było żadnej kobietki bez męża każdy wspierał swoją kobietą , to jednak obowiązek dla dwojga
Ja z mężem, dzięki temu stał się bardziej świadomy tego co się dzieje i co to naprawdę znaczy bycie w ciąży
no i nauczył się kąpać malucha i przebierać pampersa ![]()
![]()
No pewnie
ja to akurat nie byłam na szkole rodzenia , nie czułam takiej potrzeby aby na nią iść ![]()
Mundur dodaje że faceci się wstydzą ale chodzą bo też chcą świadomie wejść w opiekę. Mój chodził ze mną po pracy dość chętne. Nawet przewijał i kapał bobasa lalkę ![]()
Ja bardzo chciałam chodzić do szkoły rodzenia wraz ze swoim mężem ale niestety przedłużyli mu delegację w pracy i nie mieliśmy takiej możliwości. Ale szkołę rodzenia online dzielnie ze mną oglądał ![]()
Ciekawe jak będzie w rzeczywistości ![]()
![]()
Pewnie strach, a jak wrócimy do domu to będzie takie : no dobra, no to co teraz robimy? Co mamy robić z tym małym człowiekiem?![]()
![]()
He no pierwsze dni będą ciężkie ![]()
Ja chodziłam na większość zajęć sama, ale przez to, że mąż pracował w systemie zmianowym i nie chcialam, żeby brał urlop, żeby pójść ze mną na szkołę rodzenia.
Jak miał wolne, to szedł ze mną, ale nam też mówiły kiedy fajnie gdyby mężowie byli, a kiedy będzie np sama teoria i nie będziemy potrzebowały aż takiego wsparcia