magicznypazur, myślę, że sytuacja do przejścia, wszak głupota nad głupoty. dziwi mnie, że kobiety dopuszczają w ogóle do takiej sytuacji. bo to tak jakby nie były uprzedzone przez lekarza, że trzeba uważać i że brak miesiączki nie oznacza braku owulacji a karmienie piersią to nie antykoncepcja.
sama jestem ciekawa co w takim przypadku?!?!
ogólnie jestem po cc i sama się zastanawiam kiedy jakby co można planować drugą. Non stop słysze opinie że po roku, o 2 latach to już nie słyszałam
chodź ja od swojej usłyszałam, że jak będzie wszystko ok to i po 6msc
osobiście jeszcze nie planuje ![]()
W takim przypadku zrobią cc, bo nie mają innego wyjścia, ale będzie to zagrożenie zarowno dla życia matki jak i dziecka… cc jest operacją, a nie jakimś tam małym zabiegiem…
znam 2 osoby u których nie minęło nawet 5 miesięcy i zaszły w ciąże po cc. I lepiej przechodziły te ciążę niż ja swoją pierwszą ale wiadomo wtedy i tak cesarkę muszą mieć bo za krótki okres czasu minął i więcej kontroli u lekarza jak i usg. Ale nie u każdego tak wszystko super przebiega więc jednak lepiej się wstrzymać bo może nawet macica pęknąć a wtedy to jest niewesoło…
No i mogą być powikłania przy porodzie… kobieta może doznać krwotoku, macica może pęknąć, różne są przypadki, bo jednak to jest bardzo ryzykowne…
lepiej poczekać i pocieszyć się dłużej jednym maluszkiem ![]()
dziś na jednej z grup, w których jestem na Facebooku jedna mama wyznała, że jest 7 miesięcy po cc i jest w ciąży i co ma zrobić, żeby zwiększyła szansę naturalnego porodu… Nie łudziłabym się na jej miejscu, że urodzi naturalnie, dla lekarzy to będzie za duże ryzyko
raczej na pewno nie pozwolą chociaż zależy na kogo trafi. Wielu lekarzy się boi żeby kobieta rodziła naturalnie nawet 2 lata po cc a co dopiero po 7 miesiącach. U mnie w szpitalu tak jest że bardzoooo rzadko kobieta po cc może rodzić naturalnie po prostu się boją o powikłania że np. łożysko wrosło w bliznę i wtedy to dopiero może być problem. A na usg nie zawsze wszystko widać
To prawda… jak dla mnie ie ma co ryzykować i masz rację… nie zawsze wszystko widać na USG