Nacięcie krocza podczas porodu

Dokładnie rewers masz rację a erisia niech idzie edukować inne fora bo tu już chyba wszystko co potrafi przedstawiła w 100 procentach a najlepiej jeszvze szpitale też edukować Nic nowego nie wnosi :slight_smile:

ania, ogromnie Ci tego życzę :slight_smile:
A co do dyskusji, to chyba najlepiej ignorować, choć łatwe to nie jest, bo do niczego to nie prowadzi, po co się denerwować.

Ja jestem absolutnie przeciwna oglądaniu porodów innych kobiet. Każdy poród jest inny i oglądanie, jak kobieta krzyczy z bólu, rozrywa ją wychodzące dziecko, nie daj boże owinięte pepowina, sine i brudne od krwi to jakoś nie wydaje się być uspokajające…
Żeby urodzić w domu trzeba spełnić masę warunków. Wiem, bo moja położną przyjmuje porody domowe i sama twierdzi, że mało osób spełnia kryteria, aby mogli tak rodzic.
Wiadomo, że naturalny poród jest lepszy od cc, ale na Boga cc ratuje życie! Mam rozumieć, że będąc w stanie przedrzucawkowym mam powiedzieć lekarzowi, że odmawiam cięcia, bo jestem za porodem naturalnym… brak mi słów!!!
A to, że gdzieś indziej rodzi się lepiej to skąd wiesz… rodzilas w różnych krajach?
Ja słyszałam, że w innym kraju jedzą psa i jest pyszny, to mam zabić własnego i spróbować, bo przecież mówią, że to mniam??

"Mam nadzieję ze to wszystko pozwoli mi na uniknięcie nacięcia krocza. "
Dziewczyno po prostu na to nie pozwól i nie kładź na się na plecy rodząc dziecko. Wtedy nikt ciebie nie natnie.

Ty nie jesteś zdana na łaskę lekarzy czy położnych odnośnie nacięcia krocza.

“Dziewczyny poczytajcie sobie wypowiedzi kobiet ktore rodzą w Holandii.”
Polki nastawione na medyczne polskie porody z interwencjami to fiksują jak się dowiadują, że w Holandii jest naturalne podejście do porodu i 40 procent kobiet rodzi w domu. Nic dziwnego, że wielu to się nie podoba.
One by chciały żeby ich ciążę i poród traktować jak chorobę, a w Holandii tak nie jest.

“Ja jestem absolutnie przeciwna oglądaniu porodów innych kobiet. Każdy poród jest inny i oglądanie, jak kobieta krzyczy z bólu, rozrywa ją wychodzące dziecko, nie daj boże owinięte pepowina, sine i brudne od krwi to jakoś nie wydaje się być uspokajające…”

Dziecko nie rozrywa kobiety. To rzadkie przypadki i głównie spowodowane wymuszaniem porodu i parciem na leżąco (a i tak delikatne pęknięcia są lepsze niż nacięcia).
Stanowcza większość kobiet przed urodzeniem swojego pierwszego dziecka powinna oglądać porody innych kobiet, ale naturalne porody.
To znaczy najlepiej takie gdzie kobieta rodzi bez żadnych ingerencji medycznych, a jeszcze lepiej w pozycji werytkalnej.
W taki sposób można zrozumieć, że poród to proces w pełni naturalny, bez krwi i nie wymagający ingerencji lekarzy czy położnych.

“Żeby urodzić w domu trzeba spełnić masę warunków. Wiem, bo moja położną przyjmuje porody domowe i sama twierdzi, że mało osób spełnia kryteria, aby mogli tak rodzic.”
Jednym słowem kryteria zawyżone i nienormalne. Poza tym kobieta może rodzić w domu również bez położnej, jeśli ta nie zgodzi się przyjechać.

“Wiadomo, że naturalny poród jest lepszy od cc, ale na Boga cc ratuje życie!”
Tak i to ma sens, ale takie przypadki są rzadkie. Na pewno maksymalnie kilka procent porodów.

"Jakby Polska naprawdę stała gdzieś na szarym końcu "
Tak niestety jest.

“ale po to jadę do szpitala, żeby położna pomogła mi rodzić. W innym przypadku, po co w ogóle chodzić do ginekologa i rodzić w szpitalu?”

No i to właśnie pewien absurd.
Poród to proces instynktowny i w pełni naturalny, sterowany przez autonomiczny układ nerwowy.
W stanowczej większości przypadków kobieta jest w stanie sama urodzić swoje dziecko bez większych problemów.
Rodzące to nie są kaleki, które potrzebują pomocy przy porodzie czy wyjęciu dziecka z pochwy.
Przypadkó patologicznych jest średnio do 10 procent, a 90 procent kobiet mogłoby urodzić samemu, gdyby im na to pozwolić.

“A porody w necie super naprawdę wiedza”
Przynajmniej możecie dzięki temu zrozumieć jak można rodzić naturalnie, bez ingerencji medycznych i nacinania krocza.

Zamarancza zeby zjesc swojego psa trzeba najpierw go miec. :P.
A my nie chcemy zrozumiec moze. Chcemy ze swoja zasciankowa wg ciebie wiedza pozostac we wlasnym niedoinformowanym gronie.
P.s. nie wiem czy zauwazylas ale przez ton zwoich wypowiedzo nikt cie tu nie chce. Takim internetowym trolem troche jestes.

Ok… wybierasz z naszych wypowiedzi co chcesz… nie odpowiadasz na pytania, nie przedstawiasz się to dlaczego sądzisz, że ktoś weźmie Twoja wypowiedź poważnie?? Ja nie ufam byle komu i nie kupuję kota w worku…

Dziewczyny!!! Ależ Wy jesteście… macie rodzić naturalnie bez względu na wszystko!! Jak położna nie chce przyjechać do domu to same urodzcie przecież to takie proste odebrać swój poród!!! Lekarze są niepotrzebni!!! Leczcie się same juhuuu
A Wy po cesarkach (ja też) wstydzcie się!! Poszlyscie na łatwiznę!! Nie rodziłyście!!!
Co za dno…

Agniejeska jak podobało Ci się świętowanie wydobycin mego syna?? <3

“przecież to takie proste odebrać swój poród”

Zazwyczaj proste.

Wiecie co to jest NIK? Zajmują się różnymi kontrolami.

Więc poniżej najnowszy raport NIK odnośnie opieki okołoporodowej w Polsce (grafika na dole).
Zwrócie szczególnie uwagę na punkt 5.

Sytuacja jest tragiczna, więc trzeba żyć naprawdę w innym świecie, żeby tego nie rozumieć i nie zauważać.

W żadnym ze skontrolowanych oddziałów nie przestrzega się wszystkich standardów okołoporodowych.
Chociażby 44 procent pacjentek miało podawaną oksytocynę, a 57 procent nacięcie krocza.


I jeszcze poniższy artykuł.

http://siostraania.pl/szkodliwe-rutyny-i-przestarzale-procedury-frpl-publikuje-raport-o-medykalizacji-porodu-w-polsce/

Poniżej cytat:

"Nie lepiej jest w kwestii nacięcia krocza czy stymulacji oksytocyną. W porównaniu z większością krajów Europy w Polsce odsetek porodów z nacięciem krocza jest bardzo wysoki (50%) i od lat utrzymuje się na tym poziomie. Tymczasem międzynarodowe zalecenia mówią, że nacięcie krocza nie powinno być rutynową procedurą, co potwierdzają wyniki badań potwierdzające negatywne konsekwencje tej interwencji (sprawdź tutaj). W polskich szpitalach w celu stymulacji porodu rutynowo podaje się też oksytocynę – dotyczy to 87% szpitali. Wyniki badań pokazują, że podanie oksytocyny w celu stymulacji akcji skurczowej zwiększa odsetek cesarskich cięć, porodów ze znieczuleniem zewnątrzoponowym i gorączki śródporodowej u rodzących (tutaj dowiedz się więcej na ten temat).

W Polsce prawie dwa razy częściej niż w innych krajach prowadzi się porody indukowane (19%). Tymczasem stanowisko WHO mówi, że: „nie powinno się wywoływać porodów dla wygody. W żadnym rejonie geograficznym odsetek takich porodów nie powinien przekraczać 10%”. Interwencja ta wiąże się z większym prawdopodobieństwem wystąpienia m.in. bardziej bolesnych skurczy, konieczności podania znieczulenia zewnątrzoponowego lub przeprowadzenia porodu zabiegowego."

Zamarancza buhahha…mistrzuniu moj… powiem ci ze bardzo mi sie podobaly. Ale nie wiem czemu akurat zostalam przylapana na podjadaniu ciasta przed przyjsciem gosci. Polowe tego kawalka zjadl twoj maz. A wszystko poszlo na mnie:-D.

Tak czytam i czytam i zastanawiam się po co Pani erisia się tu produkuje,skoro nikt pani tu nie chce…hmmm nie ma Pani z kim pogadać? Czy nikt nie chce słuchać Pani bredni?
Uważa się Pani za wszystkowiedzaca,jakieś raporty Pani wyciąga,po co?
Zniknij kobitko z tego forum bo jakoś tu do nas mało pasujesz

może dział dla położnych to właściwe miejsce, chociaż tam zapewne bardziej doświadczone położne i takie z sercem i podejściem do pacjentek przystopują Erisię

Powinny,chociaż tam dostępu nie mamy to nie wiemy co tam się dzieje
Może tam też Erisia się "wykazywała i nie miała poparcia i próbuje u nas?

“Uważa się Pani za wszystkowiedzaca,jakieś raporty Pani wyciąga,po co?”

To lepiej nie wiedzieć co się wyprawia na porodówkach i żyć w nieświadomości? Pierwsze lepsze forum lub strona dla kobiet i wszystko znajduje swoje odzwierciedlenie.
Nie mogłam znaleźć żadnego opisu porodu, który przebiegałby naturalnie od początku do końca i bez nacięcia krocza.
Takie porody są sporadyczne.

Z tego co można było przeczytać na stronie Fundacji Rodzic Po Ludzku tylko 6 procent kobiet miało w szpitalach całkiem naturalne porody. Rozumiecie?
6 procent.

Zamarancza ja też bije się w pierś i jest mi wstyd…mogłam za wszelką cenę urodzić a już najlepiej sama w domu. Przecież jest to możliwe. :slight_smile:

no a ja to już mam mega wyrzuty sumienia, bo jakbym urodziła w domu (miałam wskazanie do cc, nie mogę rodzić sn) to bym synka nie zostawiła w domu i nie byłoby dramatycznego powrotu mamy… o ja matka wyrodna

Mam jakos sobie nie wyobrazam dziecka biegajacego wkoło “domowej porodowki”. Ale dla koleżanki wszystko jest możliwe. A ty miałas oba porody przez cc?

Nie ona i położna przecież one są złem więc ona nie może być położna. Przyszła po nagrodę a co myśli że może sobie tak po nas jeździć.
A panno erisia skoro polska taka beeee to po co jeszvze w Polsce jesteś jedz gdzieś gdzie jest lepiej na północ czy tam zachód Europy przecież tam jest lepoej więc co jeszcze tu robisz ? I po co wchodzisz na polskie forum przecież wszystko co związane z polską lekarzami itd jest bee wiec skoro tak bardzo nic się Ci nie podoba to po prostu wyprowadz się i po kłopocie. Lubisz być w centrum uwagi widze ze masz wiele kompleksow dziewczyno a jak się innych obraża to nie ma szans by z kimś być w zgodzie a już tym bardziej kiedy ma się wiedzę wszechświata to już na starcie skreśla Cie tu na forum nie wspominając o kulturze wypowiedzi i braku konwersacji bo wyciągasz wszystko z kontekstu i sobie komentujesz nie odpowiadasz na pytania i generalnie wiedzę masz nikla w wielu sprawach do tego sama sobie zaprzeczasz.
Ja tez się bije w pierś i jest mi tak wstyd że przenosilam dziecko że urodziło się niecały miesiąc po terminie że nacieli mi krocze bo “glupia” ja dałam sobie zrobić krzywdę przecież mogłam urodzic normalnie w domu
najlepiej żeby jeszvze pies sobie latał obok i generalnie żebym sobie kawę zrobiła przy porodzie aby nie przegapić tego cudownego aktu no i jeszvze powinnam zamówić ekipę z kamerami by uwietrznic ten cudowny czas oraz meżowi kazać robić zdjęcia a i na koniec wyciągnąć z siebie łożysko przyprawić upiec i sobie zjeść bo przecież to jest zdrowe wszystkie zwierzęta jedzą łożysko przecież jest takie pyszne…no i przecież na zachodzie czy północy jest taka moda że się łożysko zjada. Tak mi wstyd normalnie że wcześniej nie pomyślałam o tym…
a tak serio skoro tak wychwalasz erisia zachód czy tam północ to co zjadłabys sobie przysmak z łożyska ? Przecież tam tak się robi to takie naturalne że zwierzęta rodzą same więc i my możemy ale zwierzęta też jedzą łożysko więc skoro jestes taka pro natura to na pewno nie omieszkalabyś zjeść ten rarytas w końcu drugiego takiego pysznego łożyska nie dostanie się bo każde jest inne
Dziewczyny z góry przepraszam za moją wypowiedź mam nadzieję że was nie obrzydziłam ale serio erisia taka pro natura więc niech sobie zje i łożysko

Rewers Pierwszy miałam sn ale z komplikacjami. Położna zawaliła temat. Dlatego nie mogłam już rodzić sn i drugi poród to cc.

Dziewczyny nie denerwujcie się szkoda waszych nerwów pewnie każdy by chciał szybki bezbolesny poród naturalnie i bez ani jednego pęknięcia ale życie wszystko weryfikuje i nie jest tak jak w marzeniach każdy poród jest inny ponieważ każda z nas jest inna przez to wyjątkowa są różne sytuacje ja miałam poród naturalny ale zostałam nacięta bo puls zaczął spadać mojemu skarbusiowi i musieli go wyciągnąć jak najszybciej dostałam też kroplówkę bo wody mi odeszły i bez bóli z rozwarciem na paluszek nigdy niczego nie przewidzimy. Najpiękniejszy i najważniejszy jest ten nasz skarb który nosiłyśmy pod serduszkiem i czy rodziłyśmy przez cesarkę czy naturalnie to naprawdę nie ma znaczenia ponieważ poród to poród życia nie przewidzimy chociaż nie wiem jakbyśmy się starali i czego byśmy nie robili

Z samych opisów porodów czytanych na internecie to nie wiele można się dowiedzieć. Dziwię się, że “koleżanka” bazuje na takich informacjach…
Erisia na tym forum nic nie zdziałasz, każdy ma prawo wyboru i nie da się nic narzucić na siłę. Szkoda twojego czasu i energii…

Aisa masz mistrza :smiley:
A kolezanka to może z jakiejs sekty? I próbuje nas do niej zaciągnąć :smiley: