Mdłości 2 tyg. przed porodem

Witam,
Drogie mamy powiedzcie mi czy to normalne, że pod koniec ciąży wracają dolegliwości z początku ciąży?
Chodzi mi dokładnie o powrót mdłości. Czy któraś z was też tak miała?
Bo ja od paru dni jeść jem w miarę normalnie, ale mam wrażenie jakby jedzenie mi w buzi pęczniało i jest mi ciągle niedobrze…
Czy to jakieś sygnały od organizmu, że może zbliża się dzień rozwiązania…? :wink:

Martula a jakie masz ciśnienie? Dzieciaczek rusza się jak zwykle? Nie masz bólu głowy? W moczu białka nie stwierdzono? Ja miałam takie objawy w przeddzień porodu, ale nie dłużej. Dobrze byłoby sprawdzić to o czym napisałam, by przypadkiem nie przeoczyć gestozy.

Wyniki mam dobre, malutka jest aktywna jak zawsze:) Chętna do wyjścia z tego co wiem bo niedawno wróciłam ze szpitala do którego trafiłam względu na silne skurcze. Ogólnie czuję się dobrze, tyle że męczą mnie na zmianę mdłości i zgaga…
I zastanawia mnie czy aby to nie pierwsze oznaki, tego ze zbliża się ten dzień :slight_smile: Ciekawi mnie czy czasem to mój organizm w jakiś sposób się nie przygotowuje do tego, nie wiem jakoś się oczyszcza, intensywniej pracuje… Ciekawi mnie też jak to było u innych mam :slight_smile: Tuż przed… :slight_smile:

A to dobrze, że wyniki są ok :-). Mi w przeddzień wszystko stało w gardłe, apetyt prawie zerowy, przeczyściło mnie, zaczął się ból krzyża. O 22 pojechałam na porodówkę, by sprawdzić co sie dzieje, a o 4.50 urodziłam.

Ja na tydzień przed porodem źle się czułam i miałam mdłości , byłam jakaś rozbita a na wieczór położyłam się spać na godzinę i obudziłam się poddenerwowana choć nie miałam ku temu powodu. Czułam się dziwnie wzięłam kąpiel i siedziałam w fotelu i mówiłam do partnera że coś się zaczyna dziać. W nocy miałam kilka silnych skurczy ale były w różnych odstępach czasu , nawet co półtorej godziny więc nie jechałam do szpitala. Rano pojechałam do lekarza i okazało się że mam rozwarcie na 2 palce i że powinnam pojechać do szpitala ( na wszelki wypadek). Po tygodniu urodziłam. Czytałam natomiast gdzieś że czasami przed porodem organizm oczyszcza się i zdarzają się sytuacje wymiotów czy biegunki natomiast zawsze uważam że jeżeli cokolwiek niepokoi kobietę to powinna zapytać lekarza.

Też radziłabym skonsultować się ze swoim lekarzem tak dla pewności.

Podobno organizm parę dni przed porodem się oczyszcza, czyli biegunki, mdłości… Przecież wcale nie powiedziane, że poród odbędzie się w terminie, czyli u ciebie za 2 tygodnie :slight_smile: Ale dla swojego spokoju możesz przedzwonić do położnej, czy lekarza. Ja powiem szczerze, że nie tyle mdłości co wymioty miałam w chwili gdy robili mi KTG i brali na porodówkę, a przez cały dzień niezbyt wiele zjadłam, żałowałam, że wieczorem skusiłam się na pizzę, bo w sumie tylko nią zwracałam :confused:

Właśnie dzisiaj jadę do lekarza, bo tak jak i waszych wypadkach i tak jak to ujęła trafnie annawianna czuję się dziwnie. Jak nie ja… nie potrafię wam tego opisać… ,W dodatku w nocy miałam dość mocne skurcze, jednak bardzo nieregularne -ale wiem, że przed porodem się takowe zdarzają - , a mała się wierciła niemiłosiernie… może panikuję, może wyolbrzymiam i nie ma powodu do niepokoju, ale nie mam porównania bo to moja pierwsza ciąża :slight_smile: Wiem na pewno, że nie jest to u mnie normalne zachowanie. Po południu się okaże co się dzieje lub nie :slight_smile:

A może coś się już dzieje, szykuje i za trochę będziesz tulić swoją pociechę w ramionach! Powodzenia! :slight_smile:
Z mojego punktu mogę jeszcze powiedzieć, że cieszę się, że mnie wysłali z 2 cm rozwarcia do domu, a nie położyli w szpitalu, bo jednak w domu to w domu, obecność rodziny i wsparcie partnera dużo daje :slight_smile:

Możliwe, nie ukrywam że już bardzo chciałabym ją mieć przy sobie :slight_smile: Już nawet ostatnio jak byłam na krótkiej obserwacji w szpitalu lekarz powiedział wprost, że mała jest chętna do wyjścia, ale moje ciało jeszcze nie do końca :slight_smile: poza tym jeszcze zbyt malutko ważyła, żeby ją powitać na świecie dlatego jestem na podtrzymaniu w pewnym sensie :slight_smile:

Martusiu, myślę, że Twój organizm się oczyszcza. To oznacza, że już niedługo będziesz miała swoją upragnioną córcię przy sobie :slight_smile:

Ja przed porodem miałam biegunkę , tak organizm się oczyszczal. Może u Ciebie mdłości działają w taki sposób

Po sobie wiem że to jest możliwe. Jeśli bym nie słyszała o czymś takim jak oczyszczanie się organizmu też bym panikowala.
Dokładnie gdy termin blisko to się zdarza nie u wszystkich ciężarnych ale jednak.
Jeśli budzi większy niepokój to może lepiej to skonsultować z lekarzem jeśli termin nie jest tak blisko.

Byłam u mojego lekarza i dowiedziałam się, że może tak być, że organizm się oczyszcza żeby łatwiej było urodzić malutką :slight_smile:
Tak samo normalne jest to,że tuż tuż przed porodem troszkę straciłam na wadze :slight_smile:
Ogólnie nie mam powodu do niepokoju co bardzo mnie cieszy :slight_smile: Jednak już jestem tak niecierpliwa… :slight_smile:

To prawda waga nie zawsze urośnie przed porodem mimo zatrzymania wody w organizmie :wink:
Zawsze to lżej już rodzić :slight_smile: sygnały są więc wcale się nie dziwię że takie masz emocje.
Organizm jest mądry wie co robi aby poród był łatwiejszy. Najważniejsze że wszystko jest na dobrej drodze ;D

Przy pierwszej ciąży nie miałam objawów oczyszczania się organizmu ale wiem właśnie że nie którzy tak mają, w tej ciąży czasami jest mi nie dobrze zwłaszcza rano ale później przechodzi jak zjem śniadanie.

Oj to masz szczęście troskę. Ja miałam objawy biegunki czy wymioty nie było to fajne. Zwłaszcza z rana.

Martula - ja również miałam mdłości. Przez całą ciążę mnie nie mdliło i nie wymiotowałam, a na końcówce często mnie mdliło. Także szykuj się - poród coraz bliżej :slight_smile: Trzymam kciuki.

Martula dobrze że byłaś u lekarza i wszystko gra. Choc tak szczerze myślałam, że napiszesz że już urodziłaś. U mnie tuż przed porodem było małe wahnięcie wagi w dół tak o pół kg na 4 dni przed godziną zero. Także życzę Ci szczęśliwego i rychliwego rozwiązania.

martulaa91 to może być oczyszczanie się organizmu przed porodem i to jest całkowicie normalne:-) ale tak jak piszą dziewczyny oczywiście warto wszystko konsultować z lekarzem, to już jest końcówka i każdą niepokojącą się sprawą biegłabym do lekarza :slight_smile:
Ja nie miałam tego oczyszczania organizmu, ale moja przyjaciółka miała kilka dni przed porodem, dostała bólu brzucha, wymiotów i biegunki i jakos a 2 dni pojechała i urodziła a termin miała za 2tygodnie, wiec trzeba byc czujnym :slight_smile: