To nie jest spory wydatek, więc możesz zakupić i zobaczyć czy synkowi będzie na nim wygodnie.
Ja słyszałam wiele rad: klin jest zły, bo dziecko nie leży na płasko i krzywimy dziecku kręgosłup; nie wolno kłaść na boczek(bo krzywimy kręgosłup;
My posiadamy klin, kupilam bo synek miał ciągle zatkany nosek, często tez kładę na bok, bo tak lepiej zasypia…
Ja podłożyłam klin pod materac w łóżeczku dzięki czemu materacyk jest delikatnie podniesiony pod kątem a dzieciątko nadal śpi na płaskim materacu . Maleńkim dzieciom nie wolno podkładać poduszki pod głowę a kliny świetnie się sprawdzają pod materacyk. Polecam
Mój synek pokochał swoją pierwszą poduszkę klin i mimo, iż ma prawie 3 lata, wciąż na niej spi 
Ale kupiliśmy taki lepszy klin, nie z pianki, a z tworzywa termoplastycznego Polecam zdecydowanie
Ja mam klin ale na ulewanie to niewiele nam pomógł. Nie wiem czy polecam czy odradzam - każdy musi przemyśleć ten zakup. Ja w sumie pewnie bym nie kupiła tylko dostaliśmy w gratisie do materacyka i jedno i drugie jest lateksowe.
Witam,
Drogie Mamy, czy stosujecie dla dzieci poduszki klin?Czy warto się w nie zaopatrzyć Waszym zdaniem?Ja otrzymałam takową poduchę razem z materacem i stosowałam praktycznie kilka razy jak córeczka miała katar i aby zapobiec by wydzielina z nosa nie spływała do gardła…Natomiast do użytku na co dzień jak dla nas nie zdawała egzaminu, bo co chwilę córeczka zjeżdżała z niej i musiałam poprawiać.Na tą chwilę nie stosujemy poduszek, ewentualnie taką bardzo płaską.
U mnie klin się sprawdza nie tylko gdy synek ma katar ale i jest bardzo pomocny przy rehabilitacji dziecka. Mój synek bardzo fajnie zaczął podnosić pupę do raczkowania kiedy leżał na klinie a łokcie miał oparte na łóżku poza nim . Rehabilitantka pokazała mi mnóstwo ćwiczeń z zastosowaniem klina i dla mnie nadal jest on pomocny.
Ja kiedy synek miał katar wkładałam poduszkę klin pod materac wówczas główka dziecka będzie lekko podniesiona ale nie będzie się zsuwać - spróbuj tak:)
Nie miałam klinu, pod materac włożyłam zwinięty ręcznik , ale głową dziecka była nieco wyżej .
