Mój starszy syn bardzo często chorował w żłobku, a kiedy poszedł do przedszkola zachorował po 1.5 miesiąca chodzenia.. Mimo, że ja z młodszym synem chorowałam to starszy nie zaraził się.. trochę uodpornił się chyba ;)
Może faktycznie się nieco uodpornił :)
Ja to sie boje jednak tych infekcji bo z jednej stronybsie uodparnia a z drugiej to jednak oslabia organizl zwlaszcz ajak lapie infekcja za infekcja;/
infekcje nic przyjemnego ..
Chyba przechwalilam bo zachorował i po 2 tygodniach znowu.. a tak było dobrze ;)
oj kochana ja mam tak samo, jak coś powiem pochwalę to jak strzał w kolano..
Tia... ale tak jest ze wszystkim ;) samochodem sprzetem domowym a o infekcjach nie wspomne;)
dlatego ja boję się teraz chwalić, że jesteśmy zdrowi :D
Ostatnio zażartowałam do teścia, że 3 miesiącu przeglądu nie zrobił w samochodzie.. ;) w tygodniu myślę sprawdzę kiedy u nas trzeba zrobić bo przyszło płacić za ubezpieczenie .. okazało się, że jeździmy rok bez przeglądu.. nigdy nam to nie zdarzyło się.. a akurat z teścia żartowałam:p
justys wow :D daliście czadu i mieliście sporo szczęścia, że Was policja nie zatrzymała
Oj tak haha
Ja mam ubezpieczenie i przegląd na dzień kobiet:D nie da się zapomnieć:D
To chyba każdy tak ma ,że jak się wspomni i pochwali to potem upss akurat musi się zepsuć.
Co do przeglądu to nieźle :D Tu stres o parę dni ,a tu proszę rok :D
Hahaha ale ze kontroli nie mieliscie;) a nak wam przeglad robili to jak liczyli? Za 2 lata ? Jakas kare naliczyli?
My notujemy bo zaduzo wszytskiego i latwo zapomniec;/
Akurat kupiliśmy samochód i ja urodziłam.. Sama nie wiem jak to się stało bo byliśmy pewni, że był zrobiony przegląd.. dopiero spr kiedy trzeba było robić drugi he.. zatrzymali tylko do dmuchania ale dokentow nie sprawdzali.. Tak to ponad 2tys byłoby kary..
Na przeglądzie zapłaciłam normalnie bez kary i bez problemu ;)
O kurcze.. u nas często się słyszy, że policja wie, gdy ktoś jeździ bez ważnego i czeka na niego gdzieś blisko domu do kontroli. Mysmy ostatnio jeden dzień bez jeździło bo też zapomnieliśmy to mąż jechał jak na szpilkach
Ja tak samo jechałam jak na szpilkach na przegląd.. Tak to drugim samochodem jeździliśmy bo jednak strach będąc świadomym... tyle lat nawet dnia nie przeoczyliśmy, a teraz rekord..
O kurczę dwa lata nieźle :D nam nigdy się nie udaje zrobić przeglądu w terminie.. ale póki co odpukać na szczęście nie mieliśmy z tego powodu nieprzyjemności :)
justys daliście poprostu czadu :D
moja znajoma to zapomniała opłacić ubezpieczenie auta jak kupiła nowe bo było jakiś czas ważne, był młyn i zapomniała. Przyszła jej spora kara za to nie wiem czy nie 5 koła
oj tak ubezpieczenie jak się nie zapłaci to kara niezła jest podobno, na szczęście pilnuję tego i zazwczaj staram się pamiętać.