Dobrze wiedzieć, że miód może uczulać. Przyda się ta wiedza przy rozszerzaniu diety.
Podobno jak ojciec jest alergikiem, to dziecko też będzie. Nie koniecznie musi być na to samo, może być coś innego.
O dziedziczeniu alergii nie słyszałam. Jedynie tyle, że w ciąży nie unikać orzechów czy innych produktów, które mogą ewentualnie uczulic ale na któe nie jesteśmy uczuleni bo dziecko dzięki temu nie będzie miało uczulenia na to po urodzeniu.. ale ile w tym prawdy ? Patrząc na moje dzieci to się sprawdziło : )
U mnie na szczęście żadna z córek nie miała nigdy na nic uczulenia :) W ciąży dużo jadłam orzechów , miodu i owoców różnego rodzaju ( truskawki ,kiwi ,cytrusy). Czyli te potencjalne alergeny :) Przy karmieniu nie eliminowałam produktów ,które uważane były za alergeny ,a raczej unikałam niezdrowej żywności :)
Miodu byłam ciekawa czy jadłyście w formie surowej czy właśnie w firmie jako np dodatek do pierników :) Gdzie miód miał styczność z wysoką temperaturą :) Aczkolwiek warto pamiętać ,że w wysokich temperaturach miód traci dużo swoich wartości :)
Co do wlasciwosci miodu tez slyszalam zwby wlasnie nie dodawac do goracej herbaty bo straci to co najwaznisjsze;/ w piernikach pewnie jest podobnie;)
Co do dziedziczenia... corka ma alergie + astme a w rodzinie nikt nie ma wiec nie zawsze moze byc w genach.
Pierwsze słyszę, że miód traci właściwości w wysokich temperaturach.. Kurczę a to ci nowość, a niby taka zdrowa herbatka z miodem i cytrynką :D Co do dziedziczenia, przeróżnie to bywa :)
Herbata z miodem i cytryną. Jak do wrzątku wleje się miód to traci swoje właściwości, zostaje tylko cukier. Kiedy cytrynę wrzuci się do wrzątku to ginie witamina C. Kiedy pijemy dużo herbaty z fusami i cytryną to jest ryzyko choroby Alzheimera.
Trzeba jednak wiedzieć jak zaparzyć herbatę, żeby zdrowa była.
Ja już jakiś czas temu słyszałam o tym. Wcześniej popełniałam ten błąd i wrzucałam do wrzącej herbaty wszystko. Aż mnie uświadomiono :)
Herbata musi trochę przestygnąć i temperaturę mniejszą niż 50 stopni. Musi być ciepła ,a nie gorąca :) Cytryny też nie dajemy do wrzątku :) I nie dajemy cytryny gdy mamy jeszcze torebkę nie wyciągniętą z herbaty ,bo wytwarza się cytrynian glinu ,który może być szkodliwy dla zdrowia:) Ale gdy przyrządzimy ją odpowiednio to wyjdzie nam na dobre :) Na przeziębienie czy odporność idealna :)
Piłam codziennie taką w pierwszym trymestrze,bo miałam wielką ochotę ,a była jeszcze zima :) Od kawy mnie wtedy odrzucało :)
Czyli wychodzi na to ze zle przygotowywalam herbate;) pati dzieki za wskazowki;) o miodzie wiedzialam i sie stosowalam od lat ale co po miodzoe jak herbate zle parzylam;) haha
Ale to wlasnie z szybkosci zalaz wrzatkiem i wcisnac cytryne odrazu;)
Nie słyszałam o takim przyrzadzaniu herbaty ;) Ja zawsze woreczek z herbatą wyrzucam ale miod i cytrynę dodaje do herbaty z domieszką zimnej przegotowanej wody żeby można było od razu pić i Noe poparzyć się;)
Niby szczegół a ile zmienia :)
O matko to ja też zawsze cytrynę do wrzątku wrzucałam xD dobrze że piszecie dziewczyny hehe
:) jesteśmy doedukowane dzięki forum :)
Zawsze można poznać jakieś ciekawostki :D
Tak. I bardziej wiarygodniejsze niż niektóre artykuły na google :)
Ja w sumie wiedziałam że nie powinno się do wrzątku ale jakoś nie zawsze się stosowałam albo za krótko czekałam.
Ja to w sumie nigdy takiej gorącej herbaty nie umiem wypić. Zawsze muszę dolać trochę zimnej wody
Też dolewam zazwyczaj zimnej wody, bo nie chce mi się czekać aż ostygnie.
Najlepszy sposób 😂
Aa ja o tym wiedziałam akurat i szkoda że to jest takie nieoczywiste. Pewne life hacki powinny być bardziej dostępne. Dobrze że to forum dostarcza jednak dużo przydatnej wiedzy:D