Odbijanie po karmieniu

W trakcie karmienia zdarza się, że dziecko łyka powietrze, które następnie gromadzi się w przewodzie pokarmowym i może być przyczyną kolek, wzdęć i ulewania. Dlatego po każdym karmieniu należy zachęcić dziecko do odbicia. Pokazujemy 3 pozycje odbijania.

Ja tylko po wieczornym karmieniu nie czekałam aż maluszkowi się odbije, a tak zawsze odbijałam w pierwszej pozycji bo jest chyba najwygodniejsza

mój synek nidgy nie odbijał w pierwszych miesiącach zycia. Czasem tylko i to był sukces bo żadna pozycja nie była odpowiednia niezależnie jak długo trzymałam go wyżej

Dopóki Marysia była na piersi to nie układałam jej do odbijania. Odbijało się później, gdy leżała na brzuszku. Teraz, gdy jest na mm, to bez odbicia się nie obędzie, niestety. Często też ulewa :frowning:

Proud Mommy faktycznie pozycja na brzuszku jest dobra do odbijania, ale trzeba troszkę odczekać po jedzeniu, żeby nie ugniatać od razu brzuszka i że mleko się nie cofnęło.

W nocy kiedy mały je z piersi nie podnoszę go do odbicia, ale profilaktycznie układam na boczku :slight_smile: Inaczej by się wybudził i pół godziny minimum z głowy…

W dzień, zwłaszcza kiedy karmię butelką staram się jak najczęściej “podrzucać” małego do odbicia tacie :slight_smile:

Ja w miarę możliwości starałam się brać córcię do odbicia, ale kiedy zasypiała przy cycu wtedy już jej nie budziłam. W sumie często zasypiała przy karmieniu, więc rzadko brałam ją do odbicia :slight_smile: Nie ulewało jej się, nie miała problemów z brzuszkiem. Pozycje jakie stosowałyśmy do odbicia to klasyczna na ramieniu rodziców, albo na brzuszku.
Jednak kiedy nie brałam jej do odbicia starałam się, aby zawsze leżała na boczku. Tak dla bezpieczeństwa.

Ja córeczce te pomagałam odbić po karmieniu, zdarzało jej się ulac ale rzadko i krótko to trwało :slight_smile:

ja zawsze pilnuje by malej sie odbilo po karmieniu poniewaz wymiotuje jesli jej sie nie odbije. Od samego poczatku mialysmy z tym problem co pozniej okazalo sie uczuleniem na mleko

My odbijaliśmy w pozycji również pierwszej. Po karmieniu przed nocnym snem nie czekałam na odbicie, bo mały zazwyczaj usypiał przy cycusiu. Owszem leżenie na brzuszku bardzo pomaga na trawienie i na gazy. Ulewanie się zdarzało i pamiętam dwa razy po prostu z niego chlusnęło, a ja byłam cała mokra. Wtedy się przestraszyłam, ale później było juz ok

najgorzej jest w nocy kiedy mala spi i je to jej sie nie chce odbic :frowning:

Maria.Z a próbowałaś kłaść się z małą na piersi tak nie dokońca na płasko?
Nie wiem jak to jasno wyjaśnić, ale kiedy mały je w nocy butle to biorę do na ręce w pionie, jego główka opiera się o moje piersi. potem opieram poduchę o ścianę i kładę sie w pozycji półsiedzącej z małym na brzuchu. Dłużej tak mogę czekać na odbicie.

chociaż podobno jak dziecko je na śpiku to je spokojnie i nie łyka powietrza, a wtedy nie ma co się odbijać…

ja pamietakm ze jak zajmowalam sie swoim chrzesniakiem przez jakis czas to mu odbijalo sie zawsze jak dla starego… Trzeba bylo tylko go troche ponosic na ramieniu i nie bylo z tym zadnego problemu. Wiadomo ze dla kazdego dziecka inna pozycja moze byc bardzoiej odpowiednia niz ta. wiec napewno kazda z nas znajdzie zawsze cos odpowiedniego dla siebie i maluszka

Raz się odbija szybko raz nie , nie ma reguły , każde dziecko inne jest , inną pozycję ma do odbijania , każda mama znajdzie jednak swój sposób.

u nas jak sie nie odbije to juz wiem ze zwymiotuje, teraz tez to sie zdarza

Ja czekałam kilka minut, żeby maluszkowi się odbiło - nie zawsze tak się działo więc kładłam go na boczku w łóżeczku, żeby na wypadek ulania nie zakrztusił się.

odbijanie maleństwa jest najważniejsze w pozycji pionowej trzymając dziecko zawsze mu sie odbije a zeby bylo szybciej mozna delikatne poklepac dzieciatko po pupce lekarka mi tak doradziła

Sposób na ulewanie:

Po karmieniu nie odkładaj maluszka do łóżeczka. Przez 15-20 minut potrzymaj go na rękach w pozycji pionowej lub półpionowej ( koniecznie podtrzymaj wówczas główkę i kręgosłup) i poczekaj aż odbije mu się powietrze.
Po jedzeniu nie układaj bobasa na brzuszku. Ucisk na żołądek może spowodować ulewanie a nawet i wymioty.
Jeśli ulewania są silne spróbuj karmić dziecko mniejszymi porcjami za to częściej, gdy to nie pomaga idź z dzieckiem do lekarza może on zalecić podawanie jakiegoś preparatu który zagęszcza mleko w żolądku

Po każdym posiłku noszę maleństwo w pozycji pionowej, aby się odbiło ponieważ czasem dochodzi do ulewania jeśli się jej nie odbije. Dziecko trzymam w pozycji pionowej na ramieniu, w taki sposób, że rączki dziecka “zwisają” za moim ramieniem, a główka ułożona jest na ramieniu i taki sposób podtrzymuje dziecko.
Jesto bardzo ważne zwłaszcza u noworodków, gdyż połnięte powietrze powoduje nieprzyjemne wzdęcia.

mojego małego tez nie trzymam do odbicia, w 90% karmie na lezaco i zasypiam podczas tego i nie wiem kiedy konczy jesc. poza tym - nawet jak go trzymam to nie odbija mu sie :stuck_out_tongue: tylko podczas czkawki mu sie ulewa strasznie, ale to bez wzgledu na to jak go trzymam i tak mu sie leje

Kaajkaa ja też nie podnoszę do odbicia w nocy je spokojnie więc nie łyka powietrza a w dzień zazwyczaj odbija jej się w ten sposób ze pije pije podczas picia przerywa ssanie nie puszczając piersi odbije jej się i pije dalej albo jak jest pojedzona to puszcza.U nas przy każdym karmieniu zasypia więc ją odkładam do łóżeczka i śpi.dodam ,że nie ulewała nigdy i nie miała kolek w sumie starszą również nie podnosiłam do odbicia i nie miała przez to żadnych dolegliwości tyle,że karmiąc w dzień zawsze główka jest wyżej bo w nocy to karmię na leżąco.