Kolczyki u małej dziewczynki?

Rozwój i wychowanie
272

Agusia…córka jak jest malutka nie powie ci ze ja to boli… ale zrobisz jak uwazasz…

Monia dobrze robisz… ja sie obracam w srodowisku piercingu i przekłuwania ciała…rozmawiałam z zawodowcami którzy bardzo potępiaja tak wczesne narażanie dziecka na stres…mamy myślą ,że im wczesniej tym lepiej bo dziecko niby nie czuje nie boli go to…ale sa w błędzie…to bardzo boli a strach potęguje ten ból…opcja pistolet powinna byc zakazana a kosmetyczki,że czują z tego niezły biznes to maja gdzies opinie specjalistów…a tak naprawde kosmetyczka nie powinna niczego przekłuwać …przede wszystkim przy takim zaqbiegu musza byc warunki sterylne a mamy nie znając się na tym idą i nie zwracają szczególnej uwagi na higiene u tej ze kosmetyczki…

32

My przebiliśmy córeczce uszka jak miała 14 miesięcy.

34

greendream zgadzam się z Tobą.
Nie rozumiem przekłuwania uszu u tak małych dzieci. Sama miałam przekłute uszy już jako dziecko chodzące do podstawówki.
A argument, że im starsze dziecko tym bardziej się boi - skoro się boi, to po co przekłuwać???

35

A mnie się nie podoba u niemowlaków przekłuwanie kolczyków. Wydaje mi się to tandetne i tylko po to,żeby to mamie się podobało :slight_smile: Ale co kto uważa,ja bym nie przekłuła. W sumie wolę żeby moja córka kiedyś mi powiedziała"Mamo chciałabym kolczyki" i żeby sama o tym zdecydowała :slight_smile: Ja sama miałam kolczyki dopiero w wieku 15 lat,bo mając 4 lata krzyczałam,że nie chcę,że mi się nie podobają no i nie. I tak przez parę lat a potem poszłam do kosmetyczki i zrobiłam sama :slight_smile: nic na siłę.
Z drugiej strony bałabym się takiemu dziecku zrobić kolczyka… A co jak pociągnie? będzie się psuć? sama miałam zakażenie na uchu od kolczyków i pamiętam,że to były dwie wielkie banie :confused: bolało mnie a jak musi to boleć niemówiącego jeszcze człowieczka?

36

również uważam, że powinno się poczeka aż dziecko na tyle podrośnie i samo zechce mieć kolczyki, ja pierwsze kolczyki dostałam na komunię a uszy przekułam i tak kilka lat póżniej jak sama tego chciałam, moja siostra też miała przekute uszy 2 razy, i dopiero za drugim razem tak naprawdę sama zdecydowała że chce

37

dodam jeszcze, że małemu dziecku, a zwłaszcza niemowlakowi nie przekłuwała bym, gdyż dzieci takie i tak mają sporo stresu ze szczepieniami, wiercą się bardzo w nocy, mają zakładane czapeczki i wiązane i myślę że było by to bardzo niewygodne dla maluszka mieć coś w uszach co przeszkadza. Bałabym się że często rączkami machałaby i drapała itp. uszka że mogło by np. ropieć uszko. A ponadto czytałam że u tak małych dzieci przekłucie uszu może mieć wpływ na rozrój alergii

także zdecydowanie nie, jak sama podrośnie i zechce tego

38

Ja nie mam tego problemu bo mam syna ale nie przebiła bym uszu małemu dziecku… Mnie mama zabrała do kosmetyczki jak sama zdecydowałam ze chce , było to w przedszkolu. Gdybym miała córkę to postąpiła bym tak jak mama w moim przypadku… Dziecko kilku miesięcy nie powie ze chce kolczyki wiec mama je robi córce bo mamie się podoba…

39

Moja 4 latka kilkakrotnie pytała się mnie o kolczyki - powiedziałam jej, że jest jeszcze za mała. Przebiłam starszej córce, która ma 6 lat - zrobiła to świadomie i była dzielna, bo robiła to bo tak chciała.

46

uff to jednak jeszcze sa rozsądne mamy… bez obrazy ale naprawde uwazam to za nierozsądne i nieprzemyslane …chociazby ze sam kolczyk u dorosłej osoby w nocy jest bardzo niewygodny i takie kolczyki z motylkami w nocy wbijają się w skóre…

47

mi się tam nic nie wbija a też wkrętki noszę, a jak się coś wbija to wystarczy zmienić na takie z innym zapięciem i po sprawie :slight_smile:

48

Jakbym miała córeczkę to na roczek bym przebiła jej uszy :slight_smile: tzn u kosmetyczki byśmy przebiły.
Kolczyki dodają jeszcze większego uroku dziewczynką. Kolczyki, sukieneczki to co mi się najbardziej kojarzy z dziewczynkami :slight_smile:
Ja nigdy nie widziałam problemu w noszeniu kolczyków. Czy to wiszące czy wkręty… śpię w nich i nie przeszkadzają mi, nie wbijają mi się w skórę. A kolczyki noszę hmmm… gdzieś od 3-4 roku życia.

62

Ja Cie rozumiem greendream każdy ma ten temat własne zdanie,ale skoro chcąc przebić dziecku uszy to moim zdaniem najlepiej jest to zrobić jak dziecko nie ukończy roczku bo później będzie gorzej bo dziecko już bardziej wszystko rozumie,i bardziej będzie czuło ból a takie małe dzieci nawet nie będą jego pamiętać,tak samo jak przy szczepieniach chociaż w tym nie ma porównania ale też jest kucie.Widmo że przebicie uszu też boli ale czym wcześniej tym lepiej.Są takie mamy co nie chcą wogóle przebijać dzieciom uszu bo się boją,każda mama na ten temat maja własne zdanie i to wszystko zależy tylko od nich czy przebic swoim córkom uszy.

63

Agusia, ale w sumie po co przebijać na siłę? Jeżeli dziecko się boi bólu, to się po prostu nie przekłuwa uszu!
A na siłę przebijanie uszów dziecka, które nie skończyło roku, jest kaprysem rodziców i robią to nie dla dziecka, tylko dla siebie, bo im się to podoba. Bezsensu…
Pójdę z córką przebić uszy, wtedy kiedy ona sama wyrazi chęć posiadania kolczyków. I to będzie jej decyzja…

64

no tak kazda mama i tak zrobi jak chce…tylko kazda mama sie musi dowiedziec z czym to się wiąże…bo przewaznie to jest zachcianka mamy a nie dziecka…dziecko nawet nie wie co to kolczyk w tak wczesnym wieku…a pistolety z tego co wiem sa wręcz zakazywane do używania… juz tu nie chodzi o ból ale o higiene i to ze tak naprawde płatek ucha jest rozrywany… chciałąbym zeby kazda mama miałą swiadomosc…to tak troche jak z tymi matkami co wysyłaja swoje dzieci na konkursy pieknosci…spełniaja swoje marzenia kosztem dziecka… to głupie… nie chce nikogo oceniac ani obrażać bo nie o to mam w zamiarze ale o świadomość własnych czynów…często mamy cos robia a potem żałują. co z tego ze półroczne dziecko ma kolczyki i ładnie wygląda… moze nam rodzicom to nie przeszkadza i nie uwiera (chociaz mnie uwiera kazdy kolczyk nawet tunele które noszę) ale jednak dziecko jest bardziej wrażliwe…a jak pociagnie za kolczyk i sobie wyrwie? płącz i zgrzytanie zębami…oczywiscie nie jestem w stanie kazdego uświadomić ,że to nie jest takie fajne i w ogóle…ale tyle co mogę to robię. Dziewczynka jak będzie chciała to sama powie " mamuś choć ze mną do kosmetyczki, chce mieć piękne kolczyki"…no ale cóż takie moje zdanie. Przed taką decyzją radziłabym poczytać opinie specjalistów czyli piercerów… nie kosmetyczki…kosmetyczki zajmują się skórą, ciałem, depilacją ale nie kłuciem… taka małą dygresja. Często kosmetyczki są niewykwalifikowane w przekłuwaniu. Bo szczerze powiedziawszy to kazda mama mogłaby sobie kupic taki pistolet, kolczyki do pistoletu i sama to zrobić w domu…bo to zadna filozofia. Często jest tak ,że kosmetyczki nie mają pojęcia o tym jak dbac o takie świeżo przekłute miejsce i kazą przemywac wodą utlenioną !!! xD co pogarsza swieże przekłucie… no długo by o tym pisać…ale naprawde jak już decydujecie się na kłucie to idzie do specjalisty piercera a nie kosmetyczki…i zapytajcie sie dosłownie o wszystko. :slight_smile:

66

Jak pisałam wcześniej każda mama ma inne zdanie ja jakbym miała córeczkę to przebilabym jej kolczyki na roczek i wcale to nie jest za wcześniej,znam dużo mam co nawet przebily swoim córkom jak miały 4 miesiące,to rozumiem że jest za wcześnie bo dziecko wtedy jeszcze jest bardzo malutkie.I nie mówimy tutaj o kaprysach mamy tylko rozmawiamy u tym czy przekuwaniu uszu,a napewno każda dziewczyna chciałaby mieć później kolczyki!Ale jak już uważacie ja stwierdziłam własne zdanie że przebilabym kolczyki córce na roczek!Narazie nie muszę o tym myśleć,bo mam synka :slight_smile:

67

Mi przebijala ciotka jak byłam mała,tylko jestem troszkę zła bo niby zna się na tym a przebila mi krzywo,no ale tak tego bardzo nie widać.Ale jedną dziurkę mam wyżej a na drugim uchu nisko :frowning: Takie kolczyki wkrety przecież nie przeszkadzała dzieciom mojej kuzynka córeczka ma 9 miesięcy i ma kolczyki,nawet jej to nie przeszkadza bo są takie specjalne dla takich dzieci żeby się gdzieś nie wbijaly albo o coś zachaczały takie małe wkrety.Rozumiem że są takie mamy że nie chcą przebijać uszu takim małym dzieciom bo się o nie martwia żeby później nie było jakiegoś zakażenia albo coś ale u kosmetyczek maja przecież różne preparaty na odkażenia i teraz nie robi się tego igłą tylko specjalnym pistoletem.

68

Bez przesady, ze pistolety sa jakies zakażone, i ze przebijanie uszow to kaprys mamy,albo ze kolczyki przeszkadzaja, oczywiscie kazda mama robi swpje i ma swoje zdanie ale kolczyki moim zdaniem u malej dzoewczynki to zaden kaprys ani wymysl ikazda matka ktora przeboja corce uszka krzywdzi swoja corke. Tak samo jak sa rodzice co ciagle odparzaja zabawki zeby dziecko zarazkow sie nabawilo, bez przesady dziecko musi tez miec stycznosci z bakteriami zeby umiec z nimi walczyc. No ale coz to jest indywidualna sprawa. Ja jak bylam malutka to mama przebila mi uszy o ciesze sie ze zrobila to i ze tego nie pamietam i mam z glowy a kazda dziewczynka lubi kolczyki:-) bizuterie:-)

69

Oczywiście, że przekucie uszu u małej dziewczynki to zachcianka mamy, bo chyba roczne dziecko samo o to nie poprosi. Ja przekułam uszy w wieku 9 lat, przed komunią za zgodą mamy, która przeszkód mi w tej kwestii nie robiła. Uważam, że dziewczynka sama powinna zdecydować czy chce mieć przekute uszy czy nie. Może to i ładnie wygląda, ale tak samo ładnie czasami pakuje się na siłę dzieci w niewygodne ciuszki, dzieci ładnie wyglądają ale męczą się niesamowicie.
To już chyba nie te czasy, żeby kłuć uszy na ziemniaka i wizyta u kosmetyczki jest obowiązkowa - aczkolwiek wybór kosmetyczki też nie powinien odbywać się na zasadzie pierwsza lepsza. Mam koleżankę, kosmetologa, która mówi, że nigdy nie będzie przekuwać uszu dzieciom bo po prostu ręce jej się za bardzo trzęsą.

70

Ewcia nie chodzi o to że pistolet jest zakażony …pisałam ze jest zakazany, zabraniany wręcz…albo ja po prostu zrobiłam literówkę. tak czy siak to jest kaprys mamy bo dziecko nie wie co to kłucie ciała, co to za ból związany z tym i co to sa kolczyki i po co są. zgadza się z Ulką…dzieci same powinny decydowac o kolczykach…a jak okaze sie ze dziewczynka nie chce miec kolczyków jak jest starsza to co? mama jej dziury zrobiła i ślad zostanie…mało widoczny fakt…ale mało widoczne są po igle nie pistolecie.

71

Są takie matki co patrzą jak było kiedyś,żeby dziecko było grubo ubrane,żadnych kolczyków bo dzieciom się robi krzywdę itd.To kompletna bzdura!Każdy robi jak uważa i dlatego powstał ten wątek żeby usłyszeć rady innych mam,ale!Kto jak uważa ale ja jestem i będę za kolczykami u dziecka.Każda ma własne zdanie na ten temat,ja też mam znajoma kośmetyczke i mówi że strasznie dużo mam przychodzi do niej z małymi dziećmi żeby im przekuc uszy…Więc każda ma własne zdanie na ten temat,są takie mamy co przekuwaja swoim dzieciom uszy,a takie co nie bardzo są za tym…Dlatego każdy robi jak uważa :slight_smile: