Odchudzam się, żeby nie zwariować

U nas było to samo.
A dziś wieje mocno.

Ja trochę pocqiczylam z rana

my znowu dziś wylądowaliśmy na lodach :stuck_out_tongue: ale spacer 10 km zaliczony :slight_smile:

U mnie odchudzeniowa sinusoida. W jednym tygodniu 3 treningi, w kolejnym 0.

Nie no ja powiem że ostatnio się wzięłam ja w tym tygodniu 6 treningów jeszcze nie wiem jak będzie z jutrem czy może sobie przerwę zrobię jeden dzień

U mnie dziś strasznie wiało i się chmurzylo. Ja w tym tygodniu potrzebuję odpocząć i to porządnie. Córce idą ząbki więc noce są ciężkie.

A ja dziś zaliczyłam 7 trening w tym tygodniu
:smiley:

To nieźle. Ja odsypialam i ledwo co do kościoła zdążyliśmy na styk.

Wczoraj dzień wolny, dziś już pocwiczone jeszcze 2 dni i się mierze zobaczymy czy coś spadło czy przybyło.

Ja dziś bez ćwiczeń. Mam nadzieję, że jutro mi się uda poćwiczyć choć trochę.

Ja dziś już zaliczone

I jeszcze o 19 poszłam biegać z siostrą 5 km zaliczone z językiem na brodzie

Nikt się już nie odchudza?

Ja już po cwiczenuach

Ja bez ćwiczeń. Daję sobie kilka dni spokoju. Przeziębienie mnie bierze i to tydzień przed roczkiem córki. Mam nadzieję, że się wykuruje do jej roczku.

Anetko odpocznij trochę.

A ja się mierzylam i po mc regularnych ćwiczeń - 3 w brzuchu i - 3 w tali :slight_smile:

Wczoraj dzień wolny. Zaliczyłam 5 treningów tylko. Ale zawsze coś.
Dziś już zrobiłam ABS tylek i nogi

hej Paulina,
ja zaczynam :slight_smile: ale na razie od diety - 24.05 cc, kp. Czuję się dobrze już od dana, aż mnie energia rozsadza ale wiem, że po cc trza sobie dać na wstrzymanie. Moim problemem są słodycze - jak przed ciążą tylko przed okresem i może na początku okresu, tak teraz nie spoczne dopóki nie w wyjem co jest. Oczywiscie szlaban na kupowanie wiec zapasów juz brak.

Dzień zaczęlam bez chleba no i cóż - trzymajcie kciuki! zrobie dzisiaj troche przysiadów - hyba moge zaczac od tego hmmm

Bardzo dobra decyzja. Trzeba o siebie dbac i nie ma co tutaj dyskutowac na ten temat. Nasi mezczyzni czesto nie chca komentowac naszych zbednych kilogramow bo im po prostu glupio. Dobrym pomyslem natomiast bedzie nauczenie sie gotowania we wlasnym zakresie. Ja wiem doskonale jak roznego rodzaju fastfoody nas kusza kazdego dnia ale to wlasnie one sa przyczyna naszych problemow z waga. Jeszcze gorsze moga byc tylko slodycze i roznego rodzaju kolorowe napoje. Co do przepisow to ja lubie sobie robic salatki przedtreningowe w stylu Sałatka z makaronem, suszonymi pomidorami i orzechami | Uwielbiam.pl Mozna za naprawde niewielkie pieniadze zyskac bardzo duzo sil potrzebnych do samej sesji treningowej. Juz nie wspominam o wartosciach odzywczych jakie dajemy naszemu organizmowy. Jak dla mnie bomba :slight_smile:

Salatki rewelacyjna rzecz :slight_smile: przytulne się do linka :slight_smile: właśnie muszę stworzyć listę co kupić na najbliższe dni :slight_smile:

Taaa na mężczyzn nie ma co liczyć - mój ma problemy z chipsami i innymi paluszkami czy orzeszkami. Na szczęście ja nie mam do takich rzeczy słabości więc nie podjadam razem z nim ale nie ma co liczyć na “wspólna diete” i wsparcie… Ale jak zacznę sama i się zapre to może go zarażę :slight_smile: zobaczymy :slight_smile:

Tutaj dziewczyny podejmują wyzwania odnośnie nie jedzenia słodyczy.
https://lovi.pl/pl/forum/15/7298

Ja tam nie jestem tak za słodkim ale chipsy ooo nawet sobie wczoraj lejsy kupiłam