Kiedy do pracy?

Katar to niby nie choroba, ale dzieci przechodzą gorzej przeziębienia. Warto zostać nawet 2-3 dni w domu z takim dzieckiem. 

mAMAKISI choroby są nieuniknione i choćby nie wiadomo, jakie specyfiki by się dzieciom podawało,to i tak swoje muszą odchorować. Ja uważam, że warto. Dziecko przede wszystkim ma kontakt z rówieśnikami. Ponadto szybciej się uczy pewnych zachowań, czynności. Szybciej nabywa nowe umiejętności.

No i dziewczyny wróciłam do pracy pracowałam dwa tygodnie i druga ciąża . a co do żłobka to mała była 5 dni i tydzień w domu bo już chora katar gardło kaszel A jaki problem wyczailam dziecku ciężko się przestawić ze spaniem zaprowadzalam przed 7 to już koło 10 była zmęczona bardzo i chciała spać panie ja kladly  Ale już po obiedzie gdy wszyscy spali ona nie spała i jak odbierałem po 15 to już była taka zmęczona i marudna że w domu było niefajnie no ale może by się przestawila ale chyba jak będę w domu bo nie uda mi się przepracować 3 miesiące bez informowania że jestem w ciąży więc będę musiała wcześniej zrezygnować to nie ma sensu zlobek możnazrobic miejsce komuś innemu 

MamaKisi gratulacje

mAMAKISI gratulacje, ja też wróciłam do pracy na 3 mies, posłałam do żłobka, pochodził może z 3 tyg łącznie w czasie 2 mcy i wypisaliśmy go, żeby nie chorował, bo ja też się od niego zarażałam, a wiedziałam już że jestem w kolejnej ciąży

https://oswietlenie-sklep.pl/

Czy to można zgłosić jako spam? ⬇️⬇️⬇️

Paulinek niestety nie

ja dzis zostalam juz w domu bo mala znow kaslala w nocy a teraz ladnie sie bawi ale cos w nosie swiszczy no i kaszelek .wasze dzieci tez nie chca zeby im  nic podawac u nas jest krzyk obojetnie co daje . a syropek wskazany 

Po macierzyńskim wróciłam do pracy na ok. 2 lata. Cieszyłam się, że mogę znów pracować, lubię to co robię. Cieszyłam się, że przybywam w innym środowisku, wśród dorosłych ludzi. Te 2 lata szybko minęły i zaszłam w ciążę. Teraz jestem na zwolnieniu, odpoczywam. Jest fajnie :) Synek w żłobku.

Mamy ten sam dylemat oddać do żłobka czy nie oddać...Fajnie byłoby wrócić do pracy  po macierzyńskim ale to nie jest takie proste.Mąż pracuje na 3 zmiany w innym mieście,starsza córka jeżdzi do szkoły do innej dzielnicy ,a my mieszkamy daleko od wszystkich i nie mamy nawet co liczyc na czyjąś pomoc.Prywatny żłobek kosztuje krocie ,w miejskim kolejki jak za komuny do spożywczego ,porażka.Czas ucieka ,a niedługo trzeba podjąc jakies decyzje ...

A ja chętnie zostałabym z dzieckiem dłużej w domu. Ale jedna wypłata to raczej kiepska opcja. Pewnie trudno bedzie mi cos znaleźć bo tylko do poludnia, mąż pracuje w trybie 3zmianowym. 

Gdyby było nas stać to też do 3 rż najchętniej bym została z młodym, ale plan był na drugie i na szczęście wypalił w 3 mies od mojego powrotu do pracy... problemy się rozwiązały i teraz zobaczymy czy z drugim będzie mi się chciało tyle siedzieć czy już będę miała dosyć 

Pannaxaomma ile ma synek którego oddałas  do żłobka? Jak długo się adaptowal ? I w jakich godzinach chodzi ? Bo to też uważam że.jest bardzo ważne.  Ciężka sprawa z powrotem do pracy. Jedni.maja łatwiej A drudze pod górkę Ale.ibtak trzeba się cieszyć tym coś jest ;) 

Mój syn miał 1,5 roku jak poszedł do żłobka. Adaptacja trwała kilka dni. Najpierw był 2 godziny, potem 4 i co raz dłużej. Panie w żłobku bardzo profesjonalnie podchodziły do tematu adaptacji. Najpierw tłumaczyły rodzicom jak to wygląda. Było trudno, gdy młody płakał ale to normalna kolej rzeczy. Oddawałam go szybko w ręce cioć. Po tygodniu był już przyzwyczajony do nowego trybu dnia. Sam zaczął wchodzić do żłobka. W pracy nie musiałam się martwić o niego, wiedziałam że jest dzielny. 

pannaXoanna u nas też to wyglądało podobnie, mąż wziął dwa tygodnie wolnego, żeby szybciej odbierać młodego ze żłobka, ale po ponad tygodniu jak już wydawało się, że jesteśmy na dobrej drodze rozchorował się i musieliśmy po jego dojściu do siebie zaczynać praktycznie od nowa... i nie było już tak łatwo, bo wiedział co go czeka

Kiedy do pracy? Narazie jestem na wychowawcz. Staramy się o rodzeństwo dla.coreczki. a potem znów na wychowawczy pójdę 

aneczkaa006 to trzymam kciuki, żeby się jak najszybciej udało!

Paulinek zobaczymy jak to wyjdzie. Narazie nic z tego 

dobra opcja z wychowawczym niesteyy nie kazdy pracowal w normalnej firmie zeby miec taka umowe ale trzeb probowac i na pewno sie uda . a adaptacja w zlobku jest ciezka ostatnio mi zanjomych powiedzial ze jego dzieci ponad pol roku sie przyzwyczajaly niesty to dlugo