Miesiączka a poród

Ja o plastrach w swoim otoczeniu slyszalam nienajlepsze opinie :slight_smile:

Moja kuzynka z Niemiec mówiła, że u nich są takie zastrzyki anty i robi się je raz na rok.

Natka to poczytaj skutki uboczne jaki są po tabletkach ;)) ja czytałam i dlatego rozstała się z nimi kilka lat temu…

Dokładnie. Dlatego też tak się waham czy tabletki czy gumki. Mąż mówi, że gumki, bo teraz i tak ciągle zmęczeni.

A ja właśnie przez te skutki uboczne nigdy nie zdecydowalam się na tabletki. Jeszcze nigdy ich nie bralam mimo ze po ciąży lekarz dal mi recepte;) Z mezem ustaliliśmy ze jednak nie kupię, on też sie nasluchal i nie chce zebym brała.
Ginger a mi sie gdzieś o uszy obilo ze i u nas takie zastrzyki robią, tylko nie wiem czy raz na rok czy nie częściej.

Ha zanim zaszłam w piersza ciążę brałam tabketki i jeden zw skutkow ubocznych byla waga, ale trafiłam tak ze tylko cycuchy mi urosly z czego byłam meeeega szczesliwa :slight_smile:

Słyszałam o zastrzykach antykoncepcyjnych,które robi się raz na trzy miesiące.

Sylwia to Ci się trafiło. No piękny skutek uboczny, a po odstawieniu zostały większe piersi?

Dziewczyny moze odwrotne pytanie ale czy zmienila Wam sie dlugosc cyklu? Zawsze miesiaczke przed ciaza mialam dokladnie co 28 dni bez zadnych pomylek a teraz jestes 4 mies po porodzie i moje cykle sa 22-23 dniowe czyli nawet czasami mam dwa razy miesiaczke w miesiacu. Czy to sie jeszcze unormuje czy raczej juz tak zostanie? Za 3 tyg ide do ginekologa na kontrole to sie dopytam ale moze akurat ktoras z Was ma badz miala podobnie.

Pamela mi sie wydaje ze to powinno Ci sie to unormowac ale trzeba na to czasu :slight_smile:
MAM jezrli chodzi o efekt wiekszych piersi to niestety z chwila ukonczenia antykoncepcji jakies jeszcze z poltora miesiaca cieszylam sie cycuszkami potem wrocilo do stanu przed braniem tabletek no moze ciutek wieksze byly ale to nieduza roznica :frowning: musze pojsc do mojej starej gin i zapytac o nazwe jakie to byly :slight_smile:

Pamela ja jestem 15 mcy po porodzie i cykl mam niestety nieregularny. Nie wiem czy jeszcze sie unormuje. Zawsze miałam idealny cykl 28dni co do dnia okres sie zgadzal, a teraz nic nie moge przewidzieć. Przed okresem pojawiaja się plemienia 2-3dni potem okres, jeden dzień obfity ze masakra, na drugi jakby okresu nie bylo, konczy sie po 5, 6 albo 7 dniach:/ Od kilku miesięcy jest jeszcze gorzej niz po porodzie, nie wiem o co chodzi. Planuje iść do ginekologa zapytac czy można to jakos unormowac ale jak zwykle ciężko mi sie wybrac:/

Pamela oczywiście. U mnie przed pierwszą ciążą był okres co 32dni jak z zegarkiem w ręku równiutko. Po pierwszym porodzie już co 30 dni też równiutko praktycznie od razu od pierwszego cyklu. Mam nadzieje, że jak zaczną się cykle to nie zejdą do 28 dni :))))
U mnie ro rodzinne że mamy długie cykle, fajnie cieszy się dużym “wolnością” te kilka dni dłużej. :wink:

No ja wlasnie mialam co 28 dni a teraz 22 masakra:(

Uuuuu to kiepsko, a ginekolog mówi że to normalne?

Dziubus wiem i datego tez z nich zrezygnowalam lata temu :slight_smile: Teraz nie stosujemy nic oprocz gumek (tak jak i przez ostatnie okolo 6 lat) i mysle ze bedzie odbrze :slight_smile: Na czas staran sie z nimi rozstalismy a i tak rok sie staralismy :slight_smile: Ja sobie juz zdrowia chemią psuc nie bede, bo tabletki jakie by nie byly, zawsze wplywamy zle na moja psychike

MAM ide za 3 tyg na wizyte.

Chyba tak jak Ty Natka będę na gumkach polegać. I tak często pewno nie będziemy się z mężem spotykać w sypialni :wink:

U mnie dziewczyny cykle byly od 28 do 30 zalezalo od poziomu stresu czy zmeczenia jak dlugo trwal :slight_smile: ciekawe jak bedzie teraz :-). Dobrze ze Pamela eybierasz sie do gin bo to troszke dziwne takie krotkie cykle :slight_smile:

A meczace jest to strasznie bo miesiaczka trwa 4-5dni no a cykl 22 dniowy i zas okres… my nie stosujemy rzadnej antykoncepcji poprostu uwarzamy i przez 7 lat nie bylo zadnej wpadki,ciaza byla planowana i zachodzilam zawsze przy pierwszym podejsciu. Teraz tez bez jakichkolwiek zabezpieczen mimo porodu i jak narazie to dziala .:wink:

MAM my sie nie spotykamy od uhhuhu…w sumie to padam na twarz kolo 21 wiec to jest ostatnia rzecz ojakiej mysle :smiley: