Nauka korzystania z nocniczka

Moja córeczka ma już półtorej roku i zastanawiam się czy nie zacząć nauki korzystania z nocniczka
Problem jest taki, ze mała zostaje na większość dnia z babcią i nie wiem czy ta będzie tak chętna, żeby uczyć ją siadać na nocniczku. Ja przecież nie zwolnię się z pracy, a same weekendy to za mało na naukę.
Czytałam tu: https://rabatka-sklep.pl/blog/7_jak-nauczyc-dziecko-korzystac-z-nocnika.html , że ważna jest konsekwencja itd, ale co zrobić jeśli obydwoje rodzice pracują? jak sobie poradzić z nauką korzystania z nocniczka?

No niestety jeśli rodzice pracują to w dużej mierze naukę musi prowadzić osoba opiekująca się dzieckiem niania babcia czy też pani z żłobku. Nie da się zrobić tego inaczej. Porozmawiaj z babcią i ustalcie czego oczekujesz od początku i jak chciałabyś żeby to przebiegało. Myślę że skoro zgodziła się opiekować wnuczka to liczy się że pewne obowiązki będą na niej spoczywac

Z jednej strony Justyna ma racje, skoro babcia zgodziła sie zostać z wnuczka to powinna wziac pod uwagę to, ze dziecko trzeba pewnych rzeczy nauczyć, choćby korzystanie z nocnika. Nie wiem na jakich warunkach babcia pilnuje Twojej córki, czy robi to chętnie, bo chce pomóc. Jeżeli tak to wydaje mi sie, ze nie będzie miala z tym problemu. Przecież to i dla niej wygoda podczas opieki nad wnuczka, lepiej wysadzić dziecko na nocnik niż zmieniac pampersy:)
Z drugiej strony, czytałaś coś już na ten temat, chcialabys zachowac konsekwencje, ale nie ma pewności ze babcia będzie trzymać sie tego czego ty oczekujesz. Wiesz jak to jest… Nie wiem jaka osobą jest babcia, czy to jest Twoja mama czy tesciowa, jakie macie relacje i na ile mozesz byc szczera podczas rozmowy na ten temat.

Podsylam link z tematem nauki wysadzania na nocnik, może warto poczytać doswiadczenia innych mam i wtedy zdecydujesz od czego zacząć i jak ma to wyglądać.
http://lovi.pl/pl/forum/5/377

Jesli babcia zajmuje sie dzieckiem to moim zdaniem powinna wziac tez odpowiedzialnosc za rozwoj malenstwa. A siadanie na nocnik to bardzo wazna sprawa. I tak jak pisze Kasia tez ulatwienie w pozniejszym czasie jak juz sie nauczy siadac. Wydaje mi sie, ze jesli ktos zgadza sie opiekowac dzieckiem, nie moze po porstu go karmic, usypiac czy czasem zabawic. Edukacja tez powinna byc w to wlaczona, bo jak inaczej malenstwo ma sie pewnych rzeczy nauczyc.
Mysle ze musisz porozmawiac z mama na ten temat, bo tylko tak dowiesz sie czy bedzie chciala nauczyc malenstwo siadania czy nie i w ogole jakie ma podejscie do nauki nowych rzeczy.
A zeby ulatwic nauke to moze zainwestuj w nocnik z melodyjkami ? Slyszalam ze taki nocnik jest bardzo pomocny bo dziecko uczy sie ze jak srobi siku lub kupke to cos zaczyna grac i chetniej zaczyna korzystac z nocniczka

Porozmawiaj szczerze z babcią, że chciałabyś oduczyć dziecko sikania w pieluszkę i nauczyć korzystania z nocnika. Z tym że przy tym bardzo potrzebujesz jej wsparcia i pomocy bo sama nie dasz radę a ona również opisuje się córką. Wytłumacz na czym polega nauka i czy będzie w stanie Ci pomóc i że Tobie bardzo na tym zależy. Myślę że nie powinno być problemu. :slight_smile:

Najlepiej zacząć wspólnie np w weekend i oswoić babcię że schematem postępowania.
U nas jest problem bo syn nie mówi, ma 25 miesięcy dokładnie i chciałabym już oduczyć go pampersa, próbowałam pół roku temu, ale po prostu bał się nocnika. Potem już miałam duży brzuch i nie chciałam nic na siłę, teraz była rana po cc i też nie chciałam go dźwigać zmuszać biegać.
Nie mam pojęcia jak się za to zabrać z tym moim gałgankiem

MAM a moze sprobuj grajacego nocnika ? Ponc fajnie dziala :slight_smile:

Natka my mamy grający chodź wszyscy dookoła odradząli i nie cieszy się najlepszymi opiniami ale póki co nie działa. Tylko mój ma prawie 21miesięcy więc narazie ciśnienia nie mam a nocnik grający jest napewno wygodny dla rodziców. Przynajmniej wiem kiedy coś zrobił:-D

A mi kiedyś koleżanka mówiła, że ona oduczała córkę na grającym nocniku i wiecie co? Później nie mogła ją przestawić na ubikację ponieważ jak zrobiła kupkę czy siusiu nic jej nie grało. Dużo zależy od dziecka ale ja najpierw spróbowałabym od zwykłego nocnika. :slight_smile:

Siostrzenica miala tylko grające nocniki, najpierw taki zwykly grajacy, potem ten z Fisher Price i nie bylo problemu przestawic ja na muszle. Kupili jej ładna nakladke i Mała chetnie przeszla na ubikacje, potem sie wszystkim chwalila, ze zrobila siusiu albo kupke na “kibelek”, taka była dumna z siebie;) hihi
To zależy pewnie od dziecka, trzeba probowac co komu pasuje. Corka ma 14 mcy i ma juz nocnik. Jak tylko zaczela samodzielnie siedziec to codziennie rano probowalam wysadzac ja na nocnik, taki zwykły, mniejszy niz standardowy, różowy z marketu za 7zl;) Podobno im szybciej, tym lepiej, szybciej sie dziecko przyzwyczaja. Ale niestety to bylo za szybko, bo sie bala i nie chciala, moze ze dwa razy zrobila do niego siku. Czekamy do lata, kiedy bedzie miala 1,5 roku i wtedy ponownie zaczniemy nauke juz na poważnie. Mam nadzieje, że się uda.

Hahaha Kasia dobre :smiley: no rzeczywiscie moze byc szok jak raptem przestaje cos pod pupa grac :smiley:

Moim zdaniem najdogodnieszym okresem oduczania dziecka robienia do pampersa jest wiosna lub lato i my w takim właśnie okresie uczyliśmy naszą córcię z tym, że ona miała prawie 2,5 roku wtedy ale dzięki temu nauka robienia do nocnika przebiegła bardzo szybko, bo trwało to 3 dni.

moniblu, fakt, najlepiej wiosna lub lato. My też tak uczyliśmy, chociaż trwało to troszkę dłużej. Syn oporny był i nie raz miała dywany i kanapy zasikane. Kupy łatwiej było przepilnować, po twarzy widzieliśmy, że jest coś na rzeczy. A z siusiu się zapominał jak dobrze się bawił. Ale długo pampersy nosił. Teraz w przedszkolu miał parę wpadek, ale głównie u jednej pani (chyba jej się boi).

Otóż to najlepszy czas na oduczanie dziecka od pampersów jest wiosna i lato. Jest ciepło i można spokojnie dziecko puszczać bez pieluszki aż w końcu odkryje, że w zasikanych majteczkach nie jest przyjemnie chodzić.

Jak dla mnie pora nie ma znaczenia i tak nie puszczę póki nie zacznie wołać dziecka bez pieluchy gdyż nie jestem w stanie znieść zasilanegm domu. Z całą pewnością po którymś razie nakrzyczała bym na malucha a nie o to chodzi. Ja jestem pedantja i obsikamy co chwile dywan czy kanapa podobnie jak blw od początku jest nie do przejścia. Moja złość sięgnęła by zenitu. A co do mokrego to nie wiem czy mój maluch jeszcze nie jest gotowy czy o co chodzi ale nie przeszkadza mu nic. Jak wróci kupę to jest wielka awantura że śmiem przewińac i trzeba to na siłę robić i łapać go bo on może z tą kupa chodzić. Jak miał fazę plucia woda na siebie i podłogę to potrafił mieć mokra cała koszulkę i body pod spodem na maksa cały brzuch i też absolutnie nie przeszkadzało że nie przebiorę (próbowałam żeby mu przeszło plucie) co więcej potrafił w tą wypluta kałuże wejść i skakać i mokre skarpetki też nie były żadnym powodem do zmiany

Mój mały też ma już pół roku i na Mikołaja od Cioci dostał właśnie nocnik, ale za żadne skarby świata nie chce z niego korzystać. Nasze nocnikowanie trwało tydzień i ani razu nie zakończyło się sukcesem.
Czytałam artykuł w którym było napisane że dziecko szybciej się nauczy jeżeli przez 3 dni będzie chodziło bez pampersa, jeśli nie poskutkuje to robimy 2 tygodnie przerwy i znów powtarzamy. Wydało mi się to całkiem spoko, dopóki nie przeczytałam komentarzy. Jedna mama pisała że ona tą metodę stosowala przez 2 lata :stuck_out_tongue: jak dla mnie to marne pocieszenie.
Podobno najlepiej jest sadzac dziecko na nocnik zaraz po nocy, wtedy jest najwieksza możliwość zrobienia siku.
Konsekwencja w tym wszystkim również jest bardzo ważna
Może poczekaj z tym jak ty lub twój mąż bedziecie mieli urlop ?
I najważniejsze żebyś się tak tym nie stresowala. Wiele dzieci rezygnuje z pampersa w lecie, gdzie może sobie do woli biegać po dworze w samych majtkach bez pampersa.

My nocnikujemy się od jakiegoś miesiąca. Póki co sądzam właśnie po nocy i po drzemce no i jak widzę że kupę ciśnie (ale z tym największy problem bo nauczył się robić tak żeby nie było widać) Teraz od kilku dni również przed drzemkasądzam na nocniku. U nas dość często kończy się to sukcesem ale do wołania to jeszcze daleko. I mam wrażenie że moje dziectm kompletnie tego nie kuma że na sygnalizowac

Ja mam zamiar uczyc corke latem, akurat będzie miala półtora roku, wiec czas wydaje sie idealny. Mieszkamy w domu z podworkiem, wiec łatwiej wypuścić mi ja na podwórko w majteczkach, tam niech siusia do woli;) Nocnik mamy juz od dawna i jak tylko córka sama siedziała to codziennie rano i po drzemkach sadzalam ja na nocnik, wtedy najczęściej dzieci chca siusiu. Kilka razy sie udalo i corcia zrobila siku do nocnika, ale ogolnie sie denerwowala, wyrywala i nie chciala tam siedzieć wiec dalam jej spokój, to nie byl jej czas. Zaczniemy od nowa latem.
Justynka tez przeraza mnie wszystko wokół obsiusiane, ale nie ma wyjścia, musi sie nauczyć:) Pozawijam dywany, posciele lozka i kanapy kocami i może sie uda. Tobie w mieszkaniu rzeczywiście bedzie trudniej. Mam nadzieje ze sie uda;)

Justyna, widzę że nasze szkodniki mają podobne charaktery :stuck_out_tongue: tyle, że mój kategorycznie odmawia siadania na nocnik i już chyba milion razy został przyniesiony z łazienki do kuchni i wrzucony do kosza na śmieci z jakże cudownym zdaniem “mama to be” :stuck_out_tongue:

Mój synek najczęściej robi siku na nocnik gdy rano się przebudzi i po drzemce w dzień,ale często zdarza mu się zrobić w pieluszkę .Czasem jak się uprze to wcale nawet nie chce nawet usiąść na nocniku ,więc nie zmuszam go na siłę.Czekam na okres letni ,wtedy będę mu zakładać majteczki bawełniane i będzie czuł,że jak zrobi siku to ma mokro i może wreszcie pożegnamy się z pieluchami.Mam swoje podwórko i latem większość dnia spędzamy tam z synkiem ,więc jak nasika to nie w mieszkaniu.Tą metodę stosowałam u starszego synka i była skuteczna,właśnie w okresie letnim rozstał się z pieluchami -miał wtedy 2,5 roku.Mam nadzieję że i ta metoda będzie skuteczna u młodszego synka.