Karolin mysle że z umiarem można. Tylko nie ma co przeholować i pić nie wiadmo ile je bo nie czuje się np efektów
JustaMama tak sobie myślę o tej Twojej Małej, czy ktoś oglądał ja pod kątem refluksu? Płacze, nie przybiera na wadze coś może w tym być.
Kverve ale ona nie ulewa
Dokladnie jak melisa nie przynosi efektow to lepiej poszukac innego rozwiazania bardziej praktycznego ;) bo ta sa tylko ziola a one nie maja mocy uzdrawiania ;)
Nie musi ulewac żeby mieć refluks. Znajomej Mała była mocno niespokojna, płakała cały czas, nie można jej było odłożyć i okazało się że po Gastrotussie jak ręką odjal, że małej się po prostu "zgaga" robiła i dlatego płakała.
Tak melisa lekarska jest bezpieczna podczas karmienia piersią. Proszę również rozważyć wsparcie od innych osób- rodziny, koleżanek ,opiekunki.
Tak jak Kverve pisze to może być refluks ukryty
Kurde zastanawiam się czy i moja nie ma tego refluks ogólnie ulewa bardzo sporadycznie ale często jest tak że nie można wogole jej odłożyć. A jak jej się odbije lub pusci Baka to zaczyna płakać.
Ostatni będąc u położnej spytałam czy mogę pić miętę, powiedziała że puki nie karmię to mogę jak będę karmić piersią mam odstawić miętę i szałwię.
Odnośnie refluksu, mój syn nigdy nie ulewał, nawet nie musieliśmy go nosić żeby mu się odbiło, dopiero później okazało się że cierpi na refluks, zdiagnozowała to nam lekarka jak zaczęłam jej opowiadać jak synowi psują się zęby (jak mu tylko wyrosły 4 to kolejno wszystkie mu obumarły).
Dominika dokładnie, bo ten pokarm z kwasem żołądkowym jak jest refluks to się cofa do jamy ustnej i wyżera szkliwo, drażni też luki podniebienne więc gardło może być czerwone, i podrażnia generalnie wszystko więc może być kaszel też przewlekły.
O szalwi już dawno słyszałam że blokuje laktacje
To prawda, szałwia powodują zanik latkacji. Moja koleżanka kiedy chciała przestać karmić a miała jeszcze pokarm piła szałwię i zanikł.
Mięty nie powinno pić się podczas karmienia bo powoduje zmniejszenie ilości naplywajacego mleka. Można melise anyz koper kozieradke.
Miętę piłam pod czas KP nawet o tym nie wiedziałam ale nie miałam żadnych objawów zmniejszenia się laktacji do końca KP mogłam nakarmić armię xd
Ja od czasu do czasu pije miętę bo lubię ale mleka jest nadal dużo
tez sie napije....ale to pewnie chodzi o picie codziennie po kilka szklanek.watpie że po jednej zklance raz na jakiś czas laktacja spadnie
Też myślę, że po jednej szklance nic się nie stanie. W dużych ilościach może i powoduje zmniejszenie latkacji ale w małych raczej nie.
Ja lubiłam raz dziennie taka herbatkę z mięta na śniadanienie czy kolacje
raz za czasu jak cos zjemy czy wypijemy nic sie nie stanie,to takie nasze zachcianki
Weronisia albo przyzwyczajenie :) ja na przykład lubię zieloną herbatę i w ciąży też ją piłam :) w małych ilościach i nic się nie działo.