Krem na pupę (jaki?)

MY od początku stosujemy bepanthen. U nas sprawdza się na medal. Mały nie miał odparzeń. czasami małe zaczerwienienie, ale często zostawiam go bez pieluszki i wtedy smaruję pupkę. W szpitalu mówiono mi żeby nie używać sudocremu. Można nim posmarować pupkę jak już pojawią się odparzenia. Wtedy dobrze goi.

Agrafko,a dlaczego odradzali,żeby nie smarować sudocremem?

Podobno sudocrem bardzo wysusza skórę. Natomiast linomag czy bepathen znakomicie ją natłuszcza. Znajomej w szpitalu też mówiono, że sudocrem stosuje się dopiero jak pojawia się odparzenia.

W każdym szpitalu mówią inaczej,tam gdzie ja byłam akurat go polecali:) Duże też zależy jaką skórę ma maluszek czy bardziej wrażliwą czy też mniej.

Z tym to się zgadzam. Najlepiej wybrać taki krem, który dobrze służy naszemu maleństwu.

Dokładnie,czasami użyjemy jednego,drugiego kremu i nie będzie odpowiadał dla malucha,a trzeci krem już będzie ok.

Ja generalnie nie jestem zwolennikiem smarowania pupy profilaktycznie, a dopiero jak się pojawi zaczerwienienie - zresztą takie są też najnowsze wytyczne.

Tak, masz rację mi rownież położna to powiedziała. Uzywam naszej Polskiej Ziaji od 1dnia zycia. Oczywiscie trzeba zobaczyć czy Maluszek ma alergie, bo słyszlam ze te kosmetyki sa alergizujące, ale moja Oliwcia nie ma z tym problemu. Pupcia sliczna, bez poraznien badz krostek. Nie nalezy wybierac kremow bardzo gęstych chyba ze je bardzo dobrze rozsmarujemy by dziecka skora pupci mogla oddychac i pamietajmy o wietrzeniu pupci :slight_smile:

Niestety u nas po linomagu pupa była czerwona, więc zrezygnowaliśmy z tego kremu. Ja smaruję dziecku pupę i tylko gdy pojawi się zaczerwienienie i na noc bo wtedy pieluszka nie jest dłużej zmieniana.

ja dostalam ostatnio do testowania neodex, powiem wam, ze wyglada, pachnie i zachowuje sie jak bepanthen, ceny nie znam, ale naprawde super produkt! z pewnoscia moge polecic, moj maly ma ostatnio bardzo czerwona pupke, szabki wychodza, kupy zielone wiadomo, a naprawde ladnie lagodzi :wink: no i kupilam tez ziajke - krem do pupy, w takim okraglym pudeleczku, koszt ok.9zl, ladnie dosyc pachnie i tez fajnie dziala :slight_smile: wczesniej uzywalismy sudocremu i wcale zle sie nie zmywal :slight_smile: wchlanial sie ladnie :wink:

Na początku uzywalam Alantan pewnie dlatego ze stosowano go równiez w szpitalu jest rewelacyjny ! Mój synek ma 8 miesiecy i nigdy nie miał odpazen. Teraz kupilam na próbe Bepanthan i jest równiez świetny. Sudocrem stosowaliśmy tylko latem na pręgi na szyjce i ladnie schodziły.

Ale trzeba też pamiętać, żeby często pupę wietrzyć. Ja po każdej zmianie pampersa zostawiam przynajmniej na kilka minutek pupę bez pampersa.

ja byłam bardzo zadowolona z sudocremu teraz używam krem firmy hipp, podobny w konsystencji do sudocremu. ale tak na prawdę jeśli Twoje dziecko ma tak bardzo czerwoną pupę, że aż dochodzi do strupów to niestety trzeba odstawić kremy i chusteczki mokre( też źle wpływają na podrażnioną pupę), a zacząć wietrzyć pupę czyli zostawić na jakąś chwilę bez pampersa oraz zacząć obmywać przygotowaną letnia wodą(zamoczyć wacik w miseczce wody i tak delikatnie wycierać) trwa to chwile trzeba zawsze wodę przygotować ale są efekty. te porady są z mojego doświadczania wzięte. Powodzenia :slight_smile:

Ja na początku bardzo często zastępowałam chusteczki nawilżane na mokrą pieluszkę tetrową. Z czasem zaczęłam tylko używać chusteczek z Dady. Dzisiaj zauważyłam zaczerwienioną pupkę u maluszka i bardzo dużo ja wietrzyłam i jest już zdecydowanie lepiej.

Polecam krem Weleda - fantastyczny skład i działanie!

Na składach się niestety nie znam, ale przetestowałam kilka i najlepszy dla nas okazal sie krem Mustela. Odpowiednia konsystencja, zero odparzeń, czy przesuszonej skóry. Łatwo się zmywa. Dla nas idealny

Słyszałam o tym kremie. Dużo osób go poleca. Kiedys wysyłali darmowe próbki jak się do nich napisało e-mail.

Próbki Sudocremu podobno też wysyłają,kiedy to napisze się do nich e-mail. Osobiście tego nie sprawdzałam,ale gdzieś czytałam wypowiedzi na jakiejś stronie internetowej paru osób.

To może napisze do nich, bo osobiście sudocremu nie zakupiłam, bo nie mamy takiej potrzeby, ale w razie czego to będzie jak znalazł. A jak się nie przyda (oby tak było) to podaruję je bratowej, bo ona go stosuje.

Asienka teraz już sudocremu nie chcą wysyłać.