Noworodek w kokonie

Cześć dziewczyny,

Ostatnio zakupiłam mojemu dzidziusiowi 2 kokony do spania bo czytałam że są one mega przydatne. Jeden kokon mam na takim grubszym materacu z BabyMatex. Ale ostatnio widziałam, że odradza się używania kokonów, a w USA jest nawet zakazana ich sprzedaż ze względu na uduszenie się dzieci w nich. 

Jakie macie o tym zdanie? Używacie kokonów? Sprawdzają się Wam? Wydaje mi się, że dzidziuś miałby sporo miejsca w nich, ale teraz mam mieszane uczucia i się trochę boję......

Ja używałam kokonu on był przywiązany do łóżeczka więc nie miał prawa się przemieszczać żeby dziecko wpadło w jakąś strzelone albo coś według mnie super się sprawdził więc polecam ale decyzja należy do ciebie :) 

ja nie miałam jak dla mnie spanie dziecka nowonarodzonego nie jest bezpieczne bo jak przesunie się w część podniesioną do góry to może się udusić. Coś co jest blisko głowki dziecka i może ograniczyć swobodne oddychanie nie jest bezpieczne. Tu mowa o bezpieczeństwu jedynie. Ja jestem zwolenniczką biednych łóżeczek bo są najbezpieczniejsze. Natomiast kokon do leżenia w nim dziecka w ciągu dnia gdy jest pod opieką rodzica to już jest okej bo się nie sturla np. z kanapy, ale do spania w nocy moim zdaniem zbędne, ale to moje zdanie 

Ja mam takie samo zdanie jak mazia. Do spania w nocy tylko puste łóżeczko, bo najważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka, ale do leżenia w dzień pod nadzorem rodzica kokon może się sprawdzić. 

Ja nie mialam nawet nie myslalam o nich jak dla mnie nie praktyczne bo tylko na okres noworodkowy, no i jest jeszcze ryzyko ze maluch moze miec problem z odsunieciem jak sie zbyt blisko ulozy scianki kokonu.

W ciagu dnia kiedy rodzice czuwaja moze byc to dobra metoda ukladania malucha na boczku raz na jednym raz na drugim do spania w ciagu dnia, ale tak na noc bym sie chyba bala samego malucha w tym zostawic.

Zgadzam się z dziewczynami, w ciągu dnia jak masz dziecko na oku albo jesteś przy nim cały czas to spoko, natomiast w nocy bym odradzała. Puste łóżeczko, płaska podusia i moim zdaniem najlepiej śpiworek żeby dziecko sobie nic na twarz nie zarzuciło ;) skoro u USA zakazali to widocznie mieli ku temu powody także ja też byłabym ostrożna ;)

Ja nie używałam kokonu. Dziecko spało w łóżeczku beż poduszki nawet. Raz na jednym a raz na drugim boczku tak jak pokazli mi w szpitalu przy wypisie. Natomiast w ciągu dnia do pozostawienia dziecka samego na chwilę na łóżku, czy coś, myślę że jak najbardziej się przyda, jak już masz to pewnie się nie zmarnuje... :-)

Dziewczyny warto zwracać też uwagę jaki kokon są takie wiązane do łóżeczka i one dodatkowo są profilowane pod główne niemowlaka co za tym idzie nie ma szans raczej żeby dxeicko się przesunęło a przy okazji odpowiednio kształtuje się mu główka dla mnie kokon był zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż rożek balabym się że dxeicko się ' utopi' w rożku i sobie zrobi krzywkę w jak przykrywałam dziecko w kokonie nieco później wkładałam pod niego koc więc automatycznie nie było możliwości rozkopania się i przykrycia mi się więc sprawdził :) 

Zrobię tak jak mówicie, nie będę ryzykować kokona na noc bo ryzyko jest za duże. Ale w ciągu dnia myślę, że wykorzystam.

 

MamaLaurusa faktycznie jak patrzę na mój kokon to jest on właśnie taki wyprofilowany.

Mi nawet przez myśl nie przeszło żeby kupować kokon bo to jest po prostu zbędny wydatek :) 

 

Raz, że niezbyt bezpieczny a dwa, że niemowlęta powinny leżeć na twardej powierzchni więc według mnie taki kokon się po prostu nie nadaje dla maleństwa 

Nie bez powodu kokony są zakazane w Stanach, bo tam rosła z roku na rok wzrastała liczba nagłych śmierci łóżeczkowych, właśnie z powodu stosowania niepotrzebnych rzeczy w łóżeczku, typu ochraniacze, czy kokony.

nie wiem ale dla mnie nawet wyprofilowany nic nie zmienia bo dziecko zawsze może się przesunąć i nie mieć dostępu powietrza. Nawet jak jest coś pod głowę no to lepiej by tego nie było bo głowa ma być płasko. Już nawet nie wiem do którego roku, ale ja do 2 z hakiem nie dawałam poduszki bo tak dla dziecka jest lepiej. Syn śpi w śpiworku i nie ma szans tam wpaść bo kupuje się je rozmiarami. Co jakiś czas są do zmiany, poza tym jak jest za luźne to sporo ma takie taki zapinki w środku by go zmniejszyć po bokach. W śpiworku dziecko jest bezpieczne okryte i mam pewność, że mi się nie zakryje nim 

Decyzja nalezy do rodzicow, ja nie uzywalam zadnej poduszki dosyc dlugo przy starszej corce, ani do wozka ani do lozeczka jedynie recznik pod materac gdyz ulewala, przy mlodszej kupilismy poduszke specjalistyczna na zalecenie pediatry ale to bylo jak miala okolo pol roku,  spi na niej w dzien jak mamy ja na oku.

Pod główka ma zawsze polozona powloczke od poduszki bo jednak przescieradlo frote czy jearsey nie sa tak przyjemne jak  posciel bawelniana przy buzi malucha. Mysle ze poduszka jest zbedna u tak malych dzieci.

Dokładnie wszelkie poduszki pod główką powinny być tylko na zalecenie lekarza. 

Ja małej zawsze pod głowę kładłam pieluszkę flanelową a jaj końce zawijałam pod materac bo zdarzało jej się ulewać i łatwiej jednak wymienić tą pieluszkę niż całe prześcieradło :) Teraz już śpi normalnie bez niczego pod głową i oczywiście na płasko 

no taka pielucha położona pod głowę  to i tak nic, ale zawsze ochronka u nas to był standard przy ulewających dzieciach no i ta główka się poci. 

U mnie też mały śpi na płasko, zresztą on się przemieszcza po całym łóżeczku i śpi w najróżniejszych pozycjach, więc poduszka nie ma po prostu sensu. Zakładam śpiworek i tyle, wtedy wiem, że dziecku jest ciepło i bezpiecznie.

Śpiworki też kupiłam 2 sztuki 🙈 na początek trochę mniejszy a później większy. W łóżeczku planujemy że będzie spać tylko w śpiworku właśnie. 

Paula, no i bardzo dobrze :)

Ja używałam kokonu i uważam że dobrze się sprawdza, ale tylko Gdy byłam obok powiedzmy gdy dziecko leżało na kanapie, żeby miało swoją powierzchnię wypraną w proszku dla dzieci. Nigdy nie spał w łóżeczku w kokonie, tak samo nigdy nie zostawiłam go w kokonie spiacego w innym miejscu gdy nie było mnie obok. 

Paula to widze ze szalejesz wyprawkowo ;) zabezpieczasz sie na wszystkie ewelnualnosci ;)