Akone, w ciąży, ale i karmiąc piersią też. gdy córa miała 4 miesiące dopadła mnie kolka, ale taka, że w życiu takiego bólu nie czułam. Dostałam leki, kolka przeszła, ale nie mogłam karmić przez 24h. Na szczęście ja byłam przygotowana, bo to w nocy było i w razie “W” mm w domu też miałam, a i córa cycoholik współpracowała i bez mrugnięcia okiem piła mm, co się nigdy później już nie zdarzyło
Niestety i ja moge sie pochwalic atakiem kolki nerkowej. Na cale szczscie nie byl to chyba az taki silny atak bo skonczylo sie na tabletkach i kroplowce. W szpitalu mnie nie trzymali.
Bardzo współczuję. Miałaś tę kolke jednorazowo czy się jeszcze powtórzyła?
Miałam. Przecierpiałam. Na szczęscie przesżło a córka urodziła się zdrowa. Co mi pomagało
picie dużych ilości wody
prysznice i polewanie ciała ciepła i zimną wodą
okłady
w podbramkowych sytuacjach pomagały leki ( mianowicie nospa).Chociaż starałam sie ich nie nadużywać .
http://www.no-spa.pl/inne-bole-brzucha/kamica-nerkowa
Zdecydowanie nie polecam bo jet to jeden z najbardziej nieprzyjemnych rodzajów bólu
Daria w ataku kolki nerkowej to tylko silne leki pomagają, no spa to w ogóle nie pomagała. Poźniej profilaktycznie tak, tak samo jak picie, okłady itd. Ale w samym ataku to ciężko sobie pomóc.
masakra miałam tylko piasek ale bolało jak nie wiem
oczywiście żadnych leków bo 20 TC
próbowaliście szukac samodzielnie jakichs miejsc gdzie to lecza? Ja na razie znalazłam tylko to : https://euksi.org/ ale co i jak to nie wiem ;/ warto byloby jakos sie skonsultowac z lekarzem chyba
Przechodziłam kolkę nerkową w 7 miesiącu ciąży, która zakończyła się założeniem nefrostomii. Najgorsze w tym wszystkim było to, że nikt do końca nie wiedział jak powinno wyglądać postępowanie w takim przypadku. Ilu urologów tyle koncepcji leczenia. Bardzo prosto opisano leczenie ciężarnej z kamicą na stronie: Kolka nerkowa w ciąży