Wyjazdy mogą ale nie muszą mieć związek z choroba. Różnie bywa że czasem dziecko wraca z wakacji z choroba. Ale jak nie patrzeć w miejscu zamieszkania też mógłby w tym czasie złapać chorobę. A z dziećmi warto jeździć aklimatyzować je, dawać możliwość poznania różnych pogód, klimatów, temperatur.
Patrycja. Niedopytalska wiem coś o tym i jak brzuchol może być uciążliwy na wczasach... Ja byłam z mężem i synkiem w lipcu w Gdańsku na kilka dni i powiem Ci, że było to dla mnie męczące, szczególnie długie chodzenie... Czasami miałam wrażenie, że się wręcz kulam, niż chodzę :)
Zależy w jakim tygodniu ciąży się jest i jak się ciążę przechodzi. Wiadomo że w zaawansowanej ciężko długo jest chodzić
Zdecydowanie morze. Chyba, że nie macie zamiaru wchodzić na jakiekolwiek góry. Z własnego doświadczenia wiem, że niektóre dzieci źle znoszą wchodzenie na góry. Robią się płakliwe, zmęczone. Mimo świeżego powietrza ciężko było jej tam odpoczywać. Nad morzem zupełnie na odwrót. Sama jadę pod koniec września. Jod bardzo dobrze działa na małą. Ma problemy z zatykającym się nosem, a po pobycie nad morzem jak ręką odjął.
A, jeśli wybierzesz morze to na tą porę polecam lekki kombinezon +komin na szyję. Mam ze Smyka i zawsze dobrze zabezpiecza małą.
Moja 8 miesięczna córeczka dobrze zniosła wjazd na Kasprowy Wierch :) śmiała się całą drogę :)
No to u nas na szczęście było bez choroby po wczasach . Więc raczej nie każde dziecko wraca z wakacji chore dużo zależy też na pewno od odpowiedzialności . Natomiast moja mama z siostrą wrocily chore z wakacji , więc nie ma reguły .
Magicznypazur no mój to by chętnie jeździł niestety nie zawsze są na to środki natomiast chęci mamy zawsze żeby gdzieś wyskoczyć :)
Ja polecam góry. Byłam tam z 8 miesięcznym dzieckiem i było bardzo fajnie. Mnóstwo miejsca na spacery, cudowne powietrze, a poza tym można zabrać dziecko z wózkiem na szczyt kolejką lub gondolą. Dziecko i rodzice zadowoleni
W górach z dzieckiem jest ogl ciężej chodzić. Morze zawsze jest wygodniejsze tak na prawdę. Jod jest bardzo zdrowy więc kolejny plus. Dużo zależy skąd jesteś :) i z tego co mi wiadomo warto zmieniać klimat dziecku.
Dla nas wakacje w górach to nie był problemy. Gdzie chcieliśmy weszliśmy zwiedziliśmy. Albo wózkiem albo w nosidełku .
Syn miał 8,5 miesiąca jak pojechaliśmy na pierwsze wspólne wakacje i wybraliśmy Węgry, kompleks basenów, przeróżne, każdy znajdzie coś dla siebie. Są genialne baseny dla maluszków. A przy dylemacie wyboru morze czy Węgry zadecydowała POGODA. Nad morzem jak wiemy bywa baaaardzo różnie. Może wiać aż głowę urywa a może być pięknie. A na Węgrzech jest pogoda pewna. Słoneczko, temperatura wakacyjna. Gorąco polecam.
My byliśmy z synkiem jak miał 8 miesięcy nad morzem i z takim małym dzieckiem w brew pozorom nie jest trudno . Wystarczy dobra organizacja i można wszystko zwłaszcza że takie małe dzieci na początku tylko śpią . Teraz byliśmy z synkiem rocznym w górach już tak nie było jak wcześniej mimo tego że byliśmy zorganizowani :)
Pati a ma dżemki w ciągu dnia? Bo moja śpi od 20 do 7-8 ale jak wypije mleko to czasem od razu jeszcze zadyma na godzinę. Potem ok 11-12 też ją łamie na sen. I ok 15. Więc moja to by spala jakiś czas w samochodzie mimo że ma roczek.
Pati potwierdzam. Synek ma 7 miesięcy i pare dni temu wróciliśmy z nad morza. Synek o wiele lepiej tam spał, szum fal działał na niego usypiająco. Grunt to dobra organizacja. O tej porze roku podobno jest najwięcej jodu.
Aneczka to u nas już od jakiegoś czasu jest tylko jedna drzemka . Wstaje około 7-8 później śniadanie zabawa , drugie śniadanie i zabawa i zasypia przed obiadem albo po zależy śpi mi 2-3h robię tak żeby budził się o 16 max bo później zasypia mi później ale tak 20-21 już śpi no i w nocy wstaje do niego . Zauważyłam że już nie jest tak jak wcześniej że zasypiał mi na dworze czy w aucie jest ciekawy świata czasem zdarzy się że dopadnie go sen ale to rzadkość .
Megg my byliśmy co prawda latem i szczerze to nigdy nie byłam o tej porze nad morzem a wiem że jodu jest najwięcej tak jak mówisz może uda się wyjechać na przyszły rok :) bo w tym roku planujemy Mazury ale już trochę osób mnie straszyło że jest mnóstwo komarów . I na pewno takie wakacje będą kolejnym wyzwaniem . Ale już na kolejne lata będzie lepiej . Będę wiedziała jak wszystko zorganizować, czego się spodziewać po większym dziecku :)
Pati o widzisz moja w samochodzie zasyna jeszcze jak chce spać jak jest pora na jej drzemkę albo jest mocno zmęczona
Aneczka a to tak to też zasypia jak jest zmęczony czy pora drzemki ale jak jest wyspany to nie zaśnie ani w aucie ani w wózku a wcześniej zawsze na spacerze zasypiał czy w aucie jak gdzieś jechaliśmy zawsze złamało go spanie . Teraz już tego spania będzie coraz mniej :D
Pati to napewno. Zacznie się że w ogóle nie będzie drzemek
Myślę, że miejsce nie ma aż takiego znaczenia. Warto wziąć ze sobą książeczkę zdrowia dziecka i zorientować się o najbliższej przychodni całodobowej w miejscu pobytu. Wszystko się może zdarzyć, a w razie nagłej sytuacji nie panikować. Tak jak ktoś napisał, grunt to organizacja.
Myślę że morze gdyż można też na Ty skorzystać zdrowotne dzięki wdychanemu jodowi