Linea Negra

Hej Dziewczyny.
Szukałam w wyszukiwarce, ale zero wynikow. Jeśli temat już był to mnie uświadomcie.

Jak długo po porodzie na Waszym brzuchu widniała ta charakterystyczna czarna krecha? U mnie niebawem minie 9 miesiąc, a jest ona nadal widoczna. Ta w górnej części nad pępkiem już zniknęła, ale część od pępka do łona nadal jest dość widoczna.

To kwestia indywidualna.
Kiedyś czytałam że linea znika w ciągu kilku tyg do nawet 12 miesięcy po porodzie, a czasem mimo, że gospodarka hormonalna zostaje wyregulowana linia zostaje na zawsze.
U mnie nie pojawiła się ani w pierwszej ani w drugiej ciąży, choć podobno ciemnieje około 7-8mca ciąży wiec może jeszcze wszystko przedemną :slight_smile:

Agnieszka moja koleżanka ma do dziś ta linie A już 3 lata za niedługo będzie po porodzie. Więc nie zawsze musi zniknąć.
Ja co prawda nie miałam pełnej linii Linea negra ale miałam od pepka w dół i trochę nad pepkiem była ale jaśniejsza i ta nad pepkiem w zasadzie znikła po 2 miesiącach A ta pod pepkiem do dziś jest widoczna jeszcze trochę choć pojasniala więc widać ją ale nie odznacza się tak mega jakoś bardzo.

Więc to sprawa indywidualna zupełnie jak przebarwienia do dziś z ciąży zostało mi jedno na brzuchu:)

Aisa, no ta moja w dolnej części właśnie zbytnio nie pojaśniała, nadal widać taka dość brunatną krechę. Z daleka to wygląda trochę jakby zarost schodzący w kierunku łona więc trochę mi to przeszkadza ze względów estetycznych. Można to jakoś rozjaśnić?

Agnieszka mi dopiero po roku zaczęła jasnieć . Tetaz prawie 2 lata po porodzie dalej widać ale już jest bledsza wiem o co chodzi bo ten śmiałam taka linia od pepka w dół do lona samego i mega się odznaczalo . Na to wpływu nie mamy raczej za bardzo Bo to regulują hormony i niekiedy te przebarwienia nie znikają z czasem bledna do dziś mam ten na środku brzucha taka brązowa plamę pamiątka po ciąży oprócz tej Linea negra od pepka w dół.

U mnie 34 tydzień i linii Negra nie widać.

Mi wyszła w ciąży tak gdzieś w 20 tygodniu a już jestem 3 miesiące po i do góry i na dole jeszcze widnieje. Aż tak bardzo widocznej nie mam więc na szczęście nie rzuca się w oczy.

agnieszko, na to wpływu nie mamy niestety. Aisa sugeruje, że kolor kreski oraz to jak długo będzie widoczna zależy od naszych hormonów - nie tylko. Jedna z nas kreski mają ciemne i grube, inne delikatne i jasne i to zależy od podatności skóry na występowanie przebarwień. Oprócz tego wpływ mają takie czynniki jak typ urody i karnacja ciężarnej. Blondynki często mają delikatne linie (tak jak ich np owłosienie na rękach też jest jasne, a nie ciemne), a brunetki będą miały tę linię ciemniejszą.
Ja co prawda miałam, ale delikatną i zniknęła dość szybko, ale nie potrafię określić czasu bo nie zwracałam na to uwagi.

Mama gratki Linea negra powstaje na skutek podwyższonego progesteronu A dokładnie przez to że podwyższony jest progesteron to wywołuje produkcję melaminy która jest odpowiedzialna właśnie za takie przebarwienia. Agnieszka tak na prawdę to będzie blednac nie każda ciężarna ma ta linie A większość ciężarnych mających ta linie przed ciąża miały tak zwana krese biała to jest wlansie ta linia ta sama co Linea negra tylko przed ciąża przeważnie jest blada bledsza ja taka miałam I wlansie z niej się zrobiła Linea negra tylko przebarwila się na brązowo jak malowana. Melamina jest też odpowiedzialna za zabarwienie brodawek pod koniec ciąży i na początku karmienia na ciemniejszy kolor więc tak się zastanawiam brodawki wróciły już Ci do normalnego koloru bo być może po prostu jeszcze czasu potrzebuje organizm by przebarwienia znikły choć niekiedy te przebarwienia są trwałe.
Mama gratki masz rację tyle że kolor włosów też zależy od melaminy to samo z barwą oczu karnacja wszystko to regulują hormony wlansie A każdy ma ich inny poziom więc też inne odcienie blondynki naturalne nie mają za dużo melaminy zaś osoby o kruczoczarnych wlosacu maja jej najwiecej wlasnie w cebulkach to samo z oczami osoby z niebieskimi mają jej bardzo mało albo wgl prawie nie mają A zaś z ciemnobrązowymi badz weglikami jak ja to mowie mają najwięcej te z zielonymi mają pośrednio pomiędzy poziom wyregulowany. To samo jest z karnacja ktoś blady ma mało melaminy w skórze właściwej ktoś o ciemnej karnacji naturalnej ma więcej no i są różne połączenia można być bladym mieć ciemne oczy i włosy itd:)

Ja do roku nie miałam na pewno ale kiedy dokładnie mi zeszła nie mam pojęcia.

U mnie też utrzymywała się dobrych kilka miesięcy, ale w końcu zniknęła.

Brodawki już mają kolor taki jak przed porodem (bo kolor zmieniły dopiero po porodzie) choć wydaje mi się właśnie że gdzieniegdzie na otoczce zostały małe przebarwienia, lekko brązowe plamki które wyglądają jak piegi. Ale ogólnie kolor już nie ten jak na poczatku przy karmieniu.

Jestem brunetką, o bardzo jasnej karnacji i jasnych oczach. Zawsze moje owłosienie było ciemne, ale skora blada.

Agnieszka skoro tak to musisz poczekać trzeba czasu kiedyś zniknie albo zblednie chociaż. :slight_smile: ja mam dalej jeszcze linea negra ale tylko od pepka w dół ta od pepka w górę jest ale nie widać bo znów się zrobiła na krese biała. :slight_smile:

Nie pamiętam czy ją miałam. Jeśli już to od pępka w dół. Mam ciemną karnację, piwne oczy i ciemne oczy. Na chwilę obecną jej nie zauważam. Aczkolwiek czytałam gdzieś, że wcale nie musi zniknąć.

Nam dziś mija 7 miesięcy po porodzie i delikatna się nadal utrzymuje :slight_smile:

Ja w obu ciazach nie miałam, ale jak kiedyś czytałam o tym bo właśnie martwilo mnie ze nie pojawiła się to pisali ze do roku znika ale może być tak że zostanie i wcale nie zniknie. Może jakiś dobry podkład matujący by zakryl, albo tak pomyslalam że może jest jakiś sposób żeby jakoś zbić poziom progesteronu?

Rewers ale zbicie progezteronu nic nie zmieni bo w ciąży na skutek skoku progesteronu po prostu została wydzielona melamina która wlansie odpowiada za przebarwienia łącznie z powstaniem Linea negra no i teraz progesteron może być w porządku A przebarwienia są bo melamina jest obecna w danych obszarach i Jelsi jej poziom w danym obszarze zacznie spadać to zacznie też dane przebarwienie blednac bądź całkiem zniknie.

Ja zaraz po porodzie miałam bardzo ciemną kreche, teraz nad pepkiem jest bardzo blada a pod troszeczkę ciemniejsza, ale mi wcale nie przeszkadza

Agnieszko, jeśli tak bardzo zbladła to jest prawdopodobieństwo, że całkowicie nie zniknie. Co prawda nie mam, ale gdy była to nie zwracałam na nią uwagi, w ogóle mi nie przeszkadzała

U mnie ponad 7 mc po porodzie ta linia iest lekko widoczna także chyba zaniknie :slight_smile: na początku po porodzie zrobiła się bardzo ciemna i widoczna,na piersiach a dokładniej sutkach gdzie nie gdzie mam ciemniejsze piegi.