KPI - jak sobie radzicie?

Mysle ze to wcale nie jest tak malo jesli je po 120 ml 8 razy na dobe. Jesli przybiera dobrze to znaczy ze jej to wystarcza. Moja je troche czesciej ale mysle ze po mniejsze ilosci. Tylko wieczorem zjada 150 ml. Wczoraj. Cos nie chciala jesc z poersi to odciagalam i mala na raz zjadla 90 ml. Dopoki dzieci dobrze przybieraja na wadze ja bym nie wybudzala.

Ja też bym nie wybudzała. Dziecko nie pozwoli się zagłodzić. Jak będzie głodna to wstanie i zawoła o jedzenie. Niech śpi, ty tez odpoczniesz dzięki temu. Mój co prawda mając 9 miesięcy nawet nie robi przerw 3,5h, bo jak nie proponuję sama piersi, to po godzinie, max dwóch sam się na mnie wspina o cyca. Także każde dziecko inne. Mój je często ale malutkie porcje. Jak miał jakieś 3 miesiące to z butli (dokarmiałam nutramigenem) wypijał mi na noc 60ml maksymalnie, ale zazwyczaj zatrzymywał się przy 40 około. Takze Twoja niunia widać pije dużo a nie tak często. Nie ma ścisłych norm co ile i ile dziecko ma jeść. Je tyle i tak często jak potrzebuje. Nie pozwoli sobie na głód, to napewno :slight_smile:

Czasem wydaje mi się, że wypije tyle ile ma w butelce. Jak naleje 120 to do ost kropli, jak 150 to też chętnie. Raz uleje po 120, a po 150 Np nie wiec tez nie wiem kiedy zjadła za dużo. Jestem przerażona tymi orzerwami. Trwają od kilkud dni, zbiegły się z czasem kiedy przeszłam na dietę: nie jem smazonego, pieczonego, grillowanego.

Mamuś nic się nie dzieje. Dziecko nie da sie zagłodzić. Je bardzo dużo jak dla mnie, dlatego może nie tak często potrzebuje. A jak przybiera ładnie to tymbardziej nie ma się czym stresować. “Normy”'to sobie można w buty wsadzić. Mój według norm powinien jeść co kilka godzin już. A on koneser cyca co chwil pare popije sobie na smaczka i zajmuje dalej zabawkami albo zwiedza mieszkanie na moich rekach. Nie przejdzie obojętnie obok mojego cyca. Dziś go do nosidła wsadziłam to zwęszył cyc i mi się w nosidle do niego przystawił. Także widzisz. Każdy bobas inny. Najwidoczniej malutkiej tak pasuje jeść. Ona sama ustala ile chce zjeść i co ile. Jak zacznie źle przybierać to wtedy trzeba się martwić. A w innym wypadku luzik :slight_smile: Jest dobrze :slight_smile:

Ewa przystawili się w nosidle? Zastanawiam sie jak… Mama dopoki ladnie lrzybiera to jest ok. moja na poczatku siedziala przy piersi non stop. A teraz potrafi jesc raz na godzine a potrafi tez nie jesc np. Od 5 jak wstanie do 10 rano.

J tez karmiłam bardzo często, pamietam właśnie w upały jak urodziłam młodszego to nie odstępował cyca, potrafił bez przerwy wisieć na cycu, nie zabraniałam mu,skoro tyle potrzebuje to niech pije, mlekiem matki nie da się przekarmić.
Wg mnie jak śpi to tego potrzebuje, ale Mama_Gratki co Ci podpowiada intuicja? Matki intuicja jest podobno nie zawodna i lepsza od lekarzy, ja bym jej nie wybudzała, ale z tego co czytam ty instynktownie czujesz, ze powinnaś, powiem Ci tak, zrób jak czujesz, może pomoże.
Pamiętam jak byłam w szpitalu po porodzie razem ze mną była dziewczyna, której córka po porodzie przesypiała noce i dziewczyna była zaskoczona, instynktownie nie wybudzała, jedna położna powiedziała, ze oczywiście wybudzać, karmić, druga połozna jej powiedziała, ze niech śpi, nie musi jeść co tyle czy tyle godzin. Byj tu mądra,to było dziecko dzień po porodzie, więc też inaczej

Przystawił się bo był za nisko :slight_smile: Nie zdążyłam ponaciągać nosidła jak powinnam jak się przyssał. I stwierdziłam a niech je jak chce. I zaczęłam spacerować po mieszkaniu. A ten słuchajcie usnął po paru chwilach… Aż zdjęcie mężowi zrobiłam co robił.

Z tą intuicją to bardzo dobra rada. Jak czujesz że powinnaś robić?

Ewa super i znalazłaś sposób na drzemki w ciągu dnia :-)))

A w ten sposób. A nie bolał cię kręgosłup na takim nienaciagnietym nosidle?

Janek potrafi prawie całe dnie spędzać na rękach. Mój kręgosłup jest w takim stanie że ta pozycja przez 10 minut nie zrobiła mi róznicy. Jak tylko zasnął to go odłożyłam na łóżko.

Ewa, ile Janek ma?

Tak mało proponuję córce pierś bo jak zje butle to śpi 2-4 godziny wiec nie bardzo mam kiedy. Starałam się zawsze dać pierś przed butelką, ale jak córka jest bardzo głodna to jej nie męczę. Wtedy też jak jestem sama to nie próbuje bo nie dam rady dawać piersi i podgrzewać butelki. Wczoraj córka ładnie zjadła pierś i zasnęła, a ja wyszłam. Dziecko pospało 50 minut i było wściekle głodne.

Zastanawiam się ile może wypić z piersi, to nie możliwe że na tak krótko jej wystarcza pierś

Wiesz, u mnie Janek woła czasem i kilka razy na godzinę. Ale nie wiem. U nas ta pierś idzie w ruch z byle powodu. Nie tylko że głodny. Nie mam już pomysłów co Wam doradzić :frowning: Może spróbuj jeszcze raz cdl, może zapytaj pediatrę?
Janek ma 9 miesięcy.

Dzisiaj córka ssała częściej i dłużej, ale kończyło się tak, ze co godzine chciała jeść i była rozchwiana. Lepiej jest jak daję jej butlę, pije i śpi ładnie

Mama na początku córka tak będzie jadła. Co godzinę półtora może nawet kilka razy na godzinę. Zrobisz oczywiście jak uważasz ale ja bym kilka dni dawała pierś żeby rozkręcić na tyle laktację na ile jej potrzeba później wszystko by się unormowało. Początki są zawsze trudne. Mój młody jak się urodzil wisiał całe dnie na cycku. Non stop chciał go ssać a ja mu na to pozwalałam. Poza tym było lato więc tym bardziej. Teraz córa urodziła się zima. Jadła dosyć często ale w porównaniu z młodym jakby w ogóle nie jadła. Najada się szybko bo wystarczyło jej 10-15 minut ssania. Teraz też je krótko ale w upał sama proponuję jej pierś jeśli jest głodna to zje jeśli nie chce to nie weźmie cycka do buzi.

Przepraszam ale wydaje mi się że Ty z jednej strony chcesz KP a z drugiej już się tak przyzwyczaiłaś do butelki że też nie chcesz zrezygnować. Ale jak napisałam na początku zrobisz jak uważasz i słuchaj intuicji jak napisała Mandaryna.

Kasia, uderzyłaś w sedno. Tak bardzo chciałam karmić piersią, ale KPI tez nie jest złe. Na razie jesteśmy na etapie: possie gdy czeka na butelję, albo dla przyjemności, dla bliskości, na czkawkę. Ale nie jest to pełny posiłek. Mówisz: początek, my już chyba trochę spóźnione jesteśmy

Jeśli byś chciała przejść na samo KP to musiałabyś się troszkę przemęczyć, taka prawda. To że chce jeść co godzinę to tak już jest… no jak Ci pisałam, mój ma 9mscy a też potrafi tak jeść. Jak wytrzyma 2 godziny bez piersi to jest cud. Także jeśli karmisz butlą bo wygodniej Ci że mała dłużej śpi i jest spokojniejsza to może faktycznie zostań przy tym. Bo na piersi możesz nigdy takiego efektu nie osiągnąć i będzie to całkowicie naturalne.

A moj syn wezmie piers zawsze, nawet gdy nie jest glodny, a potem placze, bo boli brzuszek i duzo ulewa… Ja nigdy nie wiem kiedy jest glodny, bo ciagle szuka i nigdy nie odmawia. Dramat.

Córka codziennie mnie zadziwia. Odkąd jestem na diecie to jest spokojniejsza, brzuszek mniej boli No i chętnie je pierś. Dzisiaj miała długie przerwy, była bardzo głodna wiec dałam butelkę. Wypiła i w płacz. Dałam pierś, popiła ii zasnęła. Dzisiaj już trzy razy tak, myślałam że nie będę miała czasu Was odwiedzić bo będziemy cycaly cały dzień :slight_smile:

Mama bałam się że się pogniewasz. :*
tak jak napisała Ewa gdybyś chciała przejść na pierś musiałabyś się pomeczyc aczkolwiek jest to możliwe.
Jak dla mnie szczerze mówiąc to KP jest najlepsze ze względu na wygodę. Gdziekolwiek jestem nie muszę szukać gdzie podgrzać mlekozl, jak je przewieźć itd wyciągam pierś i gotowe. KPI to nadal te same mleko tylko więcej przy tym zachodu. Taka jest dla mnie różnica a że ja należę do wygodnych to wolę KPbi do tego namawiam :slight_smile:
Napisałam początek ponieważ gdybyś teraz zdecydowała się przejść na pierś to musiałabyś tak na prawdę zacząć od samego początku żeby laktacja rozkręciła się pod córkę a nie pod laktator i godziny w których ściągasz. Miałabyś krótsza drogę aczkolwiek być może wyboista.

Moja córka ma 5 miesięcy i je co około 3 godziny a w nocy tylko o 5 rano. Kiedyś potrafiła spać dłużej teraz jej nie wystarcza i się budzi. Chodzi spać różnie ale przeważnie około 19. Więc i tak wytrzymuje na prawdę bardzo dlugo. Syn budził się w nocy od 4 miesiąca( bo wcześniej spał od 19 do 6-7) milion razy i przestał wstawać kiedy zrezygnowaliśmy z nocnego karmienia a jego przestalismy brać do swojego łóżka tylko nauczył się zasypiać i spać u siebie w łóżeczku. Odkąd się przeprowadziliśmy w swoim pokoju dodatkowo. Jak się budzi co zdarza się sporadycznie biorę go na ręce albo glaszcze po głowie i śpi dalej.

Desi dajesz smoczek? Bo nie pamiętam? Może daj smoka jak szuka a nie jesteś pewna czy z głodu?

Tak, daje, ale wtedy mam jakies wyrzuty, ze moze chcial jesc, a ja zapycham go smoczkiem. Ciezka sprawa :slight_smile:
Bylam 2 tyg u rodziny w warszawie, ale akurat wszystkie polecane CDL mialy zajete terminy. Ja to mam pecha!

A 2 tygodnie temu bylam na szczepieniu i maly wazy 7kg! (Urodzil sie 3400, przy wyjsciu 3220). A podobno dzieci podwajaja swoja wage okolo 5-6 miesiaca :smiley:

Moj ma 4 miesiace i tez od niedawna zaczal sie wybudzac w nocy, a wczesniej spal 19-6.