U nas niestety bezwietrzna noc, upał jak nie wiem
gabilabi, ale u nas nie padało, ani nie błyskało tylko zerwała sie wichura jakaś i po 2 godzinach przeszła…
Teraz właśnie zaczęło padać… Deszcz paruje i jest okropna duchota…
Wasze szkraby spały w pampersach samych?
Co do mleczka to ja pomimo wszystko wole kupic to mleko tak awaryjnie chociaż 2/3 buteleczki majątku nie wydam bo jedna kosztuje ok 2.70 zł a będę spokojna wiem ze apteki itp są długo otwarte a nawet i 24/24 bo sama mam taka aptekę pod swoim blokiem no ale mam męża w delegacji i będę sama z dwójka dzieci w domu nie chce się denerwowac i po nocach z dwójka biegać po aptekach …
Co do pogody to makabra nad ranem zerwał się mega silny wiatr aż mnie obudził (musiałam wstać pozamykać okna w całym mieszkaniu ) potem przysnełam to znów przyszła mega burza no tak trzaskało ze hej ale tylko troszkę popadało niby pogoda się poprawiła no ale przed południem pogoda juz wróciła do normy czyli żar z nieba .,
Byłam dziś u księgowej ze zwolnieniem bo wczoraj jak do niej dzwoniłam to mowiła że mam nie jechac i ona do mnie po południu po nie podjeździe no ale zapomniala potem zakupy i w ogóle takze jak wyszłam z domu 10.30 tak wrociłam ok 13.40 az mi Małgosia zaczeła sie mega napinac chyba wolała żeby troche poleżeć a nie ciagle latać czy siedzieć
ogólnie zauwazyłam że jej mega nie pasuje jak autem jezdze
Darka ja mam tez sporeeeee cyce a z młoda wylam dosłownie miałam tyle pokarmu ze hej do tego stopnia ze miałam zapalenie piersi i zastój 40 stopni gorączki dreszcze nie życzę tego nikomu (miedzy innymi wtedy dokarmialam moja młoda MM ) także jak to się ogarnelo to mloda sie najadała szła spac a ja siadałam z laktatorem w dłoni i po 400 ml sciagałam kosmos … Mam nadzieje ze i tym razem nie będę miala żadnych problemów z pokarmem także u mnie sie akurat sprawdziło ze duże cyce =dużo mleczka
Zabusia patent z mokra koszulka może i dobry ale nie dla mnie tak samo jak Mama nie cierpie miec na sobie mokrego ubrania
Samarancza moja młoda jest z lutego wiec w te upały latem spala w samym pampersie ewentualnie okryta pieluszka tetrowa
Ja też nienawidzę mieć czegoś mokrego na sobie
Miss mokrego podkoszulka byłaby że mnie słaba
U nas gorąco strasznie popadało 5minut akurat pościel ściągnęłam z balkonu i przestało…
U nas niestety niema zamiaru padać … Upał jak nie wiem ale powiem wam ze jestem dumna z mojej Oliwi w maju czerwcu chodziłyśmy codziennie po przedszkolu na plac zabaw i ona tam szalała spokojnie po 3 godziny i teraz w ten upał codziennie sie mnie pyta czy idziemy na plac ja odpowiadam ze jest za gorąco mamcia nieda rady (zero cienia ławek jak na lekarstwo a jak juz są to pozajmowane ) i mowie ze dla Małgosi jet za gorąco a ona co do mnie na to ??
No dobrze mamusiu to idziemy na lody i do domku polezymy i poogladamy bajeczki
Widzisz Sylwuś jaka mądra ta Twoja córcia?
Ja dziś przebierałam Zosię i przyszedł Franio i zaczął ją całować,oj jaki był kochany,skoda mi trochę Zosi było bo miała czoło w jego ślinie ale jak go chwaliłam że jest dobrym braciszkiem to był taki dumny,ta mina jegi-bezcenna
No powiem ci kochana ze jestem mega pozytywnie zaskoczona jej zachowaniem no i ogólnym podejściem do sprawy
A co do twojego baczka to takie zachowania mnie zawsze mega rozczulaja
Fajnie że ma takie nastawienie bo możesz być spokojniejsza że będzie miała dużo zrozumienia jak się Małgosia pojawi…
Powiem Ci że ja się bardzo bałam jaki Franio będzie bo on malutki przecież a naprawdę jestem z niego dumna bo jest taki troskliwy że aż w szoku jestem bo co taki brzdąc rozumie… przecież cały czas to on był oczkiem w głowie a teraz jest taki wyrozumiały…
Mam nadzieję że mu nie minie
MAM u Ciebie bardziej zadziałało placebo niż siara jako wyznacznik. No ale nie ważne jak ważne, że udało się kp i to już długo. Ja natomiast nie miałam ani kropli siary a mleko miałam i mam do tej pory chociaż w ciąży jak na teraz mleka jest widocznie mniej.
Zamarancza spokojnie Oskarkowi nic się nie stanie. Mój młody też jak jest taki upał śpi w samym pampersie i nic się nie dzieje. Także bez stresu.
Sylwia, Ola jakie Wasze dzieciaczki są mądre. A Franio idealnie spisuje się w roli starszego brata. Aleks a jaka jest różnica wieku pomiędzy Zosią a Franiem? U mnie będzie jak maluch urodzi się w styczniu tak jak mam termin 19 miesięcy.
Aleks moja się cały czas upiera ze to ona będzie zmieniała pieluszki na wozeczkiem na spacery wozila ja mam sobie isc obok i odpoczywac a no i jak trzeba będzie to ona tez cycusia poda a jak nie to rosołek łyżka poda
ha ha ha artystka moja słodka no ale wkurzyc na maxa tez potrafi jak to dziecko
Co do różnicy wieku to ja nawet sobie takiej niw wyobrazam chyba bym umarła u nas jeśli Małgosia urodzi się w terminie to będzie 4 lata i 8 miesięcy różnicy jak na moje oko ok
mloda się sama ubierze wykapie nawet sama sobie potrafi kanapkę zrobić
U nas jest 16 miesięcy
Franio Walentynkowy a Zosia 13czerwiec
To podobną masz różnicę…
Ja się strasznie bałam o Frania a jest taki mądry i tak fajnie Zosię przyjął że mimo mojego strachu wcześniejszego to teraz jestem o wiele spokojniejsza
Nie powiem zajob czasem jest ale myślałam że będzie o wiele gorzej,że będzie mi ciężko a w miarę to ogarniam, hehe
Sylwuś mój Franio też ma humory, swoje racje,uparciucha ale nie może być za dobrze…to są dzieci i nie możemy mieć za idealnie,hehe
Sylwia dałabyś radę,ja też byłam wystraszona a teraz proszę mamuśka że mnie pełną gębą
Zanarancza Antoś wczoraj tez w samym pampersie bo aż ciekło z niego. Dziś ma katarek myśle ze mąż coś ze szpitala przyniósł tam tyle tych wirusów i bakterii. Byliśmy u lekarza i uszy gardło czysto tylko ten katar.
Aleks,Sylwia te Wasze pociechy są takie kochane idealne starsze rodzeństwo
To super że tak rodzeństwo jest za sobą. Wymaga pewnie dużo pracy rodziców, ale na pewno warto. Mi ostatnio położna na wizycie opowiadała, że ma dwóch synów z różnica wieku 4 lata i to stanowczo za dużo bo ten starszy był długo oczkiem w głowie i jak pojawił się młodszy to był bardzo zazdrosny. Mówiła, że jak byli mali to miała taką sytuację, że ktoś z rodziny pochwalił młodszego że ma śliczny nosek i pare dni później zatrzymała starszego syna jak szedł z nożyczkami. Na pytanie po co mu one powiedział, że idzie obciąć bratu ten śliczny nosek
Matko kochana Zuza co za historia, już bym nigdy starszaka z oka nie spuściła hehe
Aleks ma racje to są dzieci, nie można mieć za różowo. Jak to się mówi dla dziecka wszystko, jeździmy nad ten zalew, Arek szalał w wodzie, ja z Martynką na kocu. Chcemy do domu, bo późno, bo widać, że jak wyjdzie z wody to mu chłodno, że paluszki o marszczone, ale Arek nie chce i płacz. I weź tu zrób dziecku frajdę.
Ale historia z tym noskiem…kurcze strach pomyśleć
Franio jest czasem zazdrosny ale to najbardziej jak mama moja czy siostra wezmą Zosię na ręce wtedy też wyciąga rączki żeby go wsiąść
A jak ja czy mąż ja trzymamy to nie,to chyba dla niego to normalne że my ja bierzemy a jak już ciocia czy babcia ,te co go najbardziej rozpieszczają to już jest zazdrosny
Ojej… historia mrożąca krew w żyłach, A co by było jakby nie zauważyła że idzie z tymi nożyczkami Aż nie chce pomyśleć…
Franio był przyzwyczajony do tego, że jest oczkiem w głowie wszystkich… na pewno ciężko jest tak małemu dziecku zrozumieć że ma siostrzyczkę i teraz miłość rodziców dzieli się na dwójkę. No i oczywiście nie tylko rodziców ale wszystkich którzy go kochają i kochają jego siostrę…
Ciekawe czy są jakieś sposoby na to żeby dziecko nie było aż tak zazdrosny o swoje rodzeństwo…
Moja siostra ma dwie córki z różnica 3 lata i ma hopla na tym punkcie. Od początku strasznie dba żeby nie wzbudzać między nimi zazdrości. Zawsze upomina żeby przynosząc coś dla jednej przynieść też dla drugiej. Nawet jeśli to są urodziny. Kiedyś kupiłam pod choinkę dużego misia tylko starszej (jestem chrzestna) to za dwa dni siostra dokupila drugiego takiego samego. Jak ktoś skomplementuje jedną to ona zaraz dopowiada coś pozytywnego o drugiej. I powiem wam, że efekty są. Dziewczyny bez siebie żyć nie mogą
Zuza i moim zdaniem wlasnie tak powinno sie robic male dzieci tego nie rozumieja i czują sie odtracone ja nawet ostatnio jak robiłam zakupy na Gemini dla Małgosi to zamowiłam celowo dla mojej Oliwi Szczotke do włosów żeby nie było ze wszystko dla malenstwa a dla niej nic była bardzo zadowolona i sie cieszyła
Ja jak idę gdzieś gdzie są dzieci na przykład rodzeństwo i mam prezent dla jednego to drugiemu kupuje chociażby czekoladę…