Widze ze Małgosia woli w brzuszku siedzieć u mamy najlepiej przecież
czekam na wieści od lekarza Kochana
Na dworzu zimno szaro buro i ponuro to gdzie będzie wyłaziła
Szkoda, że się Oliwi lepsza pogoda nie trafiła na ognisko
Daj znać po wizycie co tam u Małgosi słychać
Jak tam po badaniu?
Mama wycieczka z ogniskiem odwołana mieli sobie zrobić piknik ze smakołykami na sali lepsze to niż nic …
Co do badan to tak pierwsze ktg do dupy mloda nawet nie drgnela zjadlam dwa cukierki i nic wiec weszlam do ginekologa waga 3400 , szyjka śmiech na sali rozwarcie na 0.5 cm według giną jeszcze z tydzień sie pobujam wiec tak jeśli do niedzieli nic noe ruszy to w poniedziałek szpital i wywolujemy
Czekamy oby Małgosia wreszcie ruszyła
daj znać co tam po ktg i wizycie
O kolejny lovi maluszek daj znać jak tam na ostatniej prostej a jak się czujesz termin już minął czy jeszvze przed ?
Co do badan to tak pierwsze ktg do dupy mloda nawet nie drgnela zjadlam dwa cukierki i nic wiec weszlam do ginekologa waga 3400 , szyjka śmiech na sali rozwarcie na 0.5 cm według giną jeszcze z tydzień sie pobujam wiec tak jeśli do niedzieli nic noe ruszy to w poniedziałek szpital i wywolujemy
Aisa termin porodu mam dzis
O jejku, 0.5 cm to słabiutko jeszcze ;/ patrząc na to co robiłaś w ostatnich dniach (sprzątanie, pranie, mycie okien) to widocznie twoja szyjka jest nie do zdarcia ;p Czyli lekarz dał Ci jeszcze tydzień? Miejmy nadzieję, że samo w końcu coś ruszy. A Oliwkę urodziłaś przed czy po terminie?
To faktycznie malutko. Małgosia się zabunkrowala i nie chce wyjść hehe oby jednak zmieniła zdanie i nie trzeba było wywoływać.
Może będzie jak z Aleks… Nic się nie działo, a tu nagle pach i rano wchodzimy na Lovi, a tu już Zosia na świecie ;]
Sylwia ja wiem… Małgosia wie jak jest po drugiej stronie i wychodzić nie chce
Oby wywołanie coś dało, bo jak Cię będą chcieli pociąć to już nie kolorowo. Miejmy nadzieje, że coś się niebawem ruszy!
Oliwie urodziłam ze tak powiem praktycznie w terminie bo miałam na 1 lutego o 18 tego dnia trafiałam do szpitala a Młoda urodziła się o 2.30 nad ranem 2 lutego …
Co do tego tygodnia jaki dal mi gin to chyba oszaleje i nie chodzi tu o to ze mam dość ciąży i nie dam rady juz bo wiem ze jak by było trzeba to i dwa trzy razy tyle bym pochodziła jeczala bym ale dala bym rade ale boje sie trochę przenosić po tym co było z Oliwia niedotlenienie i zamartwica …,. A na dodatek Małgonia ma to wodonercze w sumie juz postanowiłam ze poczekam jeszcze wtorek , środę jak nic się nie ruszy to raczej w czwartek z rana chciała bym sie stawić na oddział
A co do rozwarcia to normalnie śmiech na sali … (Z Oliwia 2 miesiące chodzialam z 2 cm rozwarciem )
Dzis po badaniu cały dzień sie kiepsko czuje boli brzuch jajniki makabra
To skoro coś boli to moze sie rozkręci…
NO przenosić też nie fajnie… Oliwia i tak fajnie to przeszła, ale mam znajomą, której synek miał zamartwiće i teraz ma 3 latka i nadal nie chodzi, nie mówi Ciągle go rehabilitują, straszne to jest…
Teraz z Małgosią pójdzie lepiej i wszystko będzie dobrze Sylwia! Urodzisz niebawem i to pewne!
Oj szkoda, że Gosia nie działa nic
Zostaje tylko sex sex i jeszcze więcej sexu. Gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy, że dziewczyny ratowały się jakimś olejem rycynowym chyba, powoduje on skurcze jelit na wyróżnienie i też działa na macicę. I się zaczyna. Może poszukaj info.
Też nie chciałam Arka przenosić
Zamarancza u nas na szczęście skończyło się to szczęśliwie dla nas ale kto wie jak by to wyglądało jak by była przenoszona …
A co do rozkrecenia to już chyba sama sobie nadziei noe robię buu
Mama skurczy to ja mam dość kochana tylko ze one sie po prostu rozjezdzaja a nie nasilają …jestem prawie pewna ze bez oxytacyny nie pójdzie
A co do sexu probowalam u mnie nic nie daje tak samo jak ona długie spacery sprzątanie itp
Najgorzej tak dotrwać do terminu i nic, bo potem jest myślenie a może to dziś, nie, a może jutro, nie…trzymamy kciuki by przed niedzielą udało ci się ;)) jeszcze dzisiejszy dzień się nie skończył w sumie więc wiesz Sylwia jeszcze byś dałą radę he he gdyby coś to szybkiego bezproblemowego porodu kochana…będzie dobrze
Jeśli z Oliwią pojechałaś do szpitala w dzień terminu to może akurat jeszcze się uda, nadal jest 25 września, kto wie co się jeszcze wydarzy trzymam mocno kciuki aby jednak wszystko samo się rozkręciło i to jak najszybciej. Wiadomo każda z nas pod koniec myśli tylko o tym, aby mieć za sobą poród. Wcale się nie dziwie, że już tracisz cierpliwość ;/
Sylwia spokojnie urodzisz! Już pewnie niedługo.Ciesz się brzucholem bo potem będziesz tylko wspominać…
Na dzisiaj masz termin więc myślę że koło 4-5 dni już poród będziesz mieć za sobą.Ja synka urodziłam równe 5 dni po terminie.
Z tym olejkiem rycynowym moja koleżanka wygoniła synów z brzucha
Jesteś już na wylocie więc grunt to opanowanie
Mama_Arka_Martynki ja pisałam wcześniej o olejku rycynowym Mi gin też to proponował,a ja wolałam zaczekać aż samo z siebie się zacznie bez wspomagania.To ponoć grosze kosztuje i na noc się pije i po paru godzinach powinno zacząć działać
Czekam kobietki czekam nie mam innego wyjścia
Na dzis juz nie licze i szczerze nie spinam się za bardzo bo to juz mi nic nie da co ma być to będzie …, jutro mamy rocznice ślubu
Sylwusia spokojnie na wszystko przyjdzie czas Małgonia i tak pojawi się niebawem na świecie, obyś tylko nie musiała się dużo męczyć.
Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ślubu! Dużo miłości <3
My dzisiaj świętujemy roczek Oskarka