Susanne i to jest super podejście, każdy powinien brać przykład :)
Dokladnie dzieciom trzeba tez poswiecic czas indywidualnie zeby kazde z nich poczulo ta bliskosc z rodzicem ;) Jezeli decydujemy sie na wieksza ilosc dzieci to musimy tez in wiecej powiecic tego czasu i zrezygnowac z innych przyjemnosci ;)
Dziewczyny a Wy ile macie dzieci? Jestem ciekawa jak sobie radzicie same w domu. Już niedługo mnie to czeka. Będę musiała nauczyć się funkcjonować z dwójka dzieci w domu.
Ja mam 2 dzieci wszystko super jak jest organizacja jak jej nie mam i nie mogę się zorganizować mam całkowicie rozjechany dzień a ja najchętniej zapadłabym się pod ziemię.
Pannaxoanna mam jedno dziecko ma obecnie 17 miesięcy. Ale staramy się o rodzeństwo
PannaXoanna ja mam jedną córeczkę, ma 10 miesięcy i na razie nie planuję dla niej rodzeństwa :)
Kurcze często te rodziny wielodzietna lepiej sobie radzą z organizacją niż te z jednym. Jak urodzilam pierwszego syna to ciężko mi było nieprzerwanie noce i ogólnie byłam młoda chyba trochę nieprzygotowana na macierzyństwo. Kiedy po kilkunastu latach urodziłam bliźniaki musiałam dać radę a łatwo nie było. Ok 2.5roku nie wiedziałam co to przespana noc. A teraz znów ciąża pojedyncza i tak sobie myślę że o ile powinnam mieć lżej. Mając małe bliźniaki patrzyłam na mamę z pojedynczym wózkiem i myślałam oj jej jest łatwiej. Choć wiem że czasem jeden bobas da też popalić.
Ja mam dwoje dzieci i zdecydowanie wystarczy .
adamos podziwiam naprawdę . Nie bałaś się ze znów będą bliźniaki :p?
Adamos ja też cie podziwiam i tak jak JustaMama bałabym się, że znowu będą bliźniaki :) chociaż pewnie świetnie byś sobie poradziła jak by się znowu przytrafiły :) współczuję nieprzespanych nocy, właśnie każdy myśli, że fajnie mieć bliźniaki bo od razu dwójka dzieci, będą się razem wychowywały, miały z kim bawić itp. Ale jest to ogrom pracy i wyrzeczeń, nie do porównania z posiadaniem jednego dziecka.
U mnie w miejscowości jest rodzina, która miała trojaczki, też musiało im być ciężko. A co dopiero ta Pani, która urodziła sześcioraczki. Na pewno ma pomóc i w ogóle ale mimo wszystko ja sobie tego nie wyobrażam. Nie wiem jak bym sobie poradziła.
Ja jak widzę jak znajoma radzi sobie z bliźniakami to jej zazdroszcze ja tam sobie z moją 2 mimo że mają 2.5l różnicy nie radze.
Adamos podziwiam ;) to jaka jest różnica między dziećmi ?
Ja często mijałam taką młoda kobietke z dwoma chłopcami... Bliźniaki... Widziałam ją jaka zmęczona jest ale zawsze uśmiechnięta... Współczułam bo ja mam jedną i czasem jest strasznie ciężko. Widać jest to kwestia zaparcia... Musisz dać radę i koniec...
Ja zawsze zastanawiam się jak te mamy ogarniają kąpiele, usypianie itp. Jak to zrobić jak masz tylko dwie ręce :) na pewno nie jest łatwo.
No coz jeszcze nie słyszałam oś mamy bliźniąt żeby usypiała dzieci na rękach . Od początku usypiają same w łóżeczku. dwukrotnie jsk byłam młodsza pracowałam jaki niania z bliźniętami wiec znam temat trochę od kuchni :p kąpiel samemu logistycznie ciezko ogarnac
Kąpiel to chyba najpierw jedno a potem drugie jak jesteś się samemu w domu
Moja znajoma czasami do mnie dzwoniła żebym z moją 2 przyszła popilnować jej 2 bliźniakow bo ona musi na sekundę do apteki mój pierwszy raz jak to usłyszałam to wyb obraźcie sobie moja minę stwierdziłam że oszalala ale później myślę małe przedszkole i poszłam. Mam wrażenie że bliźniaki dzieci są całkowicie inne tzn w tym przypadku jest tak że oni są tak spokojni że moje 2 z różnica wieku to przy nich szatany.
Ja też myślę, że bliźniaki są jakieś spokojniejsze a może to wynika z tego, że od początku mama nie ma czasu i możliwości się rozczulać nad nimi bo nie może się rozdwoić :)
Dziewczyny jasne że obawa była że znów będą bliźniaki. Chłopcy mają prawie już 5 lat. Więc da się ogarnąć. Z blizniakami już od 3 r z z tym jest lepiej przynajmniej u nas ze bawią się że soba same się zajmą zabawa. Z jednym musiałabym się bawić. Jak były malutkie to kąpiel jeden potem drugi i wszystko robisz dwa razy. Ubieranie na spacer hihi wyzwanie szczególnie w zimę. No nieraz nosiłam obydwoch na rekach. Ale każda z was dałoby radę. Chociaż jest zmęczenie ale uśmiech ich wszystko wynagradza no i choroby zazwyczaj jeden chory po drugim albo naraz. Wszystko da się przeżyć.
Podziwiam naprawdę moim zdaniem każdej mamie należy się medal ale mamie bliźniakow to w szczególności!
Mamy bliźniaków, trojaczków i dalej hah SZACUN