Mleko modyfikowane latem-temperatura

Aniss mama też takie robiła jak byłą działka :D ja Was podziwiam bo ja bym na to siły nie miała i chęci bby stać przy tych garach :D 

Mazia to bylo przy pierwszym dziecku;D mlodszej chyba z raz robilam sok;)  bo jablek az tylu nie mam dopiero jablobki zaczynaja owocowac wiec wole kompot zrobic;)

Ja dlatego wolę robić smoothie, bo blender szybko się myje. I jest nawet zdrowiej, bo więcej błonnika. Co prawda to już inna konsystencja, ale ja nawet wolę taką

sok czy smothie to już i tak ograniczona ilość błonnika . Błonnik się zmniejsza przy kontakcie z metalem czyli cięcie itp to już powoduje , że ta ilosć jest mniejsza. Te ilości tu będą porównywalne jednak 

Ooo tak to mycie to tragedia dlatego ja wolę kompoty jakieś jabłka parę malin porzeczki truskawki śliwki co tam jest pod ręką. Chociaż u mnie najbardziej lubią jabłkowo poziomkowy a żeby cukrem nie słodzić to trochę miodu dodawalam ale teraz z tym miodem to średnio będzie bo chyba maluszkom nie wolno podawać 

Kompoty mniam

mazia1 to fakt, najlepiej po prostu zjeść owoca w całości i to ze skórką. Jednak przy sokowirówkach zostaje dużo pulpy z owoców i zazwyczaj nie ma jak jej wykorzystać, więc idzie do kosza. A tam przecież jeszcze tyyyle błonnika i witaminek zostaje, więc mi zawsze tak szkoda tego.

Podziwiam i zadroszcze talentu do takich wyrobów :) 

Mazią co ty mówisz? Nawet o tym nie wiedziałam ale pewnie sporo osób jest takich świadomych jak ja;D

To by w sumie tłumaczylo te plastikowe tarki dla dzieci do jabłuszek;)

też o tym nie wiedziałam 

Też wolę smoothie zrobić niż sok z sokowirówki. Kiedyś często w ciąży robiłam taki sok z jabłek i buraków. Ale to prawda - mnóstwo tego zostawało i dużo mycia :) 

A witamin mówią ,że najwięcej od razu pod skórką :)

Porównując mycie kubka  do sheika i sokowirówki to jednak ten kubek wygrywa;)

ja też bym o tym nie wiedziała , ale tego mnie uczono na studiach lata temu :D 

My od początku podawaliśmy gotowe mleko w szpitalu i nie kazali go podgrzewać. Mówili żeby podawać w temperaturze pokojowej właśnie. Więc zapewne i w domu można sobie przygotować i podać jak już przestygnie. Zgodnie z zaleceniami producenta należy jednak pamiętać by przygotowane mleko nie stało zbyt długo. 

 

Może z gotowym mlekiem tak jest ale mleko w proszku najlepiej się rozpuszcza jednak w ciepłej wodzie minimum te 37stopni;) woda też nie powinna być zbyt gorąca ze względu na właściwości jak i ryzyko oparzenia, jednak myślę że takie mleko gotowe czy też z proszku do przyrządzenia to jednak jest lepsze ciepłe, nie wiem jak wam ale mi też smakuje bardziej ciepła herbata niż zimna ;) w temp pokojowej podobnie obiad;) 

Szwagierka podawała od małego mleko zawsze w temp pokojowej. Dla mnie ono były zimne. Na nic tak samo. W butelce miała już gotowa wodę i tylko mleko wsypywała. Ja do starszych nawet robiłam mm z cieplejszej wody. W podgrzewaczu miałam stała temp ustawiona. 

 

Tak jak pisze aniss.. nam lepiej smakuje ciepka herbata Czy kawa a co dopiero takiemu maluszkowi. 

U nas mały wypluwa ciepłe mleko i się strasznie denerwuje jak jest chłodniejsze lepiej pije. Próbowałam kilkukrotnie podawać mu ciepłe ale widocznie on woli zimne więc teraz daję zimne 

My zawsze wodę do podgrzewacza i dopiero daje proszek. 

U nas takie ciepłe, ale nie za bardzo, najlepiej dostosować do dziecka, rodzaj mleka też ma znaczenie, moja córka jest na Bebilonie-kupuję w DOZie oni mają najlepsze ceny. 

no dzieci przeważnie wolą ciepłe bo mleko kobiece też ciepłe. Mój chłodnego nie chce pić jak za mało podgrzeje to też mi oddaje