Łóżeczko dziecięce - jakie polecacie

Ja też mam zamiar kupić łóżeczko z klupisia, mają fajne motywy i przede wszystkim są stabilne, co jest bardzo ważne, bo widziałam łóżeczka które dotknęło się ręką a one całe się trzęsły - jak pomyślałam, że mój synek miałby w takim czymś leżeć to aż mnie ciarki przeszły… nie wiem w ogóle jak można takie łóżeczka dopuścić do sprzedaży przecież one stanowią zagrożenie dla życia naszego Maluszka…

No i padło na Klupsia z żyrafką :slight_smile:

Grażynko mi tez to łóżeczko się bardzo podobało ale że u nas w sypialni mamy jasne sosnowe meble po prostu mi nie pasowało ale to z żyrafka jest śliczne

Dziewczyny, a spotkałyście się gdzieś z łóżeczkami z regulowaną wysokością nóżek? Nie wiem jak Wy, ale ja wkładam pod materac ręcznik, żeby zachować kąt 30 st, jednak to wypacza materac. A przecieź by wystarczyło by nóżki były regulowane. I przy katarze, gdy dziecko będzie starsze, by się sprawdziło doskonale.

Moja kuzynka kupiła łóżeczko z klupsia z żyrafką, mi też się podobało to łóżeczko jednak mi powiedziała, żebym się zastanowiła bo jej dwuletnia córeczka połamała szczebelki i już nie wiem co o tym myśleć. Chyba zdecydujemy się na Rafała I ecru-orzech włoski, bo jest drewniane i chyba mocniejsze.

Angie ja pod materacem mam rożek ale nie zachowuje katu 30 jest troszkę wyżej ale nie aż tak wysoko, tak mi poradził położna która do nas przychodziła i tak zrobiłam a szczerze to łóżeczka z regulowana wysokością nóżek to nie widziałąm albo może nie zwracałam uwagi na to

Ja póki co skłaniam się do zakupu łóżeczka tradycyjnego drewnianego, większego i ze szczebelkami.

Natomiast jakie dodatkowe elementy do łóżeczka polecacie???

  • oczywiście pościel, choć na początek może lepszy będzie śpiworek zwłaszcz że termin porodu mam na październik –jak myślicie?
  • ochraniacz na szczebelki;
  • prześcieradła z gumką;
  • podkład pod prześcieradło
  • mi się podobają „organizery” na łóżeczka z dużą ilością kieszeni i chyba się na nie zdecyduje

i co myślicie o zakupie takich dodatków jak:

  • baldachim chroniący oczy przed intensywnym światłem ???
  • moskitierze?

Baldachim tak - jeśli naprawdę łóżeczko stoi w mocno nasłonecznionym miejscu, jeśli nie, ja bym opuściła mimo że wygląda uroczo, bo blokuje też dostęp tlenu i zbiera tony kurzu :frowning:

Moskitiera już bardziej, oczywiście o ile jest na tyle duża, że można nią faktycznie zasłonić całe łóżeczko, przed dostępem robaków - na lato super :slight_smile: tylko też warunek - trzepana codziennie, praca co 2-3 dni.

śpiworki są podobno bezpieczniejsze dla dziecka i do tego się nie rozkopuje Maluch :wink:

Organizer też kupiłam, ale będzie wisiał z boku przewijaka. Mam mało miejsca, więc każda dodatkową kieszonka jest mile widziana :wink:

Ze względu na kurz i łatwość dostępu do dziecka nie polecam baldachimu i moskitiery.
ochraniacz na szczebelki i tak był u nas z jednej strony zwinięty, byśmy mogli z łóżka widzieć dziecko, ale w sumie i tak polecam - bo malec może włożyć nóżkę czy rączkę pomiędzy
organizer - jak najbardziej polecam szczególnie jeśli obok łóżeczka będzie przewijać dziecko

Zdecydowanie jestem zwolennikiem łóżeczka drewnianego. Jako mama z doświadczeniem mogę doradzić, że warto patrzeć na jakość - przy pierwszym synku mieliśmy dwa łóżeczka sosnowe - dwa bo się rozpadły, sosna nie jest trwała, często łóżeczka są robione z mokrego drewna i po rozeschnięciu się konstrukcja się rozpada - stwierdzenie brata stolarza:) On też mi doradził, żeby patrzeć na meble dla dziecka z innych materiałów - buk, dąb(dąb niestety droższy), po rozeznaniu kuzynka poleciła mi łóżeczko takie jak ona sama miała dla córki. Niestety kupowane w Niemczech - od polskiego producenta:) okazało się, ze obecnie ten producent zaczyna powoli wchodzić na nasz rynek więc dwa razy się nie zastanawiałam. Znaczy myślałam bardzo długo, bo niby widziałam łóżeczko u kuzynki ale iluśtam letnie i miałam obawy kupić coś czego nie dotknęłam. Skontaktowałam się z producentem i ten wysłał mi mnóstwo zdjęć. Dziś przyszło i powiem szczerze wygląda lepiej w realu niż na fotach. Jest piękne, bielusieńkie i ogromne nie mogę się wprost nachwalić go:). Mam nadzieję, że maluchy pośpią we dwójkę jakiś czas bo mamy mało miejsca.

To łóżeczko o którym pisałam z Klupsia Rafał orzech włoski-ecru jest przepiękne, stabilne bo drewniane i ciągle się na nie patrzę bo już jest złożone. Polecam

My mamy zwykłe dwa sosnowe łóżeczka. Jedno jeszcze po córce ( spała w nim 6 lat ),a drugie specjalnie kupione dla synka. Mój synek korzysta z obydwu i nic się z nimi nie dzieje. łózeczka sie nie rozchodzą, są solidne. Synek w nich skacze,a one wszystko wytrzymują.

Beata a czy twoje łóżeczka mają szufladę? Bo te z szufladami są stabilniejsze, a że po córce się nie rozlazło to się nie dziwię, kiedyś nie oszczędzano na materiałach i wszystko jakieś trwalsze było. Teraz to każdy sprzęt jednorazowy jest:/ Ja mam akurat bardzo złe doświadczenia z sosnowymi i podobną opinię miałam od znajomej mamy bliźniaczek, z która ten temat rozgryzałam. U niej dwa na raz poszły i dziewczynki od roczku śpią w turystykach,a wiadomo, że te nie są zbyt dobre na spanie na co dzień, no ale cóż poradzić.

Ani jedno moje łóżeczko nie ma szuflady i na prawdę są solidne, a nie były drogie. Według mnie dużo gorsze są drogie łóżeczka z płyty wiórowej, bo takie też można spotkać.

Nie, no płyta wiórowa to faktycznie porażka. Producenci jednak szukają oszczędności wszędzie. Moim zdaniem plusem łóżeczka bukowego jest jego większa stabilność, a przy większych gabarytach, czyli wymiarze 140x70 waga i funkcjonalność. Pamiętam, jak synek w swoim łóżeczku zaczynał skakać i w końcu nauczył się przesuwać łóżeczko w różne strony. Tego, które kupiliśmy raczej nie będzie w stanie bo jest znacznie cięższe i stabilniejsze. Do tego wielkość tez ma znaczenie, po pierwsze na początku liczę, że maluchy dłużej pośpią razem, a później po odjęciu jednego boczku może służyć jako tapczanik - 20 cm na długości to znaczna różnica.

Ale całe łóżka z płyty wiórowej? Nie spotkałam się z czymś takim. Najtańsze łóżeczka są zrobione zazwyczaj z drewna sosnowego. Natomiast jeśli chodzi o łóżeczka z dnem z płyty wiórowej mają jedną przewagę nad dnem szczebelkowym: nie ma przy nich problemu i ograniczeń jeśli chodzi o użytkowanie monitorów oddechu. Przy dnie szczebelkowym trzeba zwracać uwagę na rozzstaw szczebli (czy odpowiada specyfice wybranego monitora). Łatwiej też przy szczebelkach o fałszywe alarmy i inne usterki.

Płyty wiórowej używa się na szczyty zazwyczaj, natomiast to o czym piszesz na dnie to nie jest płyta wiórowa tylko płyta pilśniowa. Nie zdecydowałabym się na łóżeczko z pełnym dnem, dlatego tez mam spore wątpliwości do codziennego użytkowania łóżeczka turystycznego. Pełne dno nie pozwala na swobodny przepływ powietrza, to tak jak materac łóżka nie powinien leżeć bezpośrednio na podłodze, to po dłuższym użytkowaniu i w sprzyjających warunkach może prowadzić do gromadzenia się wilgoci pod spodem.

nasze łóżeczko też nie ma szuflady i jest solidne , mamy łóżeczko sosnowe z wystruganym księżycem i gwiazdkami
co do szuflady to trzeba się dobrze zastanowić, bo w szufladę nie jest nigdy chowana pościel tylko zabawki albo ciuszki
dlatego ja wolałam kupić plastikowe pojemniki pod łóżeczko w których trzymam np, zabawki takie pojemniki przydadzą się na w przyszłość

Mamuśka - zgadzam się z Tobą zdecydowanie że na pełnym dnie to nie oddycha. Jednak znam mnóstwo osób, które mają stelaż łóżeczka szczebelkowy, na to materac w pokrowcu premium czyli jakieś algebra, srebra i inne cuda na kiju a na to wszystko serwują gumowane prześcieradło albo inny plastikowy podkład… i to dopiero nie oddycha, bo nie nie prawa oddychac :wink: więc hmm. . W takim wypadku można oszczędzić i kupić tańsze łóżeczko z pełnym dnem bo i tak na jedno wychodzi :slight_smile:
Co do szuflady to trafna uwaga Mamabasia. nigdy wc tej sposób nie pomyślałam o tym, a zakup łóżeczka jeszcze przed nami. na razie wystarcza kołyska.

Marta-1987 my mamy podobne, chyba tylko obrazek jest inny. Jestem bardzo zadowolona, szczególnie z szuflady, w której można przechowywać różne rzeczy. Łóżeczko turystyczne też mamy, ale nie używałabym go jako podstawowego łóżeczka, bo jest zaprojektowane jako proste do podróżowania ale niekoniecznie w pełni wygodne. Materac jest bardzo twardy i nieoddychający, dodatkowo trochę szeleści kiedy dziecko się mocno rusza.
Oczywiście są różne modele łóżeczek turystycznych i jeśli ktoś chce zapłacić więcej niż za turystyczne i drewniane razem wzięte, ale mieć wygodę 2 w 1 to czemu nie :slight_smile: