Oddzielne pokoje czy wspólne?

Drogie mamy, czy oddzielne pokoje dzieci są według Was ważne? Czy możliwość zapewnienia oddzielnych sypialni wpłynęła na decyzje dotyczące planowaniu rodziny? Jak w inny sposób zapewnić dzieciom prywatność? Kiedy ta potrzeba prywatności stała się widoczniejsza u Waszych dzieci?

2 polubienia

U nas duża różnica wieku więc inaczej by się nie dało. Mały jeszcze z nami w sypialni ale pokój dla niego jest. mamy też ten komfort że mieszkamy w domu więc mamy miejsce na pokoje.

U mnie to jeszcze nie jest problem, bo mam jedno dziecko, ale mieszkamy w bloku i pomieszczeń jest mało, więc wiem, że w przyszłości może być wyzwanie z zapewnieniem prywatności. Na razie staram się, żeby miało swój własny kącik i trochę przestrzeni tylko dla siebie.

Moim zdaniem to ważne, ale na razie dzieci śpią razem

U nas synek jeszcze śpi z nami, więc póki co nie myślimy o osobnym pokoju. Wszystko przyjdzie z czasem.

Z perspektywy mnie sprzed 20lat mowie wprost : to szalenie wazne.
Daje poczucie prywatnosci ale tez szacunku. Wlasna przestrzen jest bardzo wazna i potrzebna.
Jako dziecko nie mialam wlasnego pokoju, wstydzilam sie zapraszax do siebie. Zazdroscilam kolezankom.
W dużej mierze to czy rodzenstwo ma wspolny pokoj zalezy od roznicy wieku czy plci.
Narazie starszak ma swoj pokoj a mlody dosyal pol sypialni, gdzoe ma komode lozko i regalik na pierwsze zabawki. Planowalismy w przyszłości oddac mu sypialnie ale ku mojemu zdziwieniu to starszak pytal kiedy Kubus bedzie z nim spal w pokoju… narazie decyzji nie podjelismy, ale zdecydowanie zdanie starszego syna bedzie tu kluczowe, jesli dalej bedzie chciał dzielix z nim pokoj to pierwsze lata nie widze problemu. Jesli zas zmieni mu sie to mlody dostanie nasza sypialnie.
Mam w glowie to jak ciężko mi bylo sie np skupic na nauce gdy halasowali domownicy, wiec to tez dla mnie bedzie priorytetem

1 polubienie

dopiero wybór czy będą mieli razem pokój przed nami, maluch Jeszcze w drodze. chociaż w planach mamy oddzielnie bo mamy tyle pomieszczeń , mysle tylko czy starszak (6 latek ) nie będzie chciał przygarnąć do siebie rodzeństwa , cały czas nam powtarza che i marzy o łóżku piętrowym :smiling_face_with_three_hearts:

U nas jest różnica wieku 3 lata pomiędzy chłopcami , narazie są osobno . Mój starszy syn ma ewidentną potrzebę się czasem gdzieś schować i być sam . Ja to szanuję jak byłam mała też zakładałam koce na krzesła żeby sama posiedzieć schowana . Ale starszak jak się obudzi to od razu przychodzi czy brat może już fi niego do pokoju przyjść . Obecie ich wspólną zabawą polega na tym że jeden buduje wieżę z klocków a maluszek ją rozwala i się z tego śmieje . Oby tak dalej się dogadywali :crossed_fingers::orange_heart:

Ja z siostrą też miałyśmy wspólny pokój, dopóki rodzice nie zrobili remontu. I mimo że później każda miała swój kąt, to tamten czas razem naprawdę dobrze wspominam. Fajnie, że Twoi chłopcy już teraz łapią wspólny rytm, nawet jeśli jedno buduje, a drugie burzy :wink:

Ja miałam pokój z siostrą do 11 roku życia. Siostra miała wtedy 16 lat. Nie wspominam tego źle, od zawsze miałyśmy dobrą relacje, nigdy nie było problemu z zapraszaniem koleżanki, kolegi czy kogoś. Później się wyprowadziliśmy z mieszkania w bloku do domu jednorodzinnego i każda miała swój, ale było nam czasami przykro i i tak chodziłyśmy spać do siebie nawzajem​:rofl::rofl:
Ja myślę, że dużo zależy od różnicy wieku. W przyszłości jednak chcę, żeby moje dzieciaki miały oddzielne pokoje. Póki co na pokładzie tyko jedna córa, ale jak dorobimy się drugiego szczęścia, to razem w pokoju planujemy ich zostawić do maks 6/7 roku życia starszego dziecka, a później rozdzielać, chyba, że będzie taka opcja od razu :smiling_face:

U mnie tez spora roznica, 9 lat, wiec pokoje oddzielne. Ogolnie wiem, ze nie zawsze jest mozliwosc, ale jesli jest to jestem za tym aby kazdy mial swoja przestrzen. Ja mieszkam w bloku, ale mamy akurat 3 pokoje i salon wiec dziewczynki maja swoje pokoje, my swoja sypialnie. Moze jak jest mniejsza roznica wieku to tez jest inaczej, ale u nas calkiem inne potrzeby, jedna nauka i spotkania z kolezankami, druga zabawy, halas i balagan - jak to roczniak😉

1 polubienie

My mieszkamy w bloku i tez za duzego pola manewru nie mamy. Dzieciaki sa razem w pokoju. Planujemy zmienic mieszkanie na wieksze :slight_smile:

Ja jestem ciekawa czy starszy jeszcze będzie pokazywał jakąś zazdrość wobec młodszego brata czy jakimś cudem nas to ominęło i cały czas będzie tak jak jest

Męża znajomi mieszkali z dwójką z dwójką dzieci w kawalerce 23 m2 …
To jest dopiero dla mnie nie do pojęcia tym bardziej że mają syna i córkę 6 lat różnicy między nimi

No u nas jest 3 dzieci :see_no_evil: ogolnie mamy tylko 2 pokoje ale one sa duze ze spokojnie wejda lozka szafy biurko… ale jednak wolalabym aby chlopacy byli razem a corka osobno. W Niemczech jest tak ze rodzenstwo do 3 roku moga mies razrm pokoj potem musza miec osobno… ciekawa kiedy u nas to wejdzie :see_no_evil:

Nawet nie wiedziałam, że w Niemczech tak jest. :see_no_evil:

W Niemczech nie ma takiego nakazu. Są zalecenia, czasami taka „opieka społeczna” może to zasugerować, ale nadal jest to zalecenie, nie nakaz

Też nie miałam pojęcia

Narazie mają razem , ale jesteśmy na etapie kupna większego mieszkania i będą mieli oddzielne

Ale ja nie mowilam ze jest nakaz tylko ze nie moga miec.