Kojec dla niemowlaka

U nas też na początku sprawdzały się materiałowe maty z różnymi różnościami, a to coś piszczało, coś szelescilo, niby lustereczko też było i dwa pałąki na krzyż nad dzieckiem, ale jak syn zaczął wstawać to musieliśmy odpiąć pałąki, bo one niestabilne i się syn przewracał, a jak zaczął raczkować to uciekał z maty.
Puzzle to jak mówiłam rehabilitantka poleciła.
A do kojca jakoś nie miałam przekonania, wlasnie przez to zamknięcie z każdej strony.

No właśnie, chodzi mi tylko o takie chwilowe zostawienie dziecka w takim kojcu jakbym miała gdzieś wyjść np do kuchni a im mniej tych wszystkich akcesoriów to lepiej bo mam małe mieszkanie:)

Ja ze swojej strony mogę taki kojec polecić; moja córka dojrzała do niego (ma 10 msc), potrafi się w nim chwilę bawić sama, ja mogę wtedy odkurzyć, ugotować czy wyjść do toalety. Nadal jest bardzo aktywnym dzieckiem, ale potrafi się już na tych kilka minut skupić. :slight_smile:

Również mogę polecić kojec . Jest to bezpieczne miejsce na pozostawienie chwilowe dziecka bez opieki. Mamy plastikowy wiec wiem że nie stanie się żadna krzywda dziecku. Wbrew pozorom kojec nie jest ciasny. Jest w nim również miejsce by dorzucić dziecku zabawki . Jest lekki , łatwy w rozkładaniu . Co do maty to myślę ze jest to dobra opcja do malego dziecka które jeszcze nie zaczęło czworakować. Później mata schodzi na drugi plan.

My mamy kojec, dostaliśmy. I nie mogę powiedzieć, by mój syn lubił tam siedzieć. Na chwilę to ok. Gdy musiałam coś zrobić a synek musiał być w bezpiecznym miejscu. Albo gdy chciałam poodkurzać i pomyć podłogi. Z perspektywy to sama bym kojca nie kupiła. Łóżeczko też by mi wystarczyło na te chwile. Zajmuje miejsce.

Jeśli ktoś ma sporo miejsca w mieszkaniu to kojec się sprawdzi - pod warunkiem właśnie, że dziecko będzie chciało w nim siedzieć.

No tak; zapomniałam dodać czegoś ważnego. My mamy drewniany kojec o średnicy 2m, na podłodze i często bawię się z córką w środku. Zabawki nie latają po całym mieszkaniu :wink:
Jeśli kojec ma być tylko na tych kilka minut, też uważam, że łóżeczko wystarczy. :smiley:

Mi chodziło o ten kojec 2 w 1 nie sam kojec ( połączenie maty edukacyjnej i kojca) bo uważam że będzie mi zbędny własnie jak ma służyć tylko na chwilę:)

Dziewczyny ja też zastanawiam się nad kojcem ale ze względu na małe mieszkanie chciałabym tak jak Silver90 mieć ten 2w1, może macie takie, które są godne polecenia - sprawdzone.

W mieszkaniu mam spory salon to moge wstawić duży kojec . Ten z Canpolu to za maly , zreszta synek raczej by z niego uciekl :slight_smile:

Sylwia Wydaje mi się że taki mały kojec jak z Canpolu będzie tylko na chwilę. Dziecko szybko wyrośnie i będzie już za mały. Musicie pójść do sklepu i popatrzeć na jego wielkość. Ale dla takiego Maluszka na chwilkę myślę, że się sprawdzi później dziecko będzie zwyczajnie z niego wypełzać. :slight_smile: i nie będzie spełniał swojej roli.

Mi również wydaje się, ze taki kojec z Canpolu jest za mały a tym bardziej dla prawie 8 miesięcznego dziecka…taki maluch potrzebuje jednak przestrzeni do zabawy i to nie małej aby w pełni mógł się rozwijać ale i czuć komfortowo, swobodnie wykonywać ruchy :slight_smile:

W takim razie muszę szukać dalej, podobała mi się w nim ta opcja 2 w 1, na chwilę na pewno nie ma sensu kupować. I tak zanim moja skorzysta z tego to musi nastąpić nowy rok:)

Silver chyba że masz dużo pieniążków to możesz kupić a później ewentualnie wymienić na większy jak maluch wyrośnie.

Też zastanawiałam się nad kupnem kojca, ale raczej się nie zdecyduje, bo mój mały nie uznaje takiego czegoś jak posiedzenie w miejscu. Jak chce coś zrobić to zostawiam go na chwilę w łóżeczku, chociaż to mało kiedy teraz, bo wstaje i boję się, że poleci mi do tyłu na te szczeblki i tak chodzę z nim wszędzie. Kojec może i byłby fajnym rozwiązaniem, ale nie za bardzo mam na niego miejsce.

Ewelaa, niestety kojec sporo miejsca zajmuje. I właśnie są dzieci, które ciężko akceptują kojec. Kuzyn męża jako dziecko spał tylko w kojcu, ale pod warunkiem, że tata z nim też w tym kojcu był. A tak to nie chciał spać w ciągu dnia. I do tego im się duży fajny drewniany kojec przydawał. My z kolei mamy kojec jak na zdjęciu i jest duży, mało praktyczny i moje dziecko średnio lubiło. Ale do sprzątania przeze mnie, na chwilę, mogłam syna dać. Ale my dostaliśmy ten kojec. Sama bym nie kupiła.

1

Silver widziałam ten kojec/matę z Canpolu dla mnie trochę za mały. Fajna sprawa, że można go włożyć do łóżeczka i pełni funkcję ochraniaczy, ale dobry jest głównie dla małych dzieci i dla mnie minusem jest zbyt mała ilość elementów wspomagających rozwój dziecka. Chyba wybiorę matę z Tiny Love z zapinanymi brzegami i dodatkowo łatwo się składa a po rozłożeniu jest duża i ma sporo elementów.

Dziewczyny zastanawiam sie nad drewnianym kojcem z firmy Waldin , słyszałyście może cos o tej firmie ? Wiem że produkuje też łużeczka chyba …

ja miałam zwykły, ale ogólnie uwazam,z e wszystko co drewniane jest lepsze, stabilniejsze, drewno to naturalny materiał, fajniej tez wyglada

Wpisałam w google wyglądają świetnie. Kiedyś zastanawiałam się nad kojcem, mąż był przeciwny i nawet argument, że to ja będę rok w domu z dzieckiem go nie przekonało. Myślałam właśnie o takim drewnianym dużym, bo mamy spory wykusz w pokoju gdzie spędzamy dużo czasu w ciągu dnia. Nie wyszło, ale taki właśnie chciałam.
Ja jestem na tak.