zrób jeszcze betę raz, jak bedzie rosła to znaczy, że jesteś w ciąży i jest ok :) jak nie bedzie przyrostu dwukrotnego na becie to może być to ciąża pozamaciczna.
Olaleksandra Przy ciąży pozamacicznej beta też się podnosi a tu w pierwszym badaniu nie było nic...
Powtórz betę
Byłam dzisiaj u ginekologa. Stwierdził że nic nie widzi. A na Moje pytanie w takim razie skąd pozytywne testy odpowiedział nie wiem. Jajnik lewy dalej boli, sikam co 15 min. Już nie wiem co mi dolega
Jedyne co powiedział jeszcze to że ciążę pozamaciczna może wykluczyć
Lili25 to może faktycznie te testy były wadliwe. A to że sikasz co 15 minut to nie jest oczywisty objaw ciąży, i raczej nie występuje tak od razu. Równie dobrze możesz mieć przeziębiony pęcherz. Zaczęło się robić zimno, niewiele trzeba żeby się przeziębić...
Właśnie.. pęcherz może być przeziębiony stąd ciągła wizytą w toalecie. Ja bym jeszcze poczekała chwilę i potwierdziła test za jakiś czas, lekarz też mógł jeszcze nic nie widzieć bo jest za wcześnie
Tyle , że Ja nie sikalam nigdzie na zewnątrz. I nie mam innych objawów jak przy zapaleniu pęcherza. Nic nie boli jak oddaje mocz nic nie piecze. A nie raz miałam już takie zapalenie i wiem jak to jest.
To co w każdej aptece jak kupowałam to Tylko Ja trafiałam na wadliwe testy? Taki fart?
Czasami jest tak, ze seria testow może być wadliwa, ale oczywiscie nie musi - powtorz sobie na spokojnie bete, nie denerwuj sie
Lili25 a w ogóle to który to był by tydzień ciąży według ciebie? Ile minęło od prawdopodobnego terminu miesiączki? Ja robiłam test 3 dni po terminie okresu i ta kreska była już zdecydowanie wyraźna. Czasem zdążą się tak że owszem plemnik się zagnieździ ale zarodek już nie i tej ciąży nie będzie jednak. I może dla tego test coś tam wyłapał...
Lili25 po pierwsze nie denerwuj się bo tylko możesz.sobie zaszkodzic. Trzeba poczekać cierpliwie . Jak byłaś u ginekologa i nic nie widzi to może jeszcze jest za wcześnie. Ja zawsze byłam gdzieś w 6tyg na pierwszej wizycie To lekarz potwierdzal ciążę i umawiał się ze.mna.dopiero na 9 lub 10tyg. Ja nigdy testów z.krwi nie robiłam. Nie miałam okresu to zrobiłam test jak były dwie kreski umawiałam się na wizytę do ginekologa. Jeśli nie masz okresu i test wychodzi ciągle pozytywny i czujesz się inaczej niż zwykle . To poprostu umów się na.kolejna.wizyte np. za tydzień lub dwa do ginekologa. Raczej tyle testów wadliwych nie było. Na pewno musisz szukać przyczyny.
A najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że w domu mam też testy owulacyjne bo staramy się ogólnie z mężem o dziecko. I dzisiaj mówię a co mi szkodzi zrobić. I uwaga wynik następujący. Obie kreski aż rażą po oczach.
No to masz wyjaśnienie. Nie możesz być w ciąży i mieć owulacji... Rozumiem że spóźniał Ci się okres że pomyślałaś że jesteś w ciąży. Najwyraźniej pierwsza faza cyklu przedłóżyła Ci się z jakiegoś powodu. Choroba, stres, leki czy coś w tym stylu... A jajnik może boleć przed owulacją, ja tak czasem mam... Skoro się staracie, to teraz nic tylko działać :-). Powodzenia...
Tyle, że gdyby była w trakcie owulacji to raczej lekarz powiedziałby mi o tym no nie?
I 14 dni po owulacji powinien być okres, mnie się spóźnia uwaga 10 dni. Więc 10+14 to daje 24 dni. Miałaś tak kiedyś żeby owulacja spóźniła ci się 24 dni �
Ja miałam :) cykl trwał 45 dni. nic tu mądrego nie wymyślimy, organizm robi Ci chyba psikusa
Dziwne jest to, że były kreski na teście. Jeśli to wczesna ciąża to lekarz mógł nie widzieć, ja byłam na pierwszej wizycie w 5 tygodniu i gin widziała mała fasolkę, ale kazała przyjść sprawdzić po tygodniu czy rośnie, bo zauważyła jeszcze jedna plamkę i podejrzewała ze to jakis krwiaczek czy coś. I też kazała przyjść po tygodniu, żeby wykluczyć pozamacinczną, gdyby czasami obie plamki znikły.
Dziwne jest też to, że test pokazuje ci owulacje. A nie jest tak że w ciąży też będzie wychodziła owulacja?
Owszem zdążyło mi się raz tak że miałam dużo później owulację, już nie pamiętam dokładnie ile dni, ale normalnie moje cykle mają od 22 do 24 dni a wtedy mialam aż 35. To było jak brałam antybiotyk.
A jeżeli chodzi o ginekologa to z twojej relacji wynika że niewiele Ci wyjaśnił, chyba że źle zrozumiałam więc nie wiem czy by Ci powiedział czy nie.
Kolejna sprawa to to, że jeżeli tak jak pisałaś wcześniej, nie miałaś owulacji w tym miesiącu jeszcze to nie mogłaś przecież zajść w ciążę, chyba że ją przegapiłaś.
No i jeżeli aż tyle Ci się spóźnia okres to przy ciąży te dwie kreski były by zdecydowanie wyraźne i z krwi by Ci na pewno coś wyszło...
Ja mam w ogóle wrażenie z Twoich wpisów, że strasznie się stresujesz tym wszystkim. Rozluźnij się trochę, bo stres na pewno Ci nie pomoże. Zastanów się na spokojnie czy jest coś co mogło Ci opóźnić owulację.
Dla pewności powtórz sobie test z krwi za tydzień, bo jeżeli ciąża miała by być tak wczesna że ginekolog jeszcze nie mógł nic zauważyć to za tydzień powinien już być pęcherzyk. Ja tak miałam że jak przyszłam do lekarza w trzeciej ciąży, której z resztą nie donosiłam, to nic jeszcze nie było widać, natomiast po tygodniu był pęcherzyk. Więc jest taka opcja że lekarz mógł jeszcze nic nie widzieć.
Jeżeli po tygodniu dalej nic Ci nie wyjdzie z krwi to warto też zbadać tarczycę. Ona też daje tego typu objawy...
anaaa536 w ciąży nie powinna wyjść owulacja bo w trakcie owulacji i na początku ciąży, są zupełnie różne hormony...