Najtrudniejsze chwile z noworodkiem

Mamy, które momenty z noworodkiem były/są dla Was najtrudniejsze? 

U nas najtrudniejsze chwile były jeszcze w szpitalu podczas fototerapii synka, bo wtedy pielęgnacja malucha jest zdecydowanie trudniejsza i szkoda maluszka, kiedy musi leżeć pod lampami i nie można go przytulić. Po powrocie do domu było już z górki, bo nam się urodził mały aniołek :)

Najtrudniejsze jest to, kiedy widzimy że dziecko cos boli a nie jesteśmy w stanie mu pomóc.

U mnie najtrudniejsze były początki kp 

Najtrudniejsze to chyba w szpitalu po porodzie gdy wszystko boli a trzeba się zająć dzieckiem i kp dla mnie było trudne momentamo chciało się płakać  

Przy pierwszej corce najgorsza chwila kiedy jie koglam jej prawidlowo nakarmic pierwsze godziny w szpitalu bylam zalamana ;( potem pomogla mi polpzna i jakos to poszlo ;)

Przy drugiej corci pieresze kolki ;( rany jak czlowiek  sie wtedy dołuje ;(

U mnie najgorsze były początki związane z kp. Ostatnio też strasznym przeżyciem była pierwsza morfologia maluszka 

jak płacze i nic nie pomaga :( 

momenty załamania i placu razem z nie :( 

jak nie wiesz juz jak pomoc ta bezradność przez chwile 

okropne uczucie ze coś jej nie dzieje :(

Dla mnie najgorsze były chwile po porodzie, miałam zespół popunkcyjny i ledwo mogłam się opiekować malutką. to było dla mnie najgorsze:(

Dla mnie cały ten okres był strasznie trudny... Zaczynając od tego, że byłam sama, bo mąż w delegacji, a ja w obcym mieście. Córka bardzo wymagająca, nieodkładalna, płacząca i z kolkami. 😔 Powiem szczerze, że cały ten czas był piękny, ale nie do opisania trudny 😔 teraz jestem w ciąży i już drżę na myśl o powtórce z rozrywki 😉

Trochę tego było u mnie z drugim synem. Bolące, poranione sutki, kolki, synek nie spał w nocy w dzień też malutko i nie dałoby rady odespać, ciągle na rękach, dużo płakał a ja nie widziałam jak mu pomóc i że wszystkim sama bo mąż w delegacji. Ale wszystko minęło po pewnym czasie.

Szczerze to miałam mnóstwo ciężkoch chwil po porodzie. Przy córce to w ogóle było zderzenie z nową rzeczywistością. Dziecko wywróciło świat nat o 180 stopni. Był problem z kamieniem, brodawki bolały okropnie, do tego zakażenie po nacięciu, powrót znowu do szpitala. Potworny ból, ledwo chodziłam. Baby blues jeju te poczatki były straszne, sporo płakałam nie dawałam rady.

Teraz z synkiem baby blues nas ominął i było łatwiej. Ogólnie z drugim dzieckiem dużo łatwiej no może to karmienie znowu nas przerosło i doszły kolki, w tedy płakałam codziennie z małym . Najgorszy czas mojego macieżynstwa gdy nie mogłam mu pomóc ,a on płakał całymi dniami 

Sapcia kazde dziecko inne i to ze z pierwszym byko ciezko nie znaczy ze z drugim maluszkiem bedzie podobnie.

 

Maziulek to prawda, że z drugim wiadomo co cię czeka, ja w pierwszej ciąży też się zderzyłam z rzeczywistością, ale trzeba było dać radę:D

 

Sapcia może nie będzie tak źle:D

Ogólnie chyba najgorszy jest cały pierwszy miesiąc 

Też tak myślę, że pierwszy miesiąc najtrudniejszy. Później już lepiej

 

Ale później przychodzi zabkowanie skoki rozwojowe itp na co zwalamy ze dziecko jest nie do zniesienia czasami 

mysle ze od zajścia w ciąże wszystko może być cholernie trudne 

zalezy Jak ktos to znosi 

cale macierzyństwo to jak kolejka górska jak już jest dobrze to znowu do gory ….😂

Oliwierja oj pierwszy miesiąc to naprawdę ciężka sprawa 😐

Jasne, że później też zdarzają się trudne chwile ale ten pierwszy miesiąc to jest dopiero walka szczególnie z pierwszym dzieckiem i jeszcze hormony po porodzie buzują i zmęczenie przeogromne. Nie mam porównania czy po kolejnym porodzie też ten pierwszy miesiąc też jest taki straszny? 

Oliwejra mysle ze pp drugim porodzie jest latwiej pod tym wzgledem.ze wiesz mniej wiecej co cie czeka jesli chodzi o podstawy czyli karmienie pieluchy itd... bp jesli chodzi o problemy to roznie to bywa czasami jest tak ze jak pierwsze dziecko mialo kolki to drugie moze ich nie miec badz odwrotnie, jedno moze ciagle chciec cyca a drugie moze nie miec apetytu i tez nerw ;)

 

Pozniej czy ja wiem czy z gorki?

Zalezy jak potem przebiegal ten czas.