Mleka roślinne

Pytanie dla kogo i w jakim celu , czy pytasz tylko o walory smakowe dla osoby dorosłej ?

Jakiego typu mleka roślinne polecacie? 

Które smakują lepiej a które gorzej? Czy lepiej robić samodzielnie czy moze jednak kupować? 

Ja raz kupilam owsiane i wylądowało w zlewie bo było ohydneee

O to może powiedz nam jak się robi samemu. Jestem bardzo ciekawa 

Też xhetnie sie dowiem moze takie domowe bedzie lepsze. Ja trocue sie zrazilam po smaku owsianym ale chyba nie wszytkie tak muszą zle akowac 

To ja akurat lubię owsiane, np. do kawki :) 

ryżowe smakuje jak zlewki po ugotowanym ryżu ;)

Ja jakoś też nie ufam tum roślinnym. Sojowe jest bardzo popularne ale jie mogę się przełamać żeby spróbować 

Może spróbuj mleka migdałowego? Można je przygotować samemu ;)

Pamiętajcie kobitki, ze nie Każdy moze napoj sojowy pić tak swobodnie :)

Może nam osoba która utworzyła wątek coś podpowie :) jak przygotować je samemu 

Przede wszystkim musisz wiedziec ze mleko owsiane i sojowe kazdej firmy smakuje inaczej. Wg mnie to sa najlepsze mleka ale nie tkne np sojowego z Kauflada, a lubie Sojowe dla baristow od alpro albo unsweeted. Co do owsianego to np sante mi nie podeszlo ale Inka oraz Natumi sa pyszne. Ryzowe waniliowe i sojowe waniliowe z rossmana takze. Takze probuje roznych firm i znajdziesz takie jakie ci pasuje  a i ja zwykle do kqwy mieszam pol na pol sojowe i owsiane. Osobiście jestem fanką napojów owsianych https://www.vitalogy.pl/napoj-owsiany/

Poczytaj sobie jak powstają. 

I mleko roślinne potrafi też uczulić..   :)

A mleko migdałowe robi się tak:

Namoczone migdały (dwie szklanki) odcedzić, umieścić w blenderze lub melakserze, dodać zimną wodę w ilości 4 szklanek i dokładnie zmiksować. Przecedzić przez sitko wyłożone gazą, zawinąć gazę i dokładnie odcisnąć. Otrzymane mleko można trzymać w lodówce maksymalnie przez 3 dni. W razie potrzeby rozcieńczyć wodą.

Czyli szału nie ma. Ciekawe jak w smaku 

Mleko migdałowe samemu zrobione smakuje zupełnie inaczej niż takie że sklepu 

Mój mąż, jedyny w domu, co nie lubi mleka krowiego, napoje roślinne robi sobie sam; czy to ryżowe, orkiszowe, owsiane, migdałowe, kokosowe, orzechowe itp. 

Chwilowo najmłodszemu też czasami je podawaliśmy, przy rozszerzaniu diety. Opija się tymi mężowymi mój bratanek (alergik). 

Stąd (znaczy z powodu bratowego syna) mam porównanie składów mlek kupnych. Są te z najlepszym składem (woda+zboże/ główny składnik+sól) a są z taką masą cukru, a nawet syropu glukozowo- fruktozowego, zapychaczy, dodatków, konserwantów, barwników, że od samego czytania wymiotować się chce. A cena nie zawsze świadczy o jakości. 

Mąż te napoje robi sobie w dosłownie kilka minut i ma faktycznie zdrową alternatywę dla mleka. A kupnemu mówimy nie- raz: jakość, dwa: cena (koszt wyprodukowania litra napoju w domu, to 50 gr do 2 zł, w zależności od składnika).

 

Marthoolka kokosowe robisz z wiórków? :) 

Jeszcze rozwinę jeden wątek - bo piszecie tutaj mleko owsiane, mleko ryżowe... jest to NAPÓJ. 

Jest takie rozporządzenie Rady (WE) nr 1237/2007 , które mówi, że , ,,mleko’’ oznacza produkt pochodzący z doju co najmniej jednej krowy. Także nie istnieje takie coś jak mleko migdałowe , a jeżeli jest coś takiego na etykiecie, jest to niezgodne z prawem UE. 

 

Jakie wybrać napoje roślinne (kupne) - te, które są z dodatkiem wapnia. (żaden z napoi roślinnych nie posiada naturalnie tyle wapnia co mleko krowie). W procesie fortyfikacji (czyli wzbogacanie produktów o dane składniki mineralne/witaminy) - możemy wyszukać wit. A, D, E, Wit. z grupy B oraz foliany (kwas foliowy). 

 

Pamiętajcie, by swoim dzieciom do lat 5. nie podawać napoju ryżowego, ze względu na zawartość arsenu. Nie powinny tez go pić osoby z cukrzycą i insulinoopornością, ze względu na zawartość węglowodanów i cukrów oraz wysoki wskaźnik IG. 

Jeżeli ktoś ma problemy z nerkami, odradzam napój migdałowy.

 

A napój kokosowy - zawiera szkodliwe tłuszcze nasycone (jak i kokos) - a robi się go z wiórków kokosowych i wody :D

Ryż może mieć arsen; polskie zboża często mają sporo glifosatu i innych fosfonianów, a wszystko i tak gmo i metale ciężkie :/

To prawda. Tak w napojach kupnych, jak i robionych samemu...

A napój kokosowy mąż robi nie z wiórek, a z płatków kokosowych :)

A spróbuję zrobić, co mi szkodzi