Niskie ciśnienie w ciąży

Rozpoczął się u mnie teraz 35 tydzień ciąży. Od kilku dni mam problem z niskim ciśnieniem. Przed ciążą normą było ciśnienie 120/80 - 130/90, w ciąży norma dotychczas to 110/70-120/80. A ostatnie kilka dni mam maksymalnie 100/60, jak już się więcej poruszam, a w momentach kryzysowych jest 90/45 albo ciutkę niżej. Zasypiam wówczas na siedząco, ledwo funkcjonuję. Wydaje mi się, że piję wystarczająco, że jem sporo warzyw i owoców (wstręt do mięsa mam nadal). Mam lekką anemię, chociaż może już nie, bo ostatnio wzrastał mi poziom hemoglobiny (ciągle sok z buraków piję). Wiem, że sposobem na podniesienie ciśnienia jest ruch, ale tutaj fizycznie na tym etapie ciąży nie daję rady, bo zaraz twardnieje mi brzuch, boli i muszę odpoczywać… co kończy się znowu niskim ciśnieniem.

Kawy nie piję, nie lubię, nigdy nie piłam. Wczoraj wypiłam, bo musiałam jechać autem, ale podziałało na pół godziny. Potem znowu zeszło do tych 90/45.

Jakieś rady macie jak żyć, a nie ledwo funkcjonować? Zwłaszcza, że w domu mam bardzo żywego 2,5 latka.

Gudrun, ja również w drugiej ciąży miałam bardzo niskie ciśnienie, które schodziło do poziomu 90/50. Czułam się fatalnie, cały czas byłam senna, a miałam jeszcze w domu 15-miesięczne ruchliwe dziecko. W moim przypadku sprawdziło się wypijanie dużej ilości wody mineralnej, używanie większej ilości soli i jedzenie mniejszych posiłków a częściej. Wiem, że ogórki konserwowe, popularne korniszony podnoszą ciśnienie. Unikaj czosnku i żurawiny, które obniżają ciśnienie :slight_smile:

Przy niskim ciśnieniu trzeba pamiętać o tym, by dużo pić płynów.
Moja mama miała problem z niskim ciśnieniem, gdy krew gromadziła się w nogach, pomagało leżenie z nogami w górę i noszenie pończoch uciskowych.

Wody uważam, że piję sporo. Posiłki też jem - mniejsze i częściej, bo oboje z synem tak jemy. Z solą problem, bo mało solę, i tylko dlatego, że mąż chce mieć posolone posiłki, a przemóc się ciężko :wink: Na razie więcej leżę niż siedzę czy stoję. Nóżki w górze są.

U mnie to odwrotnie moje cisnienie skacze ale np mam 140/75 a po godz 120/58. Wiec u mnie z cisnieniem nie najlepiej. Teraz caly tydz w szpitalu i cisnienie przewaznie 125/70.

Ja też miałam niskie ciśnienie, lekarz powiedział mi, że lepiej że mam niskie niż za wysokie. Kazał pić sporo wody. Pod koniec ciązy39 tydzień ciśienie troszkę się podniosło:) Uważaj na siebie, zdrówa Wam życzę:)

A konsultowałaś to z lekarzem? Bo takie niedociśnienie jest bardzo niekorzystne dla zdrowia.
Co mogę Ci polecić żeby wzrosło ciśnienie lub też nie spadało bardziej… Hm… Musisz pić dużo, bardzo dużo wody, a w czasie upałów to już musisz dużo pić, bo pocąc się tracisz wodę, a co za tym idzie spada ciśnienie. Tak jak również powiedziała Bławatkowa, jedz częściej a mniej i nie dopuszczaj od uczucia głodu, bo głód również powoduje spadek ciśnienia, bo obniża cukier. Pomóc może również naprzemienny chłodno-ciepły prysznic, z tymże najlepiej jest zakończyć prysznic chłodnym strumieniem wod. Jeszcze możesz wspomóc się przyprawami. Przyprawy, szczególnie ostre mające rozgrzewające działanie na organizm podwyższają ciśnienie. Szczególnie polecane są chili, ostra papryka. Dobrym pomysłem będzie również dodanie niewielkich ilości imbiru do ciepłej herbatki.

Owoce takie jak arbuzy i melony zawierają dużo wody i też są polecane przy niskim ciśnieniu, dobre są też jabłka i śliwki - ich jedzenie naturalnie podwyższa ciśnienie.
Z warzyw dobre będą pomidory, ogórek, seler, marchew, szpinak, które dostarczają dużo wody i zawierają m.innymi sód i potas naturalnie podwyższający ciśnienie- dobrze jest je jeść na surowo lub gotowane krótko na parze, albo pić soki z tych warzyw.
Czytałam kiedyś, że kobietom cierpiącym z powodu zbyt niskiego ciśnienia specjaliści zalecają niekiedy noszenie pończoch lub rajstop o kontrolowanym ucisku w celu zwiększenia dopływ krwi żylnej do serca. Panom zaleca się w takim przypadku skarpety uciskowe poprawiające krążenie. Takie specjalistyczne rajstopy lub skarpety dostępne są w aptekach. Dobrze działają też na osoby z obrzękami podudzi. Ten sposób powinnaś jednak skonsultować z lekarzem.

Ja całą ciąże miałam niskie ciśnienie z tym, że nawet przed ciążą takie miałam. Dziewczyny dobrze Ci radzą pij dużo a nawet bardzo dużo wody i często jeść mniejsze ilości ale częściej nie możesz doprowadzić do uczucia głodu.

Moje ciśnienie od zawsze było bardzo niskie.W ciąży piłam sok z marchwi ,herbatki ziołowe i dużo wody.Niestety bez jednej kawy nie potrafię żyć.Będąc w ciąży słabą kawę musiałam wypić,inaczej miałabym silny ból głowy.
No i na niskie ciśnienie doradzają trochę więcej dosalać potrawy.

Ja tez mam niskie cisnienie takie 90na60 i to u mnie norma. W ciazy mialam wysze ale nie za wysokie. A moze zamiast kawy spróbuj puc yerbe zdrowsza a tez dziala pobudzajaco tylko z umiarem.

magicznypazur, nie konsultowałam jeszcze z lekarzem, bo późno się zorientowałam, że to moje kiepskie samopoczucie to związane z ciśnieniem. Może dziś się uda dostać do lekarza :wink:
Tak patrząc, to jem co polecacie. Piję wodę. Nie jem ostrych potraw obecnie, ale z innych względów, więc to niestety odpada.
Bealia, ja kawy właściwie w ogóle nie piję, tylko w wyjątkowych sytuacjach. A i tutaj nic nie dało. Tyle, że jakoś dojechałam bezpiecznie do domu z dzieckiem. Yerby też nie lubię :wink:
angel8130, na kwestię większego dosalania potraw mój mąż się ucieszył.

Ja w ciazy na kazdej wizycie mialam mierzone cisnienie.ja z kolei mialam troszke podwyzszone.ale przy niskim picie duzejbilosci wody jest wskazane nawt 3 litry dziennie.

Niskie ciśnienie w ciąży to normalne. Na ostatniej wizycie u lekarza prowadzącego miałam 100/50!!! Mimo takiego ciśnienia mam dość dużo energii, nie jestem ospala, Zdarzy się przysnac w ciągu dnia, ale zdarza się to naprawdę rzadko. Jeśli się niepokoisz niskim ciśnieniem, porozmawiaj o tym że swoim lekarzem.

Rozumiem Ci doskonale jak słabo się czujesz i współczuję bo miałam to samo…co pomogło? Kiedy ciśnienie dochodziło do 70/60 to ledwo funkcjonowałam , miałam tak duże zawroty głowy, że od razu kładłam się do łóżka piłam litr wody i zjadałam pół tabliczki gorzkiej czekolady i po kilkunastu minutach ciśnienie delikatnie rosło, że funkcje “życiowe” wracały na odpowiedni tor…lekarz powiedział, że niskiego ciśnienia nie leczymy zalecił tylko picie dużych ilości wody aby rozrzedzić krew dzięki temu szybciej krąży w naszym ciele i siłą rzeczy ciśnienie się podnosi.

Miałam tak samo w ciąży im starsza ciąża tym niższe ciśnienie… Wahadło się między 100/60 a 90/45 kręciło mi się w głowie, miałam mrówki w nogach, nie miałam na nic siły byłam ospała… Na chwilę pomaga szybkie wypicie szklanki chłodnej wody niegazowanej, czekolada i dużo ruchu. Wiem że to ciężko gdy w głowie cały świat wiruje ale chociaż spacery po pokoju czy głębokie oddychanie na balkonie. Skonsultuj to jeszcze z lekarzem, dla spokoju ducha.

Na razie się unormowało, samo. Ale zaczęłam właśnie więcej solić i próbuję się więcej ruszać. Zasadniczo teraz średnio 100/60-110/70, więc i tak niższe niż wcześniej w ciąży. Bo na każdej wizycie też mam mierzone ciśnienie. Przynajmniej jak mam niskie ciśnienie to głowa mnie nie boli :slight_smile:

K.sepielo podziwiam Cię za spacery… ja bym bała się zrobić w takim momencie kilka kroków z obawy o to że przewrócę się u zrobię krzywdę dziecku.

Kubek kawy pomoże na pewno :slight_smile:

Ja tam nie piłabym kawy tylko więcej spacerowała. A spacery nie dość, że pomogą na niskie ciśnienie to może i w czasie porodu będzie łatwiej. :slight_smile:

Gudrun, to tyle dobrego, ja natomiast przy niższym ciśnieniu mam straszne bóle głowy, niestety ale okropny ze mnie ciśnieniowiec…
I o ile kawę ubóstwiam tak w ciąży jej sobie odmawiałam, wypiłam dosłownie kilka razy, gdy czułam że idzie ból, a uznałam, że kawa będzie lepsza niż tabletka. O ile dość często miewam bóle głowy, tak na szczęście w ciąży zdarzyły mi się tylko kilka razy.
Spacery na pewno pomogą i są fajną sprawą, pod warunkiem że to nie jest już moment sporego spadku ciśnienia, bo łatwo wtedy o zasłabnięcie.