Pomóżcie… dopadł mnie ból gardła - oprócz tego wieczorem stan podgorączkowy, zimne poty, ale nic poza tym. Nic nie pomaga - płukanie wodą z wodą utlenioną, szałwią, saszetki prenalen, cytryna, miód, czosnek… Do lekarza dopiero w poniedziałek pójdę, ale czy mogę podczas karmienia piersią zastosować jakiś lek na ból gardła? Spray, lub pastylki do ssania? Boli przy przełykaniu, mam chrypkę i, wiadomo, jest to uciążliwe.
Ja też nie wiedziałam co mogę wziąć na ból gardła i byłam u lekarza. Powiedziała że tantum verde mogę brać. Ja miałam pastylki ale ten aerozol też może być.
Dzięki! koniecznie muszę się zaopatrzyć, bo już mnie to do szału doprowadza
Woda z solą pluskać tym gardło mi osobiście to pomaga
Zgadza się, ja również karmiąc piersią stosowałam Tantym Verde. I wydaje mi się, że aerozol był skuteczniejszy niż te pastylki do ssania
Sa specjalne tabletki do ssania dla kobiet w ciazy i podczas karmienia piersia. Wiem ze jest tez z tej firmy syrop na kaszel. Niestety nazwy nie pamietam. ;(
Aktualizuje - Prenalen sie nazywaja!
J. Swierczewska Ania pisała że Prenalen nie pomaga.
Możesz spokojnie stosować Tantum Verde jest bezpieczny w czasie karmienia piersią. Lepiej jednak kup ten w aerozolu.
Tak jak pisze M.Jacek, tantum verde możesz stosować i powinno pomóc
A moze syrop z cebuli.? U mnie pomagal i na bol gardla i na kaszel.
tak jak dziewczyny pisa tantum verde i płukanki z soli
Już zaopatrzona w tantum verde i sól fizjologiczną, bo doszedł jeszcze katar. Dziś już dużo lepiej, gardło przestało boleć, jednak zamiast tego zjawił się kaszel. Na szczęście mokry. Syrop z cebuli już się robi i mam nadzieję, że szybko przejdzie. W czwartek mamy szczepienia z małą, 3cią dawkę przeciw WZW typu B, ale chyba je przełożę, bo mała mogła już coś ode mnie złapać. Niby nie ma kataru ani nic innego jej nie dolega, ale wolę dmuchać na zimne, co myślicie?
Lepiej tak. Tak jak mówisz chuchac na zimne. Tydzień w te czy w te Cię nie zbawi A dziecko może uratować. Ja ostatnio też przesunelam o tydzień gdy w domu tak mi po kolei chorowali - mąż starsza córka dziadki…
Na gardło tamtym verde - ale spray , tabletki jakby słabsze w moim odczuciu. A oprócz tego płukania z soli i jest jeszcze z wody utlenionej ale kurczę zapomniałam proporcji bo musi być odpowiednia by sobie nie zaszkodzić .
Na kaszel syrop z cebuli jak najbardziej lub czosnek miód i cytryną - czosnek kilka ząbków drobniutko, jedną dużą cytryną bez skórki w kostkę i dodać tyle miodu by nie było za kwaśne. Cała noc musi się przegrysc A potem 3 razy dziennie po łyżce.
Szczepienie na pewno bym odłożyła. Czasami jeszcze nie widać objawów a już się coś rozwija. Lepiej odczekać się upewnić że mała nic nie załapała.
A na kaszel polecam jeszcze syrop z buraka.
Syrop z buraka? Nie próbowałam. Do kupienia czy robi się w warunkach domowych?
Syrop z buraka tak samo jak z cebuli ja robię i mi pomaga na kaszel. A na katar właśnie sol fizjologiczna tak jak piszesz i ja jeszcze termofor z pestek wiśni sobie kladlam na zatoki.
Możesz też wydrążyć buraka, zasypać cukrem i wstawic do lodowki, przy uporczywym kaszlu mozesz brac lyzeczke co godzine, dwie. Najlepsze sa mlode, male bo maja więcej soku.
Na katar polecam Ci zagotować wodę i wsypać majeranek, jeśli dużo przebywasz w kuchni to gotuj jakiś czas na małym ogniu.
Na katar zrob sobie inhalacje. Moze byc sol morska, nalej wrzatku do miski, wsyp sol i okryj glowe recznikiem nad miska. Oddychaj gleboko przez 15 minut. Mnie pomaga.
Ja w ciazy mialam raz bol gardla i czy w ciazy czy nie …zawsze biore syrop z cebuli a garflo gardlo plukam szalwia lub rumiankiem i pije sok malinowy, a jak bylam przeziębienia to pilam cieple mleko z czosnkiem nie bylo takie zle , myslalam ze będzie gorsze;-)
Ja sól z buraka robię tak jak Grimper. Wydrążam buraka i zastosuje cukrem i do lodówki. Najlepiej właśnie mieć młodego buraka ale i ze starszego jest sok tylko że mniej. I biorę po łyżeczce wg potrzeb. Można go właśnie brać nawet co godzinę.
Na katar możesz też zrobić sobie inhalacje jeśli masz w domu inhalator. Albo do garnka białej wrzątku i wsp majeranek postaw w pokoju w którym przebywasz niech paruje sobie.