Nie mam zupełnie ochoty na seks

Witam wszystkie panie. Jestem w małżeństwie już 10 lat. Wiadomo,ze mieliśmy różne wzloty i upadki ale od prawie roku zupełnei nie mam ochoty na seks. Nie wiem co sie stało bo zrobiłam sobie wszystkie niezbędne badania hormonalne. Niby wszystko w nich jest ok ale pomimo to nie chce mi się z meżęm uprawiać seksu. Co jeszcze moge zrobić?

A powiedz coś więcej jak wygląda wasze życie na co dzień czy macie dzieci jeśli tak to czy małe czy duże czy macie chwilę dla siebie na tak zwaną randkę we dwoje raz na jakiś czas aby pielęgnować to uczucie być może przechodzicie w ostatnim czasem dużo stresu a tego  w obecnym świecie teraz nie brakuje może Spowodowane jest to najzwyczajniej w świecie po prostu zmęczeniem

Może to faktycznie być spowodowane zmeczeniem , ale tez napisałaś bardzo mało szczegółów . Może wybierz się do seksuologa? . czy rodIlas dziecko i to jest tym spowodowane ? 

Dużo czynników może wpływać na brak ochoty na seks. Zależy jak uklada się w związku, ile czasu spędzacie razem, czy przytłaczają Ciebie może codzienne obowiązki lub codzienna rutyna.. czy masz dzieci i czy dzielicie się opieką żebyś miała czas dla siebie , czy czujesz troskę ze strony męża..  Może na początku pomysl co chciałabyś zmienić i porozmawiaj szczerze z mężem. Może znajdziecie wspólnie zloty środek na rozwiązanie problemu I oboje zaangażujecie się żeby zmieniła się relacją między Wami na lepsze.

Może problem jest w głowie? Stres, zmęczenie, problemy w małżeństwie itp. u kobiet mocno wpływają na te tematy. Warto przemyśleć wizytę u ginekologa i seksuologa. 

Może zmęczenie, może po prostu coś gdzieś hamuje, coś się wypaliło. Brak jakiegoś pociągu, tez tak miałam po porodzie 

A może coś Cię blokuje? Może wpadłaś w rutynę? Zmęczenie? Czasami człowiek na nic nie ma ochoty. Warto rozmawiać i być szczerym w tym co się czuje i myśli

Wybrać się do ginekologa? Serio piszę bo sama miałam ten problem i wybrałam się z tym do pani doktor. Ta mi zaproponowała libido therapy ( obecnie to przyjmuję). Jest to ziołowy środek na libido dla kobiet. Na początku trochę w to nie wierzyłam ale obecnie widzę bardzo fajne działanie tak wiec faktycznie coś w tym jest :) Zaczynasz coś odczuwać po miesiacu od brania, najlepszy efekt jest po dwóch miesiacach przyjmowania ale jest. U mnie brak ochoty na seks spowodowały tabletki antykoncepcyjne i biorę ten środek wlaśnie do tabletek anty.

MI asequrella również nie podpasowała. Moja kolezanka jest zadowolona ale mnie tylko po niej głowa bolała. Akurat libido therapy okazały się w moim przypadku o wiele lepsze. Do innych porównania nie mam bo skoro działa to czemu mam odstawiać?

Dużo czasami siedzi w głowie :) zły dzień, zmęczenie, frustracja i człowiekowi się odechciewa :) Może jakiś wspólny romantyczny weekend tylko we dwoje, w klimatycznym miejscu ? 

chyba każdej by się takie coś przydało 

o tak :) myśmy w sumie ostatni raz w kinie byli chyba 5 lat temu :D tak to wszędzie z dziećmi 

Oderwanie się od codzienności zazwyczaj pomaga :) Bo tak jednak człowiek ciągle ma coś na głowie. Do tego pęd życia , stres itd. Nawet brak wystarczającej ilości snu. Jakiś romantyczny wypad , może kolacja ,film :)? A może miły masaż :)? 

Taka chwila dla siebie najlepsza :) nie myśleć o niczym innym tylko o siebie nawzajem :) 

My to sami wychodzimy gdzieś raz w roku na 2-3h he. Tak to wszędzie z dziećmi. Chociaż teraz mamy dużo biletów do kina to może wybierzemy się;)

Myśmy w kinie byli ostatni raz 5 lat temu. Muszę go kiedyś wyrwać :) póki nie ma kolejnego malucha 

U nas kino to tez juz temat odwieczny i zapomniany;)

Oj my zawsze jak chcieliśmy się wybrać do kina to ale nic sensownego nie leciało ,albo bardzo późno i na noc nie miałabym co z dziećmi zrobić ,albo dzieci mi się rozchorowały :D Nie było nam dane już od długiego czasu :D A teraz maleństwo na pokładzie ,więc długo nie pójdziemy :) 

to tez racja, ze często w kinie nie ma nic ciekawego albo o późnej porze. Więc często kino robimy sobie w domu :) 

my od grubych kilku lat nie byliśmy w kinie  pewnie z 4 lata