Aisa94 niby nie musi, ale zawsze jest lepiej, prościej i szybciej. Jak dla mnie, to nie ma czegoś takiego, jak piersi laktatorooporne. Bo jeśli pokarm nie leci z piersi, mimo prób, to znaczy, że albo laktator jest popsuty, albo lejek jest zbyt szeroki/wąski w stosunku do naszych brodawek i w tym przypadku trzeba byłoby szukać innego laktatora. Jestem tego dobrym, jak opisywałam kilka postów niżej.
Ja próbowałam ręcznym i to samo jakiś mi nie szło. Ręką potrafiłam ściągać ale wiedziałam że ani laktatirem ręcznym ani ręką nie wyrobie co 2h ściągać po każdym karmieniu żeby pobudzić bardziej laktację. Więc kupiłam elektryczny i się sprawdził :)
Magiczny pazur znam mamy które laktatorem nic nie sciągnęly ttylko ręcznie albo dziecko po prostu pilo :)
No i z tego co widziałam w dziale badania tu na forum to expert elektryczny ma 100 proc zadowolenia więc on myślę będzie bardziej uniwersalny dla każdej mamy :)
Aisa94 bo tak jak wspominałam, to mogła być wina lejka :) A niekoniecznie całego sprzętu. Bo podczas odciągania lejek może zbyt płytko "wciągnąć" pierś i nic nie poleci i częściej zdarza się to przy laktatorach ręcznych, niż elektrycznych.
Magiczny pazur na pewno lejek w ekspercie jest silikonowy więc ładnie się dopasowuje raczej.
Aisa94 to nie ma znaczenia, czy silikonowy, czy plastikowy jest lejek, bo jeśli będzie zbyt wąski lub zbyt szeroki, to tej piersi, jak wspomniałam wcześniej "nie wciągnie" porządnie i wtedy pokarm nie poleci, tak, jakbyśmy tego chciały. Nawet jeśli lejek byłby silikonowy, gdzie w większości odciągaczy jednak jest plastikowy, to nie jest w stanie dopasować się na tyle, by zmniejszyła lub zwiększyła się średnica lejka. Choć przy laktatorach elektrycznych jeszcze nie jest to taki duży problem, bo nawet jeśli lejek nie jest trafiony, to działa jeszcze siła laktarora i da się odciągnąć pokarm. Przy ręcznym odciąganiu ( i złym lejku) nie mamy tyle "siły", ile przy elektrycznych, dlatego czasem nie uda się odciągnąć pokarmu ani kropli.
Elektryczny jest lepszy.bo ręcznym idzie sporo się zmęczyć naciskaniem.
Ja mam właśnie ręczny ale jest mi narazie nie potrzebny.
Ale myślę o elektrycznym że jest lepszy.
Magiczny pazur a z jakiego laktatora korzystałaś przy pierwszym dziecku?
mamameg kilka postów niżej opisałam całą moją przygodę z laktatorami, obecnie jest to 3 strona tego wątku. Nie będę opisywać po raz drugi mojej historii, bo można sobie zajrzeć :) przytoczę tylko, że miałam dwa laktatory ręczne, jeden z BabyOno, ktory nie odciągnął mi ani kropli, drugi strzykawkowy z LaktaPlus kupiony w aptece, którym odciąganie pokarmu do gehenna i cały czas poranione brodawki, a trzeci z Medeli MiniElectric, który się popsuł i przez to musiałam zakończyć odciąganie pokarmu.
Wklejam link do mojej wypowiedzi https://lovi.pl/forum/2/12846?page=3
Jak ktoś nie wie czy się sprawdzi u niego ręczny laktator czy elektryczny zawsze można wypożyczyć i wypróbować
Uważam że elektryczny jest najlepszy bo bez wysilku ściąga pokarm... tyle że trzeba zaopatrzyć się w dobry lakrator... warto od kogoś pożyczyć lub wierzyć w opinię testerek (tylko że każda z nas ma inne preferencje) i nie każdy dobry laktator będzie dla ciebie tak samo dobry... moja mama uznała że mój laktator jest do dupy(moze ma racje ale swoje robi- lepszy mi niepotrzebny). Bo ona miała ręczny taki w kształcie "strzykawki" i wg niej był lepszy... bo nawet szybciej pobierał pokarm... no nie wiem bo sama nie korzystałam z niego ale fakt szybciej z niego pobierała pokarm bo pamietam przy moim bracie jak to było... wszystko widzicie zależy....
Mama meg kuzynka miała problem z Medela nie mogła tym elektrykiem nic ściągnąć A lovi dało radę więc wiem że warto lovi expert mieć elektryczny:)
No i jest to w sensie lovi expert produkt medyczny więc też większe standardy musi spełniać:) wg kuzynki wart swojej ceny
KontrolaJakosci89 mnie strzykawkowy strasznie ranił brodawki... Gorzej niż pogryzłoby mnie dziecko, które ma już ząbki... Mnie się nie sprawdziły laktatory ręczne niestety, więc ja ze swojego doświadczenia wiem, że warto zainwestować w elektryczny, choć też nie każdy jest wart inwestycji, o czym wspominałam już. Jeśli chodzi o opinie testerek, to bardziej wierzę tutaj na forum mamom, które miały okazję testować laktator, niż np. na opineo, czy inne tego typu strony.
No właśnie też uważam że jeżeli ma się możliwość to kupić elektryczny bo nawet są takie na baterie i w podróży można użyć, ale wiadomo taki wiecej kosztuje niż ręczny...
Ja też do tego laktatora co moja mama miała nie jestem przekonana, bo przecież ściąga się pokarm po hardcorze bo to ciągnie a nie "pompuje" mleko z piersi... ale nie wiem czy dobry czy nie bo niekorzystałam...
Ja jak coś kupuje to też sprawdzam opinie te ogolne jak np na ceneo oraz tutaj tak samo żarliwie przeszukuje :-) za i przeciw, czasem już głupieje bo nieraz jest tyle samo dobrych jak i złych opinii a wtedy aż głową boli co kupić- a wtedy albo rzut monetą "orzeł czy reszka" albo intuicja podpowiada co kupić. Super jak są prowadzone babyboom, targi dzięki którym często sprzedawcy pokazują produkt jak działa, porównuje z innym, zawsze się można czegoś nowego dowiedzieć...
Jeszcze lepiej gdy ktoś z rodziny albo znajomych ma daną rzecz która jest potrzebna wtedy można pożyczyć albo chociaż sprawdzić/przetestować. Bo czasem rasowy produkt nie będzie leżeć w naszym guście albo są zbyt duŻe oczekiwania a inne realia:-)
Magiczny pazur miałaś laktator tlokowy i jaki jeszcze bo są jeszcze te z rączką i nie są w moim mniemaniu w miarę dobre te tłokowe czy na gruszke to porażka w sensie te na gruszke że ściska się taka pompke jak gruszka dla dziecka ddo nosa na tej zasadzie działa.
Kontrola jakości co do laktatora są takie co to mają akumulator wbudowany i ładuje się je po prostu więc nie trzeba nawet baterii
Przejrzałam ten wątek i chyba się zdecyduję na elektryczny od lovi, bo mam podobny problem.
Aiisa Ty masz ten laktator czy polecasz z opinii innych mam?
Aisa94 wydaje mi się, że gruszkowe są najgorsze z tego względu, że nie mają takiej siły, żeby zassać pierś, by odciągnąć pokarm... W pierwszej ciąży nad takim się nawet nie zastanawiałam, bo widziałam, że to strata pieniędzy. Ale nie wiedziałam, że na kolejne w sumie też... Wstawiam zdjęcia laktatorów, jakich używałam. Żaden z nich nie nadaje siędo codziennego użytku, przynajmniej dla mnie, elektryczny odciagał pokarm, ale był wadliwy i się popsuł, więc summa summarum żadnego z nich bym nie poleciła.
Uważam, że laktator elektryczny jest dużo efektywniejszy niż ręczny, ale też dużo zależy od naszego podejścia. Za pierwszym razem gdy sciagalam to za bardzo się skupialam czy mleko już wreszcie poleciało a jak widziałam, że nie to sie denerwowalam co w efekcie spowodowalo, że w calej sekcji sciagnelam tylko 10 ml mleka. Za drugim razem podeszłam już bardziej na luzie, nie skupialam się na ilości mleka, oglądaliśmy w tym czasie z mężem jeden z ulubionych seriali, byłam zrelaksowana i w całej sekcji(30min) metoda 7-5-3 udalo mi sie ściągnąć ok 100-110 ml mleka. Być może gdybym zwiększyła siłę ssania to mleka byłoby więcej, ale nie chciałam odrazu tak męczyć piersi a starczyło to bym na jakiś czas wyszła z domu :)