Pola tak jak piszesz są dane zalety, ale ja nie krytykuje mam, które nie chcą takiego łóżeczka, bo maja jakieś zastrzeżenia. Jeżeli ich zdaniem to jest niezdrowe dla ich dzieci to poprostu z tego nie korzystają, nie musi to oznaczać, ze każda z nich jest przewrazliwiona. Nie da sie wszystkim dochodzić i zawsze będą jakieś zastrzeżenia.
Kikacu no to niezła promocja a u nas tez nie ma bocznego wyjścia i tez nad tym ubolewalam.
My takie mamy i super się sprawdza jak Córcia była malutka i była na górnej podwieszanej częsci suzyło to również za kołyskę delikatnie bujaliśmy niunię i szybciej zasypiała. Teraz jest już starsza i większa spadła na dno
Fajne rozwiązanie na urlop łatwo można złożyć i zabrać ze sobą. My nie dokupowaliśmy dodatkowego materaca, dziecko śpi na tym plus kocyk i jest ok. Uważam że jest to fajna sprawa
minus kupiliśmy karuzelkę i nie zauważyliśmy że jej mocowanie jest dostosowane do łóżeczka szczebelkowego więc taka sugestia żeby ktoś nie popełniał naszych błędów
Lipka ja wtedy byłam na tych wyprzedażach z wieeeeelkim brzuchem i pierwsze to co kuśtykałam do łóżeczka i wyobraź sobie, że cały wielki plac przechodziłam z tył łóżeczkiem bo moje i już;) mój mąż nawet nie mógł mi go z rąk wyjąć. Wyciełam sobie jedynie materac, miałam na strychu schowany taki bardzo gruby materac, zupełnie nowy, więc sobie z niego wycięłam wymiar odpowiedni i nie kupowałam do łóżeczka obszyłam i syn bardzo lubi spać w tym łóżeczku. Doszło nawet do tego, że po świętach to on nie chciał spać w swoim, drewnianym łóżeczku i przy każdej pobudce było wielkie bach głową w szczebelki. Ostatnio rozmawiałam z mamą, bo siostra już łóżeczka nie będzie potrzebować i chyba sobie przewiozę łóżeczko do nas i wstawię do naszego pokoju, albo troszkę na ala kojec przerobie. ja się nawet nad tym zastanawiałam czy by nie przeciąć i zszyć, ale boje się że pójdzie szycie moje i popsuję łóżeczko.
Lozeczko tego typu idealnie nadaje sie gdy planujemy wybierac sie z maluszkiem do dzisdkow, rodziny czy chocby na wakacje. Te dostepne na rynku sa wygodne, zajmuja malo miejsca, zmieszcza sie w kazdym bagazniku samochodowym. Nie musimy sie martwic wtedy gdzie nasz maluszek bedzie spal. Lozeczka turystyczne nie sa drogie a zapewniaja nam wygode sama obecnie szukam takiego aby kupic dla mojej corci
Olga bardzo fajne to łóżeczko, zwłaszcza, że wam się wyprawy szykują do dziadków. Ja żałuję, że moi teściowie nie pomyśleli i wydali 150 zł na łóżeczko, które nie ma żadnych dodatków, ale trudno. I tak mało go używamy, i tylko na dworze jako kojec
Ola łóżeczko super , takie samo ma moja koleżanka ja mam inne ale tez ma 2 poziomy i inne bajery
łóżeczko turystyczne to fajna sprawa,aczkolwiek jeden taki minus jak dla mnie,to ciężko jest je utrzymać w zupełnej czystości ze względu na kurz… ciężko sie takie łóżeczko czyści… ale ogólnie to jest wygodne,bo jak gdzieś wyjeżdżasz,to zabierasz ze sobą,albo jak trzeba więcej miejsca,to składasz i tyle
M.Napierala ja nie mam problemu z utrzymaniem czystości a kurz wycieram wilgotną ściereczka przed złożeniem i jest nadal jak nowe a sam materacyk można spokojnie też przetrzeć ściereczką i poczekać aż wyschnie .
Wydaje mi się, że tak naprawdę, to łóżeczko standardowe i turystyczne ma swoje wady i zalety jak wszystko. Należy przemyśleć co jest dla nas najważniejsze i najwygodniejsze… Ja miałam na początku turystyczne i było bardzo wygodne, miało wszystko czego było potrzeba, łącznie z zawieszonym przybornikiem i uchwytami do wstawania. Poza tym bardzo bezpieczne dziecko nie obijało się o szczebelki ni wkładało między nie nóżek. Natomiast Łóżeczko standardowe wydaje mi się, że na dłużej starcza i też można przecież dokupić „ochraniacze” na szczebelki.
Łóżeczko turystyczne to fajna sprawa jeśli chcemy gdzieś wyjechać z dzieckiem i zabrać łóżeczko ze sobą. Jeśli nie planujecie takich wyjazdów to lepiej kupić tradycyjne, stabilne ,drewniane łóżeczko.
Krysiu masz rację że takie normalne na dłużej starcza choć mojej znajomej córka do 2 lat spała w turystycznym i im było wygodnie przy takim rozwiązaniu. Nam turystyczne bardzo sprawdza się na wyjazdach , teraz w okresie letnim nad jeziorkiem możemy tam wsadzić Jasia i ma swoja bawialnię
Ja kupiłam łóżeczko turystyczne ze względu na wyjazd do rodziny i zbliżające się wakacje. Zajmuje mało miejsca, szybko i łatwo się składa i rozkłada. Jestem zadowolona bo dzieciaczki fajnie w nim spały. Posiada moskitierę - super sprawa na komary i inne stworzonka. Dzieci na co dzień śpią w normalnym drewnianym łóżeczku ale mam zamiar w przyszłości jednego dawać spać właśnie do łóżeczka turystycznego. Oczywiście mam dodatkowy materacyk gdyż nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko spało na tej “desce” ;D dodam jeszcze, że moje dzieciaki śpią w łóżeczku z płozami (przyzwyczajone do bujania na dobranoc) więc i turystyczne kupiłam z płozami i bardzo dobrze się sprawdziły.
no ja wlasnie na temat lozeczka turystycznego slyszalam bardzo wiele dobrych opini i tez planuje kupic jak mala troche podrosnie teraz w biedronce byly ostatnio za 89 zl bo ostatnie sztuki wyprzedawali.
ja kupiłam na olx.pl używane ale w bardzo dobrym stanie za fajną cenę.
a tego Ci nie powiem jaka byla ich jakosc bo nie sprawdzalam w srodku. Widzialam na opakowaniu. moze ktos ma takie lozeczko turystyczne z biedronki u nas na forum i moze sie na jego temat wypowiedziec fajnnie by bylo. Bo moze przy nastepnym rzucie biedronki takiech lozeczek bedziemy miejwiecej wiedzialy czy warto zakupic
Ja mam bardzo podobne do tego z Biedronki (siostra ma te z Biedry, więc wiem). Kupilismy je żeby mały miał cos a,la kojec do zabawy na ogródku i tam też sprawdza się świetnie. Jesli jednak chodzi o spanie to dla mnie stanowczo za niskie no i materac nie taki, a niby nie powinno się wkładac do niego już innego materacyka. To co jest na dnie to raczej usztywniany podkład. Dziecko, które nauczyło się wstawać ma trudniej niż w łóżeczku szczebelkowym, bo koniec ściany jest wysoko. Za wysoko nawet, bo maluch jak stoi to nic nie widzi za bardzo. Jeśli chodzi o zabawe to ok. Wrzucam mu tam na ogródku jakieś zabawki, czy jakis chrupek kukurydziany do przegryzienia i jakis czas się bawi:) Fajne jest, bo mały nie obija się o ściany i fajnie widać jak przypłaszczy sobie nosek o siatkę po boku:) jednak do domu wolę klasyczne szczebelki.
Zdjęcie trochę niewyraźne, ale mam tylko takie narazie.
Łóżeczko turystyczne świetnie się sprawdza na wyjazdach z dzieckiem,można je szybko rozłożyć i złożyć,złożone zajmuje naprawdę bardzo mało miejsca.
My używamy turystycznego na co dzień. Ma wygodną regulację wysokości, elementy można wypinać do prania. Dodatkowo w takim łóżeczku maluch może być kołysane do snu,. Łóżeczko ma boczne wyjście, kieszeń na gadżety pod spodem oraz przewijak turystyczny.
Mój starszak od roku też śpi w turystcznym łóżeczku jednak nie uważam żeby to było najlepsze rozwiązanie. W takim łóżeczku materac nie ma dobrej wentylacji no i stelaż nie jest odpowiedni. My jak się przeprowadziliśmy to łóżeczko zwykle się rozpadło stąd decyzja o użytkowaniu na codzień turystycznego. Dla maluchów kupiliśmy porządne łóżeczka bukowe - większe i z możliwością przerobienia na tapczanik -inwestycja na kilka lat, a łóżeczko jest bardzo stabilne i ciężkie więc się nic nie rusza. Polecam.
My kupiliśmy łóżko turystyczne na wyjazd. Sprawdzilo sie w 100%. Kupione w smyku, kwadratowe, dziecko samo może z niego wyjść jak odepniemy wyjscie, ma takie obręcze do chwytania i zabawy.