Mięśnie Kegla - ważne by ćwiczyć je po porodzie

Ćwiczenia mięśni Kegla zalet mają mnóstwo, nawet tych poza ciążowych i porodowych :slight_smile:
Ćwiczyłam bardzo dużo i mam wrażenie, że coś to dało!

Oj dobrze, że przeczytałam ten wątek, bo jestem w 7 miesiącu a do tej pory nie ćwiczyłam mięśni Kegla. Od dziś zaczynam! :smiley:

Daje efekty i to bardzo nawet przy samym porodzie:)

Ja właśnie ćwiczyłam je w ciąży przed porodem regularnie :wink: Po porodzie szczerze mówiąc nie pamiętałam o tym …ale nie mam żadnych problemów :wink: I nie miałam ich w ciąży,

ważne jest by ćwiczyc mieśnie by potem po porodzie do dochodziło do nietrzymania moczu a w trakcie porodu czasem można odyć się bez nacięcia. Tak nas uczulała położna w trakcie szkoły rodzenia

uważam, że bardzo ważne, żeby nie było problemów z nietrzymaniem moczu

Ćwiczenie tych mięśni nie zapobiega, ale zmniejsza ryzyko nacięcia i późniejszego nierzymania moczu. Istnieją nawet specjalne ciężarki dopochwowe, które wspomagają pracę mięśni podczas ćwiczeń.

Ja też ćwiczę te mięśnie i mam nadzieję, że przez to mój poród będzie lżejszy. Ćwiczę je w różny sposób, ale najczęściej siadam sobie wygodnie biorę wdech i na wdechu zaciskam, przytrzymuję i na długim wydechu rozluźniam. Podobno podczas porodu ważne jest, żeby umieć rozluźnić te jakże ważne mięśnie.

Ja nie ćwiczyłam i po porodzie przez pierwsze tygodnie ciężko było mi utrzymać mocz. Przy następnej cięży będę mądrzejsza.

Ja także nie ćwiczyłam, a z utrzymywaniem moczu po porodzie było wszystko w porządku. Zdecydowanie gorzej było w ciąży, bo wtedy co chwilę biegałam do toalety.

A ja właśnie przez całą ciążę nie miałam z tym problemu. Nawet jak mały w 33 tygodniu odwrócił się główką w dół i naciskał na pęcherz.

Z tym nietrzymaniem moczu po porodzie różnie bywa. Czasem następuje po porodzie ta dolegliwość. Po prostu podczas porodu występuje ucisk na cewkę i może sparaliżować zwieracze cewki na jakiś czas. Wtedy pomagają ćwiczenia mięśni Kegla. Szybciej się wraca do formy.

Ja już od 4 miesiąca ciąży zaczęłam regularnie trenować :slight_smile:

Mi nikt nie kazał ćwiczyć ale sama się podjęłam tego zadania. Na szkole rodzenia rehabilitantka zalecała nam ćwiczenie mięśni kegla a po porodzie miesnie brzucha. Ja się wystraszyłam w ciąży jak miałam wysiłkowe nietrzymanie moczu…wystarczyło mi kichnięcie i miałam powódz w majtach…zabawnie brzmi ale jak dla mnie to nie było przyjemne bo bałam się ze w miejscu publicznym zdarzy się taka sytuacja a ja spale sie ze wstydu. Dlatego tez polecam każdej ciężarnej

Ja mam zakaz nawet wychodzenia z domu nie mowiac juz o cwiczeniach czegokolwiek :slight_smile:

Akurat ćwiczenie mięśni Kegla działa dobroczynnie podczas ciąży, w żaden sposób nie naraża na wystąpienie porodu przedwczesnego. Wykonujemy je nawet leżąc w łóżku. Polecam każdej kobiecie ciężarnej i nie ciężarnej :wink:

greendream wiem o czym piszesz i choć brzmi śmiesznie to śmieszne nie jest. Ja niestety 9 miesięcy po porodzie mam jeszcze trochę problemy, ćwiczę mięśnie, ale albo za mało albo nie tak jak trzeba albo mam uparte ciało bo problemy choć mniejsze to jednak występują.

Ja będąc w ciąży nie ćwiczyłam mięśni, lecz po porodzie robię to systematycznie.

Klio a masz jakieś specjalne metody? bo ja szukam jakiegoś sposobu żeby zintensyfikować to ćwiczenie bo w obecnej formie nie dają mi tyle ile bym oczekiwała…

Oczywiście, że mam :slight_smile: Proponuję zakup takiej małej piłki rehabilitacyjnej, która jest dość dobrze wyprofilowana. Włożenie jej między uda i skrzyżowanie nóg, wdech ściskam udami piłkę wydech puszczam…Naprawdę pomaga :slight_smile: