Czy u kogoś stwierdzona została małoplytkowosc ? Ostatnio lekarz dał mi skierowanie do poradni hematologicznej bo stwierdził że za bardzo te płytki spadają . Czytałam że z wiekiem ciąży to normalne , porównywałam swoje wyniki z potrzebną ciążą i w sumie były na bardzo podobnym poziomie . Na początku odpowiednią ilość płytek a z wiekiem ciąży ich poziom spadał aż był poniżej normy i wtedy nikt mi na to nie zwracał uwagi. Oczywiście jestem umówiona do poradni za tydzień ale z ciekawości chciałam zapytać czy ktoś miał taki problem i czym ta małoplytkowosc się wiąże. Pozdrawiam mamy!
Tak mam problem małopłytkowości już od zawsze :) W ciąży tym bardziej jest tendencja do ich spadku :) Dwie ciąże kończyłam z płytkami na poziomie 80 gdzie norma była od 120 jakoś :) Miałam liczone "ręcznie" bo czasem te płytki lubią się zlepiać i zaniżają wyniki. U hematologa byłam przed ostatnią ciążą i nic konkretnego nie stwierdzono. A w ciąży spadki są naturalne. Ważne by nie spadły do 50 bo to już niebezpieczne i grozi krwotokiem. Ja kończąc na 80 nie chciałam brać znieczulenia ,bo obawiałam się tych płytek. Lekarz też mówił ,że poniżej 100 anastazjolog będzie się bał pozwolić mi na ewentualną cesarkę (wtedy gdy jest konieczność to robią na uspaniu).
Mi zawsze pomagały trochę duże dawki kwasu foliowego.
Powiedz mi na jakim poziomie są Twoje płytki? Czy poza ciąża też masz niski poziom?
Hematolog dał jedynie zalecenia do lekarza rodzinnego by raz na pół roku wykonać ręczne liczenie tych płytek. Nic poza tym :)
A jak było przed ciążą?
Ja osobiście mam wszystko w normie, więc trudno mi powiedzieć :(
U mnie tez było w normie , a duża różnica niż przed ciąża ?
Z tego co ja czytałam to najczęściej pojawia się w trzecim trymestrze i w sumie po porodzie przechodzi. Z tego co piszą z niczym się to nie wiąże, ale wiadomo hematolog to specjalista w tej dziedzinie to lepiej rozwieje Twoje wątpliwości niż Internet
No w ciąży płytki krwi często spadają ,więc jeśli ta małopłytkowość występuje tylko w ciąży i ten spadek nie jest bardzo duży to nie ma się czym przejmować :)
Ja też miałam w normie więc nie bardzo mogę pomóc.
Tzn. tak mi wyszły takie wyniki ale lekarz kazał mi ponowić badanie i za 2-gim razem wyszły już w miarę w normie. Nie wiem czy to tylko tak u mnie, czy jakiś błąd w laboratorium ale może warto powtórzyć badanie. 3mam kciuki
Ja też mam jak do ten pory wszystko w normie o w sumie nawet nie słyszałam k takiej dolegliwości, a to już mój drugi dzidziuś. Faktycznie tak jak poszą dziewczyny ciekawe jak było przed ciążą bo jeśli normie to myśle, że faktycznie nie ma się czym martwić. Ale uważam, że dobrze że lekarz interweniuje zawsze lepiej zrobić szczegółowe badania i lepiej się zorientować u specjalisty niż by miały być później większe problemy :) Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i dzidzi <3
Wszytsko jest dobrze sprawdzić bo ja np przez problemy hematologiczne przyjmuję inny rodzaj kwasu foliowego, bo ten tradycyjny się nie wchłania, w wiadomo ze foliowy dla dzidziusia ma olbrzymie znaczenie dla jego rozwoju, zapobiega m.in. Rozszczepom. Wystarczy przed zajsciem w ciąże lub już w ciazy udać się do hematologa, on zleci niezbędne badania po przeprowadzeniu wywiadu
Susanne bardzo dobrze mowisz
Nie wiedziałam o tym wcześniej. Mam nadzieję, że u mnie nie ma tego problemu i kwas się dobrze wchłania
Też o tym nie wiedziałam heh
z kwasem foliowym jest też tak, że zwykłą forma nie wchłania sie u połowy kobiet dlatego zaleca się stosować metylofoliany bo zwykły kwas foliowy nie zawsze sie wchłonie, a do czasu kiedy nie mamy badań genetycznych w tym kierunku zrobionych to odpowiedzi na to pytanie nie znamy . Ja miałam propozycję zrobienia tych badań i chyba koło 300zł kosztowały, ale nie zdecydowałam się
Wysokie koszty takiego badania.. szkoda, że NFZ tylko te podstawowe finansuje. Tak samo tylko prywatnie można Wit d zbadać a przecież jest ona tak ważna dla nas i pewnie dużo osób ma niedobór. U nas badanie kosztuje ok 100zl więc też sporo
Oj sporo ja tą cenę podałam , ale to był koszt jaki usłyszałam 6-7 lat temu jakoś . Teraz nawet nie wiem ile kosztuje, ale zważając jak wszystko idzie do góry to pewnie kwota podana przez Ciebie może być wszędzie
Zdecydowanie tak jest z tym kwasem foliowym :) Ja mam małopłytkowość nie tylko w ciąży (choć jak już wspomniałam w ciąży spadki są naturalne ,więc w tym okresie zawsze miałam najniższe wyniki). Poza ciążą również moje płytki były na lepszym poziomie kiedy przyjmowałam dodatkowo kwas foliowy :)
a jakie witaminy polecacie ?
Przed ciążą było w normie czyli powyżej 150 . Patrycja w 34 tc miałam 120
Lekarzowi chodzitez o to że one spadają . Zaczynając ciążę było okej a wraz z jej rozwojem padają. Mowil że lepiej to sprawdzić bo mam dodatkowo cukrzycę, jak by miała dojść jescze jakaś małoplytkowosc serio to trzeba trzymać rękę na pulsie