Magicznypazur chyba tak moja urodziła się 1.10 w 39 tc ważyła 3200 i 54 długa :)
Patrycja. Niedopytalska bardzo podobnie, bo moja miała 53 cm i 3310 g, a mimo to, już ubieramy ubranka na 62, bo w czwartek, jak ją położna mierzyła to miała 61 cm i w 56 już mi się nie mieści. Chyba, że spodenki, to jeszcze jakoś ujdą :)
Patrycja to rzeczywiście długa bo moja też 54 cm się urodziła ale ważyła 3680 :p
Na początku to mialam wrażenie, że ciągle odkladam za małe ubranka. My nie mieliśmy ubranek w rozmiarze 50 prawie w ogóle i nie przydałyby się. Syn ur. 55 cm dł. Rozmiar 56 nosił przez pierwszy miesiąc, a z 62 do 68 to był jeszcze krótszy czas.
Wszystko zależy od firmy. Z czasem to jak wyciągnęłam ubranko, to już wiedzialam po nim, że za małe, więc odkladalam.
Istotne jest to, że nie możemy zakładać dzieciom za małych ubranek, ponieważ krępuje ruchy. Z dwojga złego lepiej za duże, niż za małe.
Mój synek jak się urodził miał 56 cm więc juz większość ubranek z tego rozmiaru była złamała. Rozmiar 62 nosił max do 2 miesiąca. Pamiętam bo na Boże narodzenie juz mówiłam wszystkim by kupywali 74 bo juz nosił 68. W boze nardzodzenie kończył 2 miesiace
Dzieci szybko rosną trzeba o tym pamiętać
Aneczka bardzo szybko :) u nas już wchodzimy w 68. Chociaż i 62 niektóre ubranka są dobre :)
Karolina później trochę może wolniej rosnąć choć nie powiedziane
Nam młody wyrastał z danej rozmiarówki w przeciągu 2-3 miesięcy
Ja się teraz obawiam,czy na Święta moja mała dalej będzie nosiła 62, czy już 68. Bo kupiłam jej ślicznego pajacyka, ale właśnie w rozm. 62 i jest na styk,a nie ma większych żeby wymienić :<
Magicznypazur a u was jest tylko 1 Pepco ? Może w innym warto zobaczyć czy są większe
MagicznyPazur, u Was sezon na świąteczne ubranka musi sie zacząć wcześniej. W zasadzie to został już tylko miesiąc, także na upartego można by było juz zrobić klimat świąteczny ;-) Uwielbiam, u mnie już lecą świąteczne piosenki, a w ich tle pakuje prezenty:-)
Magiczny pazur u nas dany rozmiar ubranek wystarczał na około miesiąc. Wiec ubranko może być na styk. Choć synek ostatnio dostał pajacyk na 74 i wydaje mi się dość spory, a kiedyś kupiłam body na 56 i odpowiadało rozmiarowi 50, wiec to trochę loteria.
Magicznypazur ja kupiłam teraz w pepco dwa pajace w rozmiarze 68 i jeden jest dłuższy o dobre 4 centymetry. Nie wiem jak oni piszą te rozmiary.
Na święta też kupiłam ubranka w rozmiarze 68 i obawiam się, że córeczka w nie nie wejdzie. Trzymam jej piękną sukieneczkę, którą dostała od cioci, na wigilię ale jak patrzę jak rośnie to chyba nie zdąży jej ubrać.
Z rozmiarówkami trzeba niestety uważać
aneczkaa006 jedno Pepco i w sąsiednim mieście jedno i w żadnym nie było większych tych pajacyków.
mamameg obawiam się, że za miesiąc w niego nie wjedzie, bo teraz jest na styk :<
karolinach chyba wszystkie firmy tak robią, że raz 56, wychodzi na rozmiar 50, a raz nawet na 62...
Wczoraj małej założyłam spodenki z Baby club, które na metce miały napisane 80 i były dobre, ani za duże ani za małe. Ale mam też body z H&M, na którym jest napisane rozmiar 50, w długości są dobre na małą, a rękawki za duże, także rozmiarówka rozmiarówce niestety nierówna.
Magicznypazur ja mam dużo takich ubranek gdzie rękawy nie wiem jak są robione, że np. body są już za małe a rękawy jeszcze za długie.
Karolina u nas tez ten problem. Synek nosi rozmiar 80 (H&M) ktory na długość jest dobry, a rękawy zdecydowanie za długie.
karolinach Pepco jest jedyne w swoim rodzaju, bo potrafią w jednych rajtuzkach mieć 2 różne nogawki.
Kiedyś opłacało się tam kupować, ale teraz ceny są kosmiczne. Pajace za 20 zł, a za tyle kupiłam w smyku, dobrej jakości.. Przestałam tam kupować, bo się nie opłaca i te buble, albo raz wyprane i obrazek schodzi..
Teraz kompletujemy wyprawkę i zabrakło mi pajacyków. W smyku zamówiłam 3 szt. 50, bo mają zdecydowanie zawyżoną rozmiarów kę i 3 szt. 52..
Zamarańcza ja na ubranka z pepco nie narzekam, nie są złe. Ale fakt, można trafić na promocję w innych sklepach i kupić coś jeszcze taniej :)