Najpierw miałam podzielone na 2 kupki koszulki które widziałam, że nosi, a druga to właśnie taka, których nigdy u niego nie widziałam.
Poczekały z 2 tygodnie, widzialam, że i tak po nie nie sięga to wytargałam
Mogłabym zostawić je w spokoju, bo co mnie tam jego ubrania obchodzą, ale zyskałam tym polke na swoje rzeczy
Fajnie, że dzięki temu zrobiłaś miejsce tylko dla siebie dobry plan
Ja sprzątam garderobę męża jak go nie ma w domu cyk w auto i pozbywam się bo żeby usłyszałabym że to się przyda tamto założy
Ja robię tak samo hahahha
I dobrze
Muszę też tak zrobbić
A apropo moli moja mama mówi że liście laurowe są dla nich odstraszające żeby gdzieś włożyć w szafie
Ooo, tego akurat nie słyszałam
Ja mam wrażenie że mama ma patent na wszytsko
Haha, chyba każda mama tak ma😄 Patent na wszystko i zawsze gotowa pomóc
Moja mama jest mistrzem w usuwaniu plam , ja mogę używać wsyztskich cudów świata i plamy zostają , mama weźmie do siebie i na drugi dzień oddaje czyściutkie
moja teściowa ma ten sam patent😄 aż normalnie zazdroszczę
No i to też jest dobre rozwiązanie
Ja ostatnio popatrzyłam na to co się dzieje w garderobie i uświadomiłam sobie że toniemy w ciuchach. Jakaś maskara! A ja teraz po ciąży to i tak się prawie w nic nie mieszczę…
Ja po pierwszej i drugiej ciąży musiałam zmienic garderobę. To znaczy wyrzucić stare rzeczy i kupić większe. Zwlaszcza spodnie.
To ja niestety też spodnie i bluzki poszły do wymiany Nic już nie leżało tak jak wcześniej…
U mnie to samo problem z ciuchami. Zawsze szkoda mi czegoś oddać, bo może jeszcze kiedyś się przyda albo… może schudnę i znowu się w to zmieszczę
Ja jakbym miała tak trzymać to nie dość że zagracilanym dom, to prędzej te ubrania mi wypłowieja albo właśnie mole je zeżrą
Lepiej mieć mniej, ale używać
Też tak mam z lepszymi rzeczami. Większość jednak mam z lumpeksu więc mi nie szkoda