Mdłości w ciąży

moje mdłości w pierwszej ciązy trawały do 7 miesiaca ciązy, teraz przy drugiej, zdecydowanie łagodniej bo po 24 t.c. ustały :) woda z imbirem mi pomagała:)

nawet mnie nie załamujcie... jestem dopiero w 8 tygodniu i wszystko się nasila. w drugiej ciąży mdłości ustąpiły około 20 tygodnia.. jak sobie pomyślę o tym, to mi ręce opadają :( co wam pomaga, macie jakiś sposób, woda z imbirem u mnie pogorszy sprawę..

BędęMamą u mnie tak naprawdę nie było mdłości , ale jedno , co mi pamiętam doskwieralo w I trym to poranny głód. Jak czegokolwiek nie zjadłam zaraz po przebudzeniu, męczyło mnie coś na wzór nudności . Mus owocowy z tubki zawsze stał na szafce :)

BedeMama, nie chce Cię załamywać, ale mi nic nie pomogło;(. Bardzo Ci współczuję, bo pamiętam doskonale jak to było. Tak się mówi, mdłości w ciazy, jakby taka normalka, ale są naprawdę uciążliwe;(.. Trzeba próbować, może akurat Tobie coś pomoże, a jak nie, to odliczać do końca, mnie ratowało tylko to, że wiedziałam, że kiedyś muszą minąć;(

Ja miałam w pierwszej ciąży i żyłam o chlebie z masłem i serze żółtym. Przeszło samo po 3 miesiącu. Nic zbytnio nie pomagalo

Miałam młodości przy obu ciążach i na szczęście skończyły się po pierwszym trymestrze w obu przypadkach. Ale też nic  mi nie pomagało chociaż próbowałam wielu rzeczy

W pierwszej ciąży mdlił mnie smak pasty do zębów. Przez całą ciążę to trwało. Na szczęście przy drugiej nic mnie nie mdliło

U mnie zaczynając od jakiegoś 4 tygodnia wymioty występowały po wszystkim. Dosłownie wszystkim. Pierwszy miesiąc przeleżałam więc w łóżku, bo byłam osłabiona. Najgorzej zapach chleba i kawa.. Potem lekarz przepisał tabletki Xonvea. Dość drogie, ale pomogły. Co prawda nie zawsze, bo zdarzały się epizody, bądź Małej coś nie spasowało, ale przynajmniej mogłam choć trochę czegoś zjeść. (Ps. Nigdy nie zapomnę smaku pierwszego kebaba bo takim czasie 🤣). Jedynie minusem było to, że tabletki musiałam brać reguralnie, bo wystarczyło żebym wzięła choć jedną mniej i problem nawracał. Ale gdy weszłam w 2 trymestr powoli odstawiłam leki i wszystko znikło. Jak ręką odjął. 
Wiem, że ten okres ciąży nie jest prosty. I wiele sposobów na to nie ma. Więc trzeba to po prostu przeczekać. I myć często zęby, żeby nie uszkodzić sobie szkliwa. 

U mnie nawet z myciem zębów był problem bo mnie naciągało którzy tym...

Słyszałam, że wiele kobiet miało podobny problem z myciem zębów. W takim przypadku polecam jakiś dobry płyn do płukania jamy ustnej BEZ ALKOHOLU z apteki. 
Ja mimo że myłam zęby reguralnie to kwas trochę zniszczył szkliwo, i po porodzie będzie trzeba trochę przyinwestować w dobrego stomatologa. 

W pierwszej ciąży miałam cały pierwszy trymestr, dzień w dzień każdy poranek zaczynałam z mdłościami. Później w ciągu dnia było już lepiej, chociaż zdarzały mi się i wieczorne i popołudniowe wymioty. Teraz pierwszy trymestr minął mi całkiem nieźle, takich typowych mdłości nie miałam, ale miałam za to wstręt do jedzenia i tu z jednej strony byłam głodna a z drugiej na samą myśl o jedzeniu było mi niedobrze. Na szczęście wchodzę już w drugi trymestr i jest już lepiej.

Mi się zdarzyły kilka razy wieczorem mdłości, ale to chyba bardziej była oznaka głodu, bo przechodziło jak tylko coś zjadłam. I tak nietypowo, bo wieczorem. Niestety wiem, że byłam w tej szczesliwszej grupie, bo często mdłości się pojawiają nie tylko przez jedzenie, ale też przez jakieś zapachy itd i niestety potrafią trwać dłużej niż I trymestr.

Ja miałam mdłości/ wymioty całą ciąże. jedyne Co mi trochę pomagało to xonvea na receptę 

Ja w I trymestrze miałam okropne nudności. Na szczęście nie wymiotowałam, ale same nudności były tak nasilone, że nie mogłam jeść. Żadne domowe sposoby mi nie pomagały. Męczyłam się tak do pierwszej wizyty u ginekologa. Pani doktor przepisała mi lek Bonjesta i w końcu zaczęłam się cieszyć tą ciążą, bo wcześniej czułam się okropnie! Brałam te tabletki mniej wiecej do końca I trymestru i później już nie były mi potrzebne. Ale naprawdę zdziałały cuda!

Nie słyszałam nigdy o tych tabletkach

W pierwszej ciąży cały pierwszy trymestr miałam mdłości, nic nie brałam. W tej ciąży mnie to ominęło ale za to miałam wstręt do jedzenia a jednocześnie byłam strasznie głodna

Ja zgłaszałam nudności mojemu lekarzowi ale nic nie zaproponował. Tylko odnotował. Nudności przeszly po pierwszym trymestrze. Wiem, że są tabletki na bazie imbiru bez recepty wlaśnie na nudności w ciąży.
U mnie podobne odczucia że niechęć do jedzenia ale jednocześnie głód. Najczęściej sięgałam po.owoce.

Mi też właśnie lekarz nic nie proponował mimo że mówiłam mu że mam nudności to tylko zapisał w książeczce i tyle

Mnie kazał jeść migdały

Szkoda, że lekarze nie chcą przepisywać leków na mdłości skoro są takie dostępne.