Nocnik, a nakładka

Dziewczyny, kiedyś wprowadziłyście nocnik, a kiedy nakładkę? Czy dla rocznego dziecka to nie za wcześnie? A może właśnie to najlepszy czas? Jakie macie doświadczenia ze swoimi maluchami?

Synek dostał nocnik na 1 urodziny. Najpierw stał na srodku pokoju i jakiś czas Misiek się z nim oswajał. Sadzaliśmy zabawki żeby sie wysiusiały, co jakis czas siadał sam własciciel nocnika. W koncu załapał ale trwało to pare tygodni.
Nakładka poszła w ruch koło 2 roku życia bo nie chcial do nocnika robic kupki.

My bardzo późno zaczęliśmy przygodę z nocnikiem bo po 2roku życia. Mały nawet nie chciał patrzeć na nocnik czy nakładkę . Córka ma 1,5 roku i już widząc że Filip robi siusiu na nocnik próbuje siadać. Ale jak jej ściągnę pampersa to usiądzie ,za chwile siada znow A siusiu ląduje na podłodze. Więc to dla niej bardziej taka zabawa niż kontrolowanie.

My nocnik mamy od 7 miesiaca. I tak sobie stoi i czeka. 2 razy corcie posadzilam bo juz ogólnie siedzi ładnie Ale nie była chętna. Może za pół miesiaca znowu ja posadze. Na początek tak na oswojenie jak widać ze dziecko prze. Ale nic na siłę. Zaraz skończymy 8 miesięcy.

Moim zdaniem dla roczniaka to za wcześnie.Ja córce kupiłam nocnik około 1,5 roku widziałam po niej,że rozumie i jest gotowa.Odpieluchowanie potrwało kilka tygodni ale się udało.
Nic na siłę bo takie zmuszanie może źle wpłynąć na psychikę maluszka.

Synek ma na razie 13 miesięcy i jeszcze trochę poczekam.

Ja planuję wprowadzić nocnik nie wcześniej niż w wieku 1,5 roku. Czytałam ostatnio artykuł, że wczesne odpieluchowywanie i sadzanie na nocnik, może przynieść dużo więcej szkody niż pożytku.

U nas nocnik kupiony koło 1.5roku najpierw oswajanie i zabawa potem próby siusiu po nocy potem również po drzemce. Następnie w wieku 22 miesięcy zdjęta pielucha. Nauka trwała około miesiąca. Nocnik bardzo krótko używany myślę że msks trzy miesiące a potem tylko nakładka

też się powoli zastanawiam bo synek ma właśnie rok choć uważałam, że to jednak trochę za wcześnie choć w domu zaczęli mi suszyć głowę, że już pora na nocnik i szczerze zwątpiłam choć nadal jestem zdania, że to jednak nieco za wcześnie

Myślę, że roczne dziecko można oswajać już powoli z nocnikiem. Wiadomo, że nic od razu i nic na siłę. Powoli sadzać na nocnik i pokazywać, że tu się robi siusiu. Na początek może być nawet na przykładzie misia w trakcie zabawy, który idzie na nocnik się wysiusiać. Kiedy zauważymy, że dziecko przekonało się do nocnika to uczmy samodzielnego załatwiania swoich potrzeb. Wiadomo początkowo trzeba pomóc, ale po pewnym czasie powinno przynieść oczekiwane rezultaty. Trzeba się tylko uzbroić w cierpliwość :slight_smile: Oczywiście każde dziecko jest inne i nie wszystkie będą chciały zaakceptować nocnik, ale uważam, że warto podjąć starania w drodze do samodzielności :slight_smile:

Myślę że na nocnik to dobra pora żeby powoli przyzwyczajać dziecko do robienia w nim siku a na nakładkę trzeba trochę poczekać nawet do 3 lat

Mojego synka zaczęłam sadzać na nocnik, jak miał 11 miesięcy, bo na nakładkę nie chciał. Co prawda nauczył się 3 miesiące przed drugim rokiem życia wołać samodzielnie za potrzebą, ale na nocniku. Na nakładkę zaczął siadać, jak miał około 2,5 roku. Teraz ma 5 lat i w nocy dalej korzysta z nocnika, bo czasem wstaje, w dzień z zakładki tylko, jak ma te drugą potrzebę :wink:

Ja na święta usłyszałam, że najlepiej już zacząć dziecko sadzać na nocnik. Ale uważam, że to trochę za wcześnie i jeszcze tego nie robimy. Wynika to też pewnie z tego, że po mojej córce nie widać czy robi siku czy kupę. Dowiadujemy się jak już zrobi i to po zapachu :smiley: więc ciężko byłoby ją nasadzać w odpowiednim momencie. Chociaż może niedługo zacznę ją nasadzać kilka razy dziennie aby się po prostu przyzwyczajała - może sama załapie :slight_smile:

Pcheła a w jakim wieku jest Twoja córcia? :slight_smile:

Dla nas 1,5 to było zdecydowanie za szybko. Nocnik stal, syn nawet siadać na nim nie chciał… kupiłam nawet książeczkę “Zuzia korzysta z nocnika” i mimo, że uwielbiał ją czytać to na nocnik siadać nie chciał… teraz kiedy ma 2,5 roku dopiero chętnie sika w nocnik, lub na stojąco do toalety… Nakładka absolutnie nie wchodzi w grę, bo on na dużej toalecie nie usiądzie… jeden problem to kupka, której w nocnik robić nie chce :frowning: Zrobił kilka razy i był z siebie bardzo dumny, od razu obdzwonil rodzinę, Aby się pochwalić, a później blokada i kupka w majty;( sama nie wiem już jak go przekonać… Pieluszkę mamy tylko w nocy, ale często musimy wracać do domu, Aby przebierać, kiedy zrobi kupkę…

Aktualnie ma 14 miesięcy. Córka Mamy_gratki jest jakoś w podobnym wieku - chyba 1 czy 2 miesiące różnicy.

Widziałam na aliexpress schodki na toalete z nakładka na sedes - fajna sprawa ale myślę że roczek to jeszcze za wcześnie ?

Zamarancza, bo to zależy od dziecka :slight_smile: Jedne dzieci są gotowe już w wieku 1,5 roku, inne jak mają 2,5. Nic nie zrobimy na siłę, przecież nie będziemy przytrzymywać dziecka na nocniku siłą, kiedy nie chce siedzieć. Wszystko w swoim czasie. I co do nakładki, może jeszcze Twoje dziecko nie czuje się gotowe i się boi? Mój mały tak miał i do nakładki nauczył i przekonał się z czasem.

Pcheła i już Ci każą sadzać dziecko na nocnik? Nikt Ci nie może kazać, jeśli będziesz czuła, że to odpowiedni moment, to sama będziesz sadzać, a takie rady ciotek klotek to wiadomo co można z nimi zrobić :slight_smile:

Zgadzam się z poprzedniczką :slight_smile: Każde dziecko jest na to gotowe w swoim czasie i nie ma co sadzać i zmuszać go na siłę. Najlepiej powoli oswajać i wyczekiwać efektów. Może się zdarzyć tak, że później już nawet dziecko samo będzie się upominać o załatwieniu potrzeby na nocnik. Tak było w przypadku mojej siostrzenicy. Na wszystko potrzeba czasu i cierpliwości. Pcheła myślę, że sama najlepiej zdecydujesz kiedy będzie na to odpowiedni moment. W końcu najlepiej znasz swoje dziecko. :slight_smile: A narzucanie, że masz robić tak czy tak w kwestiach wychowania kompletnie bym zbywała.

Wiecie jak to jest z rodziną - każdy ma mnóstwo dobrych rad :slight_smile: Ja na szczęście z mężem od początku nie dajemy sobie wchodzić na głowę i niczego narzucać. Ma być tak jak my mówimy i koniec. Inaczej zabieramy dziecko z “imprezy” :wink: Ja od razu stwierdziłam, że teraz to za wcześniej bo młoda sama nie wie co i kiedy robi, a nie chcę, aby nocnik stał się zabawką.

Dla rocznego dziecka to jednak trochę za wcześnie. Warto obserwować dziecko. Zwykle tak około półtora roku dziecko już bardziej wie o co chodzi z nocnikiem (wiadomo, jedne dzieci trochę wcześniej, inne trochę później). Na pewno warto kupić wcześniej nocnik, mówić i tłumaczyć dziecku co to jest i po co, co się na nim robi. U nas fajnie sprawdziło się sadzanie misiów na nocnik, misie wówczas robiły ‘siii’. Fajne i polecane są też książeczki o nocniku, tak jak Zamarancza wcześniej wspomniała, jest też np “Nocnik nad nocnikami” (wersja dla chłopców i dla dziewczynek), “Czyj to nocnik”, “Siku na nocniku” (dostępna w Empiku) albo inne ze znanych serii np Kicia Kocia czy Zuzia. Dziecko też przede wszystkim obserwuje nas rodziców czy starsze rodzeństwo korzystające z ubikacji czy nocnika. Czasami dziecko nie chce korzystać z nocnika, tylko od razu z toalety, tak jak mama i tata, więc warto kupić też nakładkę. Tak naprawdę wszystko zależy od dziecka i nie ma jednego sprawdzonego sposobu.