Lewatywa przed porodem

To dobrze ze nie boli :) 

Podobno dla personelu to jest normalne że można się wypróżnić w trakcie porodu i lewatywę robią głównie dla dobra psychicznego rodzącej. 

Nie miałam robionej lewatywy przy pierwszym porodzie, nie wiem czy wypróżniłam się w czasie porodu i jakoś nie bardzo się tym przejmowałam czy mi się przytrafi czy nie.

Lewatywa nie boli a zaraz po niej idzie się do łazienki żeby wszystko wyleciało. Przy ostatnim porodzie nie miałam i prosiłam położną o nią ale powiedziała że już za późno a ona nie jest żadna księżniczka i to dla nie na porządku dziennym. No o poszła kupa. 

Patrycja czego tutaj się bac ? Samo podanie nie boli później trzeba wytrzymać jak najdłużej i iść do toalety . Na pewno miałaś nie raz jelitowke to jest o wiele gorzej bo tutaj korzystasz z ubikacji i masz spokój raz a porządnie :D 

Lewatywa nie jest taka straszna jak wszyscy straszą,owszem nie jest to przyjemny zabieg ale tragedii też nie ma ,jak nie wyrazimy zgody to nam nie zrobią więc mamy wybór.

Jakoś sobie tego nie wyobrażam, nie przekonałyście mnie xd

Patrycja, ja też wlansie sobie nie wyobrażam. No ale czasmi jak jets potrzeba to nic nie poradzimy. To nie jets jedyna nieprzyjemność z jaką musi mierzyć się kobieta 

Patrycja jeżli nie masz przekonania to nie musisz tego robić ,nie ma takiego wymogu.Ja jednak lepiej się czułam wiedząc ,że nie będzie podczas parcia żadnej niespodzianki i podobno lewatywa przyspiesza skurcze .

Lewactwa nie jest konieczna. Sama się jej trochę obawiałam. Na szczęście przed samym odejściem wód skorzystałam z toalety i nie miałam lewatywy. Ale bardzo dobrym pomysłem, który podsunęła mi mama jest 2-3 dni przed planowanym terminem (lub przy objawach, które świadczą o zbliżającym się porodzie) jeść lekkostrawne posiłki i picie dużej ilości płynów. U mnie poród zaczął się tydzień po terminie więc dłużej miałam taką "lekką dietę"  :)

Na mnie stres tak działa że od razu muszę do toalety. Kiedy odeszły mi wody poszłam się wypróżnić. Wszystko zadziało się naturalnie. Lewatywa nie była konieczna.

Patrycja to naprawdę nic strasznego, dokładnie jak jelitówka tylko z toalety korzystasz raz i porządnie.

Jak raz to do zniesienia, ja myślałam że to się chodzi kilka razy często. 

PannaXoanna na mnie tak samo stres działa że ledwo do szpitala dojechałam po odejściu wód to wc szukałam. 

 

Wipleczka to może i lepiej że nie miałam bo skurcze miałam a rozwarcia brak i tak 11h meczarni

Kiedyś tak na próbę lewatywa mi zrobiła moja ciocia która jest położna. Dziewczyny ledwie zdążyłam na kibelek.  W szpitalu robią takie że jak ktoś zjadł porządny obiad to lewatywa wiele nie da :) Ale lepiej albo ja zrobić albo nie jeść bo wstyd jak razem  z dzieckiem wyjdą inne sprawy a kobieta podczas bólu i parcia nawet tego nie poczuje. Zdarzają się takie sytuacje niestety. 

Lepiej zrobic lewatywe i nie miec pozniej niespodzianek , chociaz tego nie wymagaja ;) 

Adamos mysle, ze to nie jest wstyd, to jest naturalne. Na szkole rodzenia nam mowili, ze duzo kobiet nawet nie zdazy zrobic lewatywy, albo zacznie rodzic wczesniej niz planowo i juz sie zdarza. Położne mowiły, ze to normalne i naturalne przy tak duzym parciu.

Jak najbardziej uważam też że to normalne, nie ma w tym nic wstydliwego moim zdaniem to jest taki wysiłek dla organizmu ze duo kobiet może być nawet nieswiadome że tak się stało.. A pamiętacie całe swojego porody bo ja np tylko urywki jakby mi ktoś wyrwał z pamięci np jak klnelam xd dovrze że mąż był to pamięta wszystko xd

Owszem to normalne ,nawet po lewatywie w jelitach może coś pozostać.Wymogu nie ma,położne zachęcają ale nie namawiają,a tak jak piszecie często orgaznizm kobiety się sam oczyszcza przed porodem to już w ogóle problem z głowy :) 

Patrycja ja z pierwszego pamiętam tak na wyrywki ale z drugiego wszystko ,było na spokojnie,bez nerwów i krzyków.Przy pierwszym rodziłam z mężem przy drugim sama.

Ja nie miałam lewatywy, widać nie jest obowiązkowa, a czy niespodzianka była to nie wiem hah... Jest to wstydliwe ale no cóż ...

przy pierwszej i drugiej ciąży miałam natomiast teraz przy trzeciej już nie.

Kontrola jakości przy córce jak miałam lewatywe to i tak chyba puściłam bo w czasie partych mnie nagle podmywały

Niby naturalna rzecz, ale ja jednak wolałabym skorzystać z lewatywy i być spokojna przynajmniej w jednym temacie....tym bardziej że lewatywa to nic nieprzyjemnego i bolesnego.