mama gratki różnie może być mojej koleżanki syn 80 ml jadł z kolei mój syn na miesiąc jadł 140 bądź 150 zależy i często wiem bo jak wychodziłam na jego miesiąc to sciagnelam 200 ml i wypił z tego za jednym razem 150 mniej więcej a po jakimś czasie dopil te 50 i on jadł jak chciał więc róznie ale ogólnie to mój zarloczek był jeśli chodzi o moje mleko jak byłam w szpitalu to był problem wlaneie bo nie dawałam rady ściągać tyle ile trzeba mu a przecież jeszcze ktoś musiał wozić mleko itd a mm plul i wtedy przynajmniej pochłanial wielkie ilości mleka.
Aisa, już przeszukałam internet kiedy potrzebowałam infirmacje na temat przekarmiania niemowlaków. Gdy dziecko jest na piersi, nie na takiej możliwości
Mama skoro ma taki apetyt i tyle chce zjeść nich je. Karmiąc sama piersią nie masz pojęcia ile dziecko tego mleka faktycznie zje. Dlatego karm na żądanie i się neo stresuj. Mleko mamy jest łatwostrawne więc to kolejny plus a przecież nie podajesz mm.
Mama, dokładnie, dziecko na piersi to zupełnie co innego, choć mimo to jak było grubiutkie to słyszałam teorie lekarzy, żeby ograniczać mleko czy żeby odchudzać dziecko, co jest paranoją.
Tez uważam ze to paranoja… niektórzy lekarze to mają pomysły…
No mają pomysły nie z tej ziemi i chyba lecą wg starej wiedzy często bo nowa wiedzą mówi że karmić na żądanie i piersia nie da się przekarmic dziecka. A nawet mleko mamy zmniejsza ryzyko wystąpienia otyłości przez karmienie piersią jest mniejsze ryzyko że dziecko będzie otyle
Otóż to dziecko kp ma mniejsze szanse na otyłość w późniejszym wieku niż dzieci które są karmione mm. Dzieci kp tak jak napisała Aisa nie można przekarmić a odchudzanie takiego dziecka nawet ciężko to skomentować.
Dzieci kp nie da się przekarmic natomiast dzieci na mm tak. Staram się karmić częściej a mniej
Tym bardziej, że nawet te pulchne maluszki, jak tylko zaczynają raczkować czy chodzić to gubią te cudowne fałdki. Moja niby tylko na piersi, a fałdek miała sporo. Jak zaczęła raczkować to zniknęło wszystko i została chudzinką.
magros dokładnie mi mówiła kiedyś pediatra że on za gruby że taki pączek że faldek tyle że otyły obecnie już nie ma brzuszka wygląda na wielkiego bo jest sięga mi do bioder więc długi jest ale wyszczuplal wlansie przez to że rośnie i biega a wcześniej przez raczkowanie gubil faldki.
Magros dziękuję!
Mama gratki ja codziennie daję zapas do lodówki ok 2 butelek i zazwyczaj je mi to przed snem. Nie mrożę pokarmu. Ja z prawej ściągam sporo, z lewej malutko. Ale odciągam sporo razy na dobę-na pewno więcej niż 8 razy.
U mnie było tak jak u Ciebie Madzia jak Młody nie raczkował to był pulchny na tyle, że mnie pytali czy on na pewno jest tylko na piersi. Nikt nie za bardzo chciał w to wierzyć a dopiero później jak zaczął raczkować to zrobił się z niego szczypioreczek i do tej pory tak ma.
Evli jak będziesz ściągać regularnie to w pewnym momencie zaczniesz też zamrażać ale regularność to podstawa.
Dziewczyny a któraś z Was karmiła w szpitalu osiągnięta siara? Obecnie jestem w szpitalu karmię mała z piersi ale dziś lekarz powiedziak ze Mała jest na granicy spadku wagi i mnie to bardzo zmartwilo
evelin to sensu nie ma większego po prostu przystawiaj mała do piersi ile wlezie i w końcu zacznie przybierać ładnie na początku dzieci spadają z wagi jedne więcej drugie mniej.
Evelin fizjologiczny spadek wagi po porodzie to 10% wagi urodzeniowej. Wg mnie przystawiaj po prostu częściej córkę do piersi i nie ma konieczności odciągać mleko laktatorem skoro je masz. Przystawiaj co dwie godziny i już. U mnie jak rodziłam core to koleżanki z sali córka też spadła i była na granicy i neonatolog mówiła żeby karmiła co półtora dwie godziny i do jutra waga powinna wzrosnąć. Spróbuj pamiętaj że ssace dziecko jest najlepsze na laktację więc będzie to tak z pożytek.
No i jak dzidziuś chxe na piersi sobie powisiec to warto pozwolić bo fakt nie że je cały czas ale jednak je kiedy tylko chce dzięki temu też zacznie ładnie przybierać
Evelin, upewnij się czy Twoja je przy piersi. Bo ja przystawiałam, a dziecko spało. Spadła ponad 10%.
Odciagalam już na drugi dzień, udało mi się około 10-20 ml, ale jej to wystarczało.
Evelin, córa dobrze chwyta?
Jeśli przysypia to trzeba trochę ja budzić. Miziać po policzku, po nosku, brać do odbicia i znowu przystawiać.
Córcia dobrze chwyta. Słychać ciumkanie. Brodawki mnie nie bolą. Ale macie racje czesto przysypia ale na bieżąco ja budzę. Karmię ją dość często (zawsze kiedy chce i raz musiałam ja budzić bo spała długo) zobaczymy co jutro będzie… az się boję
Ja w szpitalu karmiłam prawie cały czas. Dzieci po porodzie często są bardzo zmęczone i nie zawsze będą same się domagać (chociaż są i takie, które robią to cały czas). Moja Córka była mała-2890 g i wcale mi nie płakała. Także trzymałam ją przy cycu, bo bałam się spadku wagi, co chwilę ją miziałam po policzku i od razu jej się załączał odruch ssania. Spadła tylko 190 gram, w trzeciej dobie już miała przyrost wagi 30 gram.