U nas tradycją już jest że wigilia jest u rodziców, zawsze jedziemy do jednym albo drugich, ale nigdy z pustymi rękami, zawsze dzielimy się obowiązkami. Natomiast prezenty kupujemy tylko dzieciakom. Przygotowywanie dużej wigilii dla rodziny w pojedynkę to chyba za dużo, zwłaszcza jak ktoś ma dzieci. Jedni moi znajomi za to zawsze na święta ruszają w podróż albo w góry albo ciepłe kraje. ja bym chyba tak nie mogła. Święta to rodzina, atmosfera, a nie wakacje.
W tym roku teściowa trafiła do szpitala tuż przed świętami a moja mama już nie ma siły stać przy garnkach.Zobowiązałam się, że to u nas będzie wigilia. Niestety z trójką dzieci przy boku i z mężem pracoholikiem nie jest to takie proste. Miałam wszystko dokładnie rozpisane ale oprócz gruntownego posprzątania całego domu nic z tego planu nie wyszło. Trochę z bolącym sercem zamówiłam catering na wigilię. Znalazłam sobie w internecie bardzo fajny Kuchnia wielokulturowa - Inessa Kim ( https://oferia.pl/wykonawcy/prace-domowe/gotowanie) Oczywiście były wszystkie typowo wigilijne potrawy i dodatkowo dla dzieci jako atrakcja pierożki czekoladowe. W sumie było 20 osób, bo cała moja rodzina i męża rodzina, więc jakbym chciała wszystko zrobić sama to musiałabym wziąć tydzień wolnego w pracy. Dania zostały przywiezione przed dzień wigilii więc wystarczyło tylko je podgrzać.